Dobrze kombinujesz. Może być jeszcze tak, gdzie limonkowe to duże brzozy, a te morelowe to płaczące przesadzone ze skarpy. Obie kępy brzóz luźno posadzone w zaznaczonych kwadratach, ale w kępach, nie w liniach. Niebieski jasny to trawnik.
Na tle świerków na dole mogą być posadzone (z przodu przed nimi, tam gdzie mokro) te niskie brzozy ze skarpy, ale świerki w mokrym to chyba nie dadzą rady...
też tak fajnie wygląda .....tylko ,że brzózki raczej muszą być w prawym dolnym rogu ,bo tam jest odprowadzenie wszystkich drenów odwodniających i jest tam wiecznie mokro .....dlatego tam chcę brzózki ,żeby spijały ten nadmiar
bardzo się cieszę ,że mi pomagasz
i te płaczki ....chyba muszę je faktycznie z tej skarpy zabrać ....chociaż na razie je lubię ale to dopiero jak uda mi się wystopniować skarpę
O coś takiego mi chodziło, gdzie te zielone gwiazdki to świerk serbski, limonkowe to kępa brzózek (w trawniku, nie na rabacie). niebieskie to żywopłot cisowy. Moim zdaniem nada to ogrodowi 'lekkości' i "głębi", ale to tylko taka moja propozycja, nie musisz się słuchać, ale zastanowić możesz...
Ps,
brzozy "płaczące" na skarpie to trochę nietrafiony pomysł, bo optycznie jeszcze bardziej "ciągną" skarpę w dół...
tak rozsądkowo lepiej byłoby z serbami (ze względu na wiatry zimne ,wyższa przesłona od ulicy... )...... ale bardziej mi się podoba jednolity żywopłot niż dzielony na pół ..
a w pierwszej części ogrodu ( przedogródek i bok )to przecież za mało miejsca na serby ,żeby zrobić całosć z serbów .....
..kurczę trzeba było szmaragdy posadzić po całości i nie miałabym dylematu ...mądry Polak po szkodzie ... ale tuji em nie chciał ,bo komary się lęgną .........dogodzić facetowi
a jak Ty Ewa myślisz ? spotkałaś się z tak dzielonym na pół żywopłotem ?
tu cały plan pusty dla przypomnienia
sama nie wiem jak lepiej .....
cisy przynajmniej już częściowo posadzone .....więc mniej kopania
.....ale kopanie ,to akurat żaden problem
a brzozy -teraz są w lini prostej z brzegu co 2,5 metra sadzone i chcę przesadzić tak ,żeby zagajnik powstał
doradzisz ? Twoje pomysły ,we wszystkich innych wątkach co czytam ,zawsze mi się podobają
jeszcze mi taki pomysł chodzi po głowie .....żeby ognisko i ławki przenieść na tą stronę ,gdzie miałby być zagajnik .....przed nim ....bliżej tarasu ...
na tym zdjęciu powyżej ,to zaraz po prawej stronie ...
a skrzynie warzywne dać na góre (nad skalniakiem z drugiej strony domu )
mam nadzieję ,że rozumiesz to co wypisuję
teraz są tu
a dałabym tu
wtedy może łatwiej by było zaplanować ogród jako całość ,a nie oderwane stylowo rabaty....
jak myślisz ?
Żywopłot z cisa jest piękny szkoda byłoby go zasłoaniać serbami a nie chcesz po całości ich posadzić sobie przy płocie a w dole w rogu zagajnik brzosowy po skosie , serby wtedy by stanowiły tło i zapore przed wiatrami,jakbyś zostawiłam na przeciw serby i po prawej posadziła nie miałabyś naciaprane,przed serbami po prawej dać na przemian Limki z ML po całość np jeżówki przed nimi ta żeby nie przesadzić za bardzo rodzajem a pod brzozami też jakieś trawki zwiewne z czymś kwitnącym tak żeby wykorzystać te rośliny co już masz.
Aniu bardzo Ci dziękuję za ten post .....cisy zostają tak jak są w takim razie -masz rację ,jak będzie większa odległość ,to pies non stop tam będzie wchodził... będę przycinać za płotem
a.... i tam za płotem- w planach -jest droga do działek na dole -więc dojście do cięcia cisów będę miała zawsze ....teraz też -tylko ja tam koszę za płotem,bo by zarósł chaszczami
a jakbym zostawiła cisowy żywopłot przez całość ,a przed nim dała kilka serbów ?
o takie coś mniej więcej chodzi
tu kilka serbów ,a pózniej brzozowy zagajnik ? ( chcę ,żeby tam na dole brzozy były ,bo tam jest skupisko drenów i woda stoi wiecznie )
i kilka serbów po drugiej stronie dla harmonii .....co myślisz ?
o nadmiar cisów się nie martwię wogóle -może faktycznie by je dać przy tarasie ,ale tak na wysokośc metra trzymać ? ....
zobaczę jak to stopniowanie skarpy wyjdzie ....
Angela
myślisz ,że pod cisami te rodki ,czy zamiast cisów ? ....,bo chyba nie kumam bardzo
tak wygląda cały plan przedogródka z bokiem ....i mi się on podoba
w sumie tam chyba za mało miejsca ,żeby jeszcze rodki wcisnąć ?
na obecną chwilę rodki rosną na skarpie ,gdzie brzozy płaczki -to jest na tym planie po prawej stronie .....i w sumie chciałabym ,żeby tam zostały
.....zastanawiam się tylko ,czy brzózek nie wymienić na klony lub inne ,które mam ....
.ale tam zimne zachodnie wiatry hulają ....hmm...myślę nadal ....ale każde podpowiedzi mile widziane
oj kosmetyki trzeba nie tylko mojemu ogrodowi mi też by się przydała
kamyczki są trochę niżej niż taras, ale pies przebiegając -wiecznie je rozwala
nawodnienia tam nie będzie takiego profesjonalnego -myślę o linii kroplującej ,ale to kiedyś .....nie wiem kiedy ...
to może pod tymi hortensjami zostawić te rodki i azalie ? i tylko brzózki wykopać ?
ech .....
przedogródek i bok z pomoca Ewy ,już mi pasuje ....teraz powoli trzeba zacząć planować tył
dobrze w sumie ,że ta zima jeszcze trwa ....tak ,to już bym ryła w ogrodzie
Witaj Piotrze. Dziękuję za miłe słowa, choć nie wiem czy to moje 'coś' ogrodem można nazwać. Ale serducho jest- staw- i nad tym będę pracować w tym roku. Oczka zazdroszczę... i podestu... Jak mi się marzy taki drewniany pomost nad stawem...
Dzisiejszy wschód słońca.... nie wiem czy znowu jakieś piaski Sahary maczały w tym palce, ale był zjawiskowy...
Tej Penduli muszę się przyjrzeć...
Taaaaaaaaa..... marzenia są....tylko życie pisze inną bajkę...
No spore są... kilkadziesiąt metrów... Mi same w sobie nie przeszkadzają. Bażanty na nich nocują. A uczulone też na nie jestem- tak jak na brzozy, leszczyny i inne zielsko...
Też chcę wiosny... a tu mrozami straszą... idę dołożyć do pieca... buziaki...
Jeżeli te brzozy maja tam zostać to zrób otoczki z dużych kamieni przy każdej brzozie chodzi mi o taki Murek oporowy i podsyp ziemią. Może być prosty lub półokrągły. Szkoda ich wykopać, ale w takiej pochylenia skarpie nie będą dobrze rosły. Pamiętaj brzozy maja bardzo płytki system Korzeniowy i też podczas suszy muszą być podlewane, będzie woda ściekami poniżej.
Moim zdaniem te brzozy powinnaś poniżej posadzić albo w ogóle usunąć i posadzić drzewa które rosną do góry albo na pniu szczepione mam na myśli klony lub miłorząb pięknie się przebarwiajace jesienią jeszcze wiąz holenderski wąsko rośnie.
Co zauważyłam, że żwir obok schodów jest bardzo wysoko wysypany wylewa się na schody. Czy tam jest cokół wysoki jeżeli tak to obniż do jakiegoś poziomu i wypoziomuj schodek żwirowy i w to miejsce wsadz hortensje i zrób nawodnienie. Możesz ten schodek podeprzeć kamieniami aby się nie osypywal bo tam stromo.
Poniżej hortensji które są kwasolubami posadzić też jakies niskie rośliny kwasolubami będzie ładnie tak ja to widzę.
Masz tam dużo miejsca brzozy w trójkąt w jakimś kącie.
Masz ładnie tylko trochę kosmetyki trzeba zrobić jak w każdym ogrodzie.
Pozdrswiam
Nie mam nawadniania, ale w tamtej czesci podworka moze byc wiecej wody - takiej opadowej, z ulicy
Wiadomo, ze na poczatku bym podlewala, ale chodzi o dlugofalowe rosniecie i koegzystencje tych drzew
Jeśli masz nawadnianie, to może nie być problemu. U mnie te brzozy mają prawie trzydzieści lat, to i zapotrzebowanie na wodę ogromne. Póki drzewka młode, albo te odmianowe, mniejsze, to może się udać.