To moje wnioski dotyczące mojego ogrodu z pobytu na Ogrodowisku:
1) musi być jakeiś ciurkadełko z mężem nawet już wstępnie wybraliśmy miejsce, ale znów ogród do demolki..
2) wiem już co zrobię z moim jałowcem co sie rozrasta w tempie ekspresowym od frontu (jego jeszcze nie pokazywałam)
3) kanciki do zrobienia koniecznie
4) tawuły, które rosną za duże w trakcie sezonu i szpecą rabatkę, cieniują wszystko wokoło.... będę przycinać jak u Rysia..
5) wzrosła lista chciejstw...to już chyba muszę zaliczyć do negatywów
6) mam kilka miniaturowych bukszpanów, które wygladają jak wyrzut sumienia.... miałam wyrzucić..zostawię i będę ciąć....
7) ustaliłam nazwy kilku moich roślinek
8) cenne wskaówki co do uprawy roślin...niektóre wiem, że zastosuję już od wiosny...min. Żurawki, różaneczniki
9) nie jestem osamotniona w moim "zbieractwie" i dążeniu do zrobienia ogrodu botanicznego, ale to bardziej dotyczy mnie niż ogrodu..
10) w każdym ogrodzie można zrobić jeszcze piękniej i jeszcze lepiej.....

To tyle, co zdążyłam przeczytać na forum.......

Aga może np. Morning Lighty dać... wprowadzą trochę "niebieskości"... nie wiem czy nie bedą za wysokie... Nie za gęsto sadzone. W rzece dałabym ładne, spore kamienie jako ozdobe. Może gdzie nie gdzie jakąś roślinę... może jałowce jakieś.... Zaczęłabym od nasadzeń koło domu, wysypała rzekę żwirem i postawiła kamienie i zobaczyła czy dawac do niej coś czy nie. A może bliżej ogrodzenia dać tawuły ciete w kule?


aaaaa i jeszcze bluszcz zamieniłabym na pachysandrę... nie wiem czemy ale jakoś bluszcz mi nie pasuje

"T"- tawuły i tawułki, tojeść, trzmielina, tytoń ozdobny, tamaryszek

Tawuła wczesna w towarzystwie skalnic białej i różowej.


[img

Tawułka czerwona w towarzystwie tawuł japońskich, kwitnących różowo.
size=640x379]https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/9/92014/original.jpg[/img]
[img

Tawułka różowa.
size=458x480]https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/9/92015/original.JPG[/img]

a ile tam jest miejsca, chodzi mi długość płotu i odległość płotu od domu (powiedzmy długość podjazdu)?
Kula na murku? tak pałacowo . Przy samym murku mogą być trawy ozdobne, które oddzielą bukszpany od końca muru, a samo powtórzenie motywu kuli jest OK.
Jeżeli powtarzasz bukszpany na rabacie, to własnie na rabacie, a nie na trawniku.Mozna jeszcze czymś obsadzić.
W narożniku, na tym jasnym polu powinno być cos spektakularnego, jakiś soliter w niskim nasadzeniu, coś co bedzie skupiało uwagę. Jeżeli zależy Ci na połączeniu smaragd + miskant +hortensje, to może szmaragdy w tle posadzone po łuku, jedna duża kępa miskantów obsadzona hortensjami? ale nie wiem czy to najszczęśliwsze. Tam powinien być jakiś trwały układ, który będzie centrum kompozycji niezaleznie od pory roku.
W narożniku przy samym podjeździe przydałaby się roślina zimozielona, może być świerk białobok, który wczesniej planowałas w tym drugim narożniku. Np. patrząc od lewej (czyli od podjazdu) świerk, potem hortensje w grupie, w hortensjach miskant, przed nimi kule z bukszpanu i cos drobnego miedzy nimi.

może przemyśl jeszcze czy tam w rogu nie zostawić zakręconej obwódki bukszpanowej. Między obwódką a smaragdami powinno sie jeszcze cos zmieścić, sam bukszpan na tle zywotników nie wypadnie widowiskowo. Może rozplenice? Albo tawuły japońskie o jasnych liściach?

układ grodu ma być formalny czy taki bardziej w stronę ogrodów angielskich? i jakie tam są warunki świetlne? jaka jest wysokośc murku?

Hmm obie wersje i Sylwi i Goni są super, ale każda inna. Sylwi taka ułożona Gosi trochę szalona I jak tu wybrać. Tak w ogóle, to pasowałoby mi połączenie tych dwóch w jedno Tzn. od Gosi dół skarpy z poduchami bylin, od Sylwi górę z superastym pomysłem z początkiem skarpy - kostrzewą siną.
Tak w ogóle, to jak dalej poprowadzić tą skarpę? Plamę z kostrzewy dać na końcu skarpy, nie? A może między berberysy i tawuły włożyć szałwię omszoną, trochę lawendy, i coś czerwonego?

To się nazywa " osiołkowi w żłoby dano"
Sylwuś dziękuję

Muszę jednak te puzzle poukładać, ale dziś mam ciężki dzień więc może jutro

No właśnie za dużo nie nawiozę, bo musiałabym wtedy murek powiększyć. Za bardzo też się nie da jej wypłaszczyć, bo wtedy między domem a skarpą robi się kiszka. Zrobię lepsze zdjęcia to może będzie lepiej widać. Stroma trochę jest, ale może uda mi się ją trochę wymodelować, tyle, że boję się ją ruszyć, aby mur od sąsiada nie padł.
Tawuły i berberysy jak najbardziej, choina chyba będzie jednak za duża mimo wszystko. Muszę skarpę zrobić taką w większości zimozieloną, bo jednak patrzę na nią z okna codziennie i wygląda tragicznie i podobnie będzie jak będą same byliby ( zimą oczywiście)

Większość roślin z mojej propozycji poradzi sobie.
Z hortensją możesz zaryzykować, na razie jedną posadź, jakby co to przesadzisz w inne miejsce.
Wydaje mi się tylko, że ta skarpa jest zbyt stroma i trochę za wąska
Skoro i tak planujesz dowozić ziemię to przy okazji wymodeluj trochę tę skarpę aby złagodzić zejście i miejscami trochę ją poszerz. Uzyskasz wtedy ciekawszy efekt "fali".
Twoja skarpa jest o wiele dłuższa niz u Sebka, można zatem posadzić jeszcze inne rośliny, tawuły, berberysy czerwone większe, kępy liliowców, choinę kanadyjską Jeddeloh.

Druga strona (to co narysowała Gosia) przedstawia się tak




Od lewej - anabelle za kominem, obok w ziemi piwonia różowa

Na murku od lewej - 9 róż, przed nimi to niebieskie to astry nowoangielskie, obok nich lawenda z werbenami patagońskimi
Obok róż przy ścianie irysy holenderskie, przed nimi rozwary i dzwonki karpackie i orliki.
Obok irysów dalia - może być biała lub czerwona, przed daliami floksy szydlaste - różne kolory.
Drzewo to magnolia podsadzona żółtym rozchodnikiem ostrym.
Za magnolią w prawo będą hortensje bukietowe ( nie naniesione)
Wzdłuż całości rośnie już karmnik ościsty

Teraz w ziemi od lewej
anabelle za kominem, obok w ziemi piwonia różowa - przed kominem.
Potem przed murek albo ostróżki albo łubin - chyba lepszy będzie łubin. Przed to miało jeszcze coś iść, ale będzie wąsko - więc tam jakieś jednoroczne - albo aksamitki beżowe albo begonie
Następnie przy murku tawuły japońskie, przed nimi żurawki jasnozielone.
Obok firletka smółka, obok niej trzykrotki niebieskie (nie było więc dałem białe tulipany), a obok nich wrzosy.

elkatei napisał(a)



Mam problem z moimi szczepkami hortensji ogrodowej.

Krysiu, Twój problem chyba polega na tym, że trzymasz sadzonki w zbyt ciepłym pomieszczeniu. Poza tym, w jakim je masz podłożu? Widzę, że jakaś ziemia... Sadzonka powinna się ukorzeniać w

Elfiku pięknie dziękuję za cenne wskazówki.Odcięłam gałązki hortensji od sąsiadki w połowie sierpnia,posadziłam pól na poł w piasku i kwaśnym torfie w małych doniczkach w tunelu foliowym.Jak puściły listki i się zaczynały zagęszczać przesadziłam do osobnych donic.
Chyba już wiem jak to problem ja po prostu je przelewam ,przecież to zima.Sądziłam ,że powinny ładnie rosnąć a one chcą spać .
Jak kupię inne polecane przez Ciebie hortensje to będę rozmnażać przez odkład Tak rozmnażam tawuły .

no Justi , ale wbiłaś gwoździa - ależ oczywiście że mogą tak zrobić aaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Marto znam tego jałowca , podoba mi się i mam go dużo w ogrodzie . u mnie tworzy rozety , ale bardzo powoli rośnie . a ta długość 10 m. wydała mi się odpowiednia do większych rozmiarów . myślisz że za bardzo się rozrośnie tan zaplanowany ?
co do tawuły , nie upieram się , tylko mam gold mund dużo namnożone . to jednak bez znaczenia . Magic Carpet

nie , już to zaplanowałam . stolarz zbuduję małe skrzynki na tawuły a lawenda pod oknem poza zasięgiem będzie

Lilko przypominałam sobie 1 szczegół o którym pisałaś- na Twoją rabatę wali śnieg przecież z dachu. Tawuły i lawendy będą się od niego łamały. Co prawda odrosną pięknie co roku, jednak warto mieć to na uwadze. Chyba że bliżej ściany domu nie spada ten śnieg. Pomyśl jeszcze w tym kontekście

jest wreszcie projekt placu przed oknami domu . mam tam jałowce kolumnowe ,które po każdej zimie wyglądają tragicznie i trawa , którą bardzo źle się kosi w tym miejscu . to przesmyk między domem a ogrodzeniem szerokości 2,5 m i dług 10 m



te jałowce wyrzucam

a to gotowy projekt




legenda :
1 - pod oknami lawenda
2 - kamienie na żwirku dość grubym
3, 4 - powojniki w dwóch kolorach puszczone na płot
5 - jałowce sabińskie
6 - tawuły japońskie gold mund
7 - trawa strzelista trzęślica od Magnolii mam dostać

Danusiu zasadnicze pytanie dotyczące kwestii technicznej . na długości 10 metrów przy tym założeniu ile jałowca posadzić . nie miałam z nimi do czynienia i nie wiem jak bardzo się rozrastają

Magnolio ja tylko ci przedstawiłam propozycje. Oczywiście że nie umieszczę tam wszystkiego- to nie do przyjęcia . Chcę tylko wybrać dobrze między gatunkami , trawa jeden gatunek .i albo szałwia albo lawenda . Jeśli możesz coś uszabrować u mamy to ja bardzo chętnie zakupię ten szaberek.
Wiesz założyłam sobie że w miarę możliwości wykorzystam gatunki z ogrodu. Jednak i tam muszę kupić jałowce i powojniki na płot. Tawuły gold mund mam rozmnożone .i przemyślałam dzisiaj że jednak lawenda , bo szałwia krócej zachowuje ładny wygląd a lawenda nawet teraz fajnie się prezentuje.
Tak wiec magnolio stworzyłyśmy razem fajny projekt. Dobry tandem z nas byłby.......... Gdyby nie ta odległość
czekam na udany szaberek

Doładowałam baterie i spróbuje skończyć co mi zostało, czyli skarpa, a raczej skarpka.
Jak wiecie, samo obsadzenie pewnie nie będzie problemem, tzn. wiem chyba jak ma wyglądać z naciskiem na chyba Problem w tym, że nie chcę aby była monotonna, bo jest długa i chciałabym aby "żyła", tzn kwitła I to co najgorsze, nie wiem jak dobrać rośliny aby nie zmarniały na glinie, którą oczywiście mam zamiar przekopać jak radziła Danusia.

Pomyślałam aby połączyć na niej iglaki z bylinami, bo wtedy byłoby kolorowo i nie raziło pustką w zimie. Tylko jak te plamy rozplanować.
Z roślin, o których myślałam to głównie tawuły, berberysy niskie i wyższe, może kosodrzewinę, rozchodniki, floksy, szałwia...co jeszcze?

tutaj są stare zdjęcia, teraz wzdłuż skarpy jest suchy murek w szczelinach którego są wsadzone roślinki.




Jak widać mam dwie trawki, trochę bylinek. I na górze posadzone pecherznice z dereniem, ale chyba je wykopię i dam cisy niskie, tylko czy tam się utrzymają - wąsko jest.

ja niezapominajki wyrywam szybko, dlatego nie pamiętałam że śmiecą- masz rację.
Tawuły japońskie zamiast rozchodników mogłyby być. Co do traw- proso się nadaje, Red Baron i ostnica ( jak ona śliczna) trochę za niskie do efektu ażurowych przesłon. Jeśli masz chętkę na trzęślicę, to wiosną skoczę na szaber do mojej mamy i wyślę Ci parę sztuk. Ona jest fajna bo taka piętrowa- do 40 cm kępa liści, a nad tym długaśne pędy z delikatna wiechą.
Co do szałwi- super, przesadź, lawenda tez może być, jednak już trzeba się zastanowić co wybrać, bo robi się zbyt dużo gatunków. Jak tawułę to dla mnie nie z lawendą ze względu na połączenie kolorów liści ( ale to moja osobista awersja do tego połączenia)
Szałwię z lawendą tez można połączyć, ale wtedy one powinny być dominującymi plamami, więc do tego tylko zielona trawa ozdobna, może plamki rozchodników i tyle, lub jakiś zielony, spokojny dodatek.Ewentualnie tu jako dodatek ostnica.
Tawuły to może kompozycja z jałowcem sabińskim i trawą i trochę szałwi.

Pszczelarnia - Jestem mgr inż ogrodnictwa ze specjalizacją rośliny ozdobne. Interesuję się bardzo projektowaniem ogrodów i z tym chcę wiązać swoją przyszłość. Bardzo podoba mi się również florystyka ukończyłam nawet kurs, ale wolałabym robić tylko wiązanki, wieńce, bukiety ślubne, natomiast nie lubię bukietów okolicznościowych i chyba tu tkwi problem.
Madlen -To prawda w moim ogrodzie brakuję kolorów. Są niby różaneczniki, tawuły, ketmia, magnolie ale kwitną dość krótko, myślę o dosadzeniu róż, hortensji, floksów, ubiorka na rabaty itp. A co do piaskowca to mamy go z kamieniołomu Kombornia.

dałabym berberysy i tawuły a może bodziszki np, korzeniasty, barwinek Gertruda Jekyll i Atropurpurea

Marek, ja bym nie dawała traw na skarpie, one się położą, pochylą nad rabatą, poza tym im tam będzie za sucho. Tawuły są ok i berberysy. To musi być coś mniej kłopotliwego. Irga bardzo pasowałaby. Ja bym ją czymś przełamała, żeby uniknąć monotonii z poprzednia rabatą.A rozumiem, że ta rabata będzie nie na stoku - czy na stoku?

wiesz Marek powiem ci że co do skarpy tez posłuchałam Danusi i wycofałam rośliny zostawiając dwa kolory ....no trzy z zielonymi jałowcami . zostawiłam tawułę gold flame ( niska do 50 cm i niski berberys ) już w pierwszym roku jest fajna kompozycja . a w następne jak się zagęści będzie dobry efekt .
myślę że miskanty , jak posadzisz górą to jeszcze spowodują że optycznie skarpa będzie wyższa .

widuję skarpy z irgi koralowej . i jestem oczarowana . możesz do tego dołożyć plamy tawuły żółtej gold flame i tez byłby efekt .
widziałam też skarpę z jałowca rosnącego lekko nad ziemią z wzniesionymi stożkami w połowie skarpy z świerka conica . oczywiście nie regularnie posadzonymi . . też był to piękny widok .