Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "sad"

Życie w wiejskim ogrodzie 20:22, 17 gru 2018


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Do góry
U nas też młody sad, na polu, które jeszcze niedawno było uprawiane. Ciągle kopie tylko tam. Jak zaczęliśmy mu dymić, to nie wlazł na nowy trawnik wokół domu, tylko brzegami rabat "chodził", więc M. odpuścił, bo na pięknej trawie w sadzie mu nie zależy.
Życie w wiejskim ogrodzie 20:14, 17 gru 2018


Dołączył: 20 sty 2014
Posty: 13487
Do góry
Nie wiem co u Sylwii może przyciągać taką ilość kretów ?
U mnie w sadzie podobne pobojowisko każdego roku ale problem leży gdzie indziej. Założyłem młody sad na miejscu starego, to kardynalny błąd.
Ukojenie 00:01, 07 gru 2018


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 5112
Do góry
"[...]Biały płot,
Cały sad biały,
W puszystej bieli świat.
W bieli ty,
W bieli anieli,
Śnieg z nieba na ziemię spadł."



Wiem ze zimna nie lubisz, ale ja zazdroszczę...u mnei wieje i pada...tego nie znoszę jeszcze bardziej...

Pozdrawiam...słonecznie
Moja działka na Dębowym Lesie 21:48, 06 gru 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24492
Do góry
anpi napisał(a)
Przybiegłam się przywitać , a tu Ani nie ma ,pewnie siedzi w tych ?Sama z ciekawości sprawdzę co tam napisali o moim piaseczku
Aniu planów na przyszły sezon masz co niemiara,ale masz tu fachową obstawę to nie będziesz błądzić po omacku tylko konkretnie działać .A efekty niespodziewanie szybko będą.
Ciekawa jestem jaki masz pomysł na warzywniak. W jakim kształcie?Czy będziesz robiła jakieś ścieżki?Oddzielny ziołownik?(dobrze napisałam?)
Pozdrawiam!

Anuś , witaj !
Hmm, na mapach geodezyjnych jeszcze nie siedzę, po prostu brak czasu.Dziś czwartek i z pracy prosto do szkoły.Jutro tak samo. sobota też .A jak wracam po 20 , to póki kolacja itp.. to już nie wiele się chce.
Może w niedzielę ( tą mam wolną od szkoły )ogarnę ten temat, bo wówczas więcej czasu ...dla mnie.Ale wtedy nie wiadomo za co się brać.
Już nie będę głośno wymieniać ile to mam rzeczy nie zrobionych i leży odłogiem.
Echh

O tak planów masę.Ale przez zimę chcę je bardzo sprecyzować.
Najważniejsze dla mnie to po tych wiosennych pracach sianiu trawy to osadzenie ogrodzenia, (które jeszcze mamy zrobić ) od lak.Dzięki dziewczynom i Toszce wiem,że to muszą być serby.
Obsadzić staw.Zrobić czyli posadzić nowy sad i krzewy owocowe poprzesadzać.
I jeszcze jedna rzecz mi się marzy ,,,.. ale to taki8e jeszcze ciche... ogrodowe marzenie.
Liczę też na ciebie,że mi w planowaniu i realnych wizjach i dyskusjach co i jak pomożesz ?
Warzywniak nowy ma być w kwadracie lub prostokącie u ulem.Na razie ozdobnym. Tak ze ścieżkami.I z prawdziwym ziołownik w ogród w jednym miejscu .
A dla odstresowania, kilka chwil kradnę... na jakieś inne prace,zamiast nauki
Kurcze ale bombek jeszcze nie robię i dekoracji świątecznych.
Ani porządków

ale takie na razie prace zrobiłam

stare pudełeczka od znajomych , miały iśc na śmietnik.. Ja dałam im nowe życie
może nie wszystkim taki styl rustykalny się podoba.A mi om się podoba
W ogrodzie też

w rzeczywistości są jakieś jaśniejsze

I takie tam
Moja działka na Dębowym Lesie 20:18, 06 gru 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24492
Do góry
Toszka napisał(a)

Zacznę od Nawozu MagicPK. Wskazałam ten konkretny nazóz bo to obecnie jedyny nawóz na naszym rynku bez dodatku azotu (N), który sadzonym roślinom nie jest potrzebny, bo musimy w pierwszej kolejności zadbać o system korzeniowy. Wprawdzie jest sporo nawozów określanych mianem PK, ale po przeczytaniu składu mają zawsze dodatek azotu, lub co gorsza są silnie kwaszące tak jak AnnaCh przez nieuwagę kupiła nawóz PeKacid. Kiedyś polecałam ukorzeniacz w płynie, ale ostatnio tak pozmieniano go, że jest nieekonomiczny i tym samym potwornie drogi za maleńką buteleczkę.

Natomiast bezwzględnie zawsze należy dodać pod korzeń fosfor jako dawkę startową. Składnik ten jest niezbędny do wzrostu korzeni, a żaden nawóz organiczny nie zawiera go w wystarczającej ilości stąd niedobory i objawy przypominające wiele chorób, szczególnie grzybowych. To zresztą jest powodem nadmiernego użycia środków grzybobójczych niszczących mikoryzę i pogłębiających w ten sposób niedobory. Dodatek potasu jest przydatny jako uzupełnienie składnika potrzebnego młodej roślinie w nowym środowisku.
I tak, ten nawóz po garstce możesz dawać w dołek pod każdą ros
ślinę - zasodolubną i kwaśnolubną. To "steryd" stymulujący pod korzenie.

Odnośnie rozpoznania gleby. Wejdź na stronę starostwa i poszukaj plików/map geodezyjnych. Tam znajdziesz informacje o glebach w twojej okolicy. Łatwiej ci będzie zrozumieć potrzeby ziemi jaką masz i ułatwi ci to dostosowanie planów nasadzeń.


Toszko kochana, dziękuję ci za te informacje, bo i ja i wiele ogrodników -forumowicz zawsze czyta twoje wpisy z wnikliwą uwagą.
Może na sobotę i niedziele będą miała więcej czasu to wejdę na te podane strony i zobaczę co i jakie mapki mają dostępne .
Teraz bardziej będę tym moim nowym roślinkom aplikowała ten MagicPK.Przyznam,że wcześniej niestety go nie stosowałam .I nie znałam.Nie wiem czemu.Pewnie coś i gdzieś nie doczyta lam..80 % ich sobie dawało radę.Ale inne słabiej.A inne bardzo dobrze.Zawsze pamiętałam,aby w pierwszym sezonie duże je podlewać.
Cenne te twoje rady i wszelkie informacje.Dziękuję ci bardzo
I właśnie ważne,że mogę dawać pod każdą nową roślinę .
A przecież nie tylko serby będę sadziła.
A dużo roślin.Marzy mi się sporo traw.
Haa, haa a kiedyś o trawach nie chciałam słyszeć i czytać.

A no właśnie a pod drzewka owocowe i krzewy też mogę go dawać ??
Bo i sad nowy będę zakladać i krzewy owocowe .

Pszczelarnia 16:38, 06 gru 2018


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Do góry
Cudowny ogród ma Monika, ciepło, słońce, zapach aż bucha z tych rabat, wyobrażam sobie... Takie długie rabaty urozmaicają sad, sprawiają że staje się prawdziwym ogrodem.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 14:54, 06 gru 2018


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Tak, to widok na sad. U siebie posadziłam drzewka trochę za blisko żywopłotu.
Jeśli masz młode drzewka, to warto pamiętać o przyginaniu gałązek do poziomu. Tak robiłam z ta najgrubszą jabłonką po prawej stronie. Można to robić wieszając na gałązkach butelki wypełnione piaskiem lun naciągając je sznurkami i szpilkami namiotowymi. U siebie zaniedbałam to u grusz i pod wpływem ciężaru owoców wyłamały się gałęzie. To odginanie wzmacnia gałęzie, trochę spowalnia wzrost i sprzyja tworzeniu owocujących krótkopędów.


Moje sadzone w tym roku jesienią, więc nówki sztuki
Własnie zwróciłam uwagę na to jedno grubsze drzewko..., czyli mówisz, żeby odginać gałązki, będę podpytywać wiosną
A to do wszystkich drzewek czy tylko jabłonie i grusze? Bo mam jeszcze wiśnie, czereśnie i śliwki.
Moja działka na Dębowym Lesie 19:50, 05 gru 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24492
Do góry
anka_ napisał(a)


Aniu kupowałam na znanym portalu aukcyjnym (All...). Cena jednakowa bez względu na to jaki świerk. Wysokość ok 20cm. U mnie marnie rosną te maluszki (chyba mają za mokro), ale Mirka z takich uzyskała piękne okazy. Sadziłam chyba co 1,50m, ale jak nie chcesz litej ściany to spokojnie może być co 2m.

I sadzenie dopiero po ogrodzeniu, bo inaczej zwierzyna zeżre. Chociaż siatką leśną- tanio i sprawdza się (tylko patrzeć na grubość drutu i rozstaw oczek).


Aniu dziękuję za te wszystkie informacje, namiary .
I te odległości.Nad tym pomyślę jeszcze.
Mirka też już mi przysłała namiary tam gdzie kupowała swoje.I muszę tam któregoś dnia zadzwonić i wszystkiego się dowiedzieć.
Na wiosnę jeszcze będzie, będzie , zaoranie jeszcze raz tego nowego aeralu.Zabronowanie.Sianie trawy. ogrodzenie i od razu sadzenie serbow.
To już muszę je mieć na wiosnę.
I jeszcze chcialabym czymś zacząć staw obsadzać.I wokół niego .
I sad posadzić i krzewy owocowe poprzesadzać.
A i za tą moją huśtawką muszę rabatę zrobić i jakieś roślinki posadzić.Aby widok był ładniejszy.Tam z tylu do tego roku był warzywnik.
A już od wiosny jego nie będzie .Ale będzie większy i w nowym miejscu .

Kurcze, aby tylko dać radę z tym wszystkim
To tu- to tam- łopatkę mam ! 17:49, 05 gru 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
mikina34 napisał(a)

Haniu czy to jest widok na sad? Jakie tu przestrzenie, a trawnik jeszcze jak malowany Derenie pięknie się prezentują na tle białych pni...

Moje drzewka chyba za gęsto podsadziłam, no trudno będę musiała im przycinać gałązki, mam nadzieję, że nie ze szkodą dla owocowania


Tak, to widok na sad. U siebie posadziłam drzewka trochę za blisko żywopłotu.
Jeśli masz młode drzewka, to warto pamiętać o przyginaniu gałązek do poziomu. Tak robiłam z ta najgrubszą jabłonką po prawej stronie. Można to robić wieszając na gałązkach butelki wypełnione piaskiem lun naciągając je sznurkami i szpilkami namiotowymi. U siebie zaniedbałam to u grusz i pod wpływem ciężaru owoców wyłamały się gałęzie. To odginanie wzmacnia gałęzie, trochę spowalnia wzrost i sprzyja tworzeniu owocujących krótkopędów.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 14:19, 05 gru 2018


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Liście oliwnika dopiero teraz kończą opadanie. Czeka mnie jeszcze ostatnie grabienie.

Haniu czy to jest widok na sad? Jakie tu przestrzenie, a trawnik jeszcze jak malowany Derenie pięknie się prezentują na tle białych pni...

Moje drzewka chyba za gęsto podsadziłam, no trudno będę musiała im przycinać gałązki, mam nadzieję, że nie ze szkodą dla owocowania
Moja działka na Dębowym Lesie 13:36, 04 gru 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24492
Do góry
zawitka napisał(a)
Cieszę się z Wami że robota idzie do przoduDroga to ważna sprawa a jeszcze fajniejsza to sąsiedzi .Trzymam kciuki Już szukam dużych donic na Wasze trawy gdybyście nie mogli przyjechać o czasie ha ha buziole i lecę dalej

Halinko witaj !
I ja się cieszę ,że przed zimą sporo prac zostało zrobione.
Inaczej już będzie się ruszać z pracami na wiosnę.

A najważniejsze to jeszcze praca orne. Zasiać trawę.
Obsadzić staw. Zrobić ogridzenie .posadzić sad. Poprzesadzać krzewy owocowe I maliny. Stworzyć nowy warzywnik .
Coś posadzić za huśtawka aby ładniej wyglądało
Od łąk wzdłuż ogrodzenia czymś obsadzić. Myślałam o swierkach. Ale dziewczyny mi cwieka zabiły. ..
ech
.

Sąsiadów mam suuper.
Ja na głowie stanę i przejdziemy na bank wiosną po te trawy
Dziękuję I też buziam
Ogród przydomowy - Hosty 11:19, 02 gru 2018


Dołączył: 24 wrz 2012
Posty: 1762
Do góry
gogo napisał(a)
Masz piękne drzewa, ach jak mi takich brakuje
A jakie plany na nowym terenie?

Dzięki,
Posadziłem kilka ambrowców, platanów i grujeczników. Napewno ogród a może jakaś mała szkółka. Młody sad.
...uDany ogród 13:44, 22 lis 2018


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Do góry
Gosialuk napisał(a)
A ja ze wsi pochodzę i też nie myślałam, że kwiatkami będę się zajmować. Dopiero jak działkę kupiliśmy to mnie naszła chęć ukwiecania. Ale na warzywnik dalej nie mam ochoty.


Gosiu to nie ma znaczenia skąd się pochodzi to albo się kocha albo nie.
Ja też długo miałam opory jeżeli chodzi o warzywnik, teraz mam i warzywnik i jagodnik i powstaje mały sad..
Buziaki!

Pszczelarnia 22:40, 13 lis 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Tamaryszek napisał(a)
I ja zwróciłam uwagę na dereniowe pędy, pięknie wyglądają. Żałuję, że u mnie derenie nie rosną za dobrze, sucho mam.
Listopadowy sad magiczny. Niestety, nie mogę się pozachwycać deszczową jesienią, u mnie wcale nie pada, beznadzieja.
Zauważyłam też śliczny, cynowy (chyba) świecznik. A glinianą szyszkę gdzie zdobyłaś?


U nas też susza okrutna. I nie widać deszczu na horyzoncie a już przymrozki.

A przecież mam do przesadzenia jeszcze jedno drzewko.

Tak to cyna.



Szyszka na PW.

Pszczelarnia 21:11, 13 lis 2018

Dołączył: 21 sie 2012
Posty: 430
Do góry
I ja zwróciłam uwagę na dereniowe pędy, pięknie wyglądają. Żałuję, że u mnie derenie nie rosną za dobrze, sucho mam.
Listopadowy sad magiczny. Niestety, nie mogę się pozachwycać deszczową jesienią, u mnie wcale nie pada, beznadzieja.
Zauważyłam też śliczny, cynowy (chyba) świecznik. A glinianą szyszkę gdzie zdobyłaś?
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą 15:24, 09 lis 2018


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 11137
Do góry
m_gocha napisał(a)
Najbardziej czadu dały jabłonie. Konary aż się uginał pod ciężarem owoców. Co ciekawe mam 8 odmian jabłek.... na dwóch jabłoniach. Trzy lata temu wzięłam gałązki od siostry z różnych odmian jabłoni i wiosną zaszczepiłam na moich dwóch już leciwych jabłoniach. Część zrazów się przyjęła i tym sposobem mam prawie sad Jabłka prosto z drzewa od lipca do późnej jesieni
Dodatkowo wyjątkowo nie było problemów chorobowych z jabłoniami (a z reguły w każdym roku coś się działo).


Zachęcam do takiego eksperymentowania


ale jesteś zdolniacha A ciekawe czy można zaszczepić jabłka na śliwie??? albo czereśnie na śliwie?

Gosiu przepięknie masz o tej porze roku, Twoje bukszpany słynne na całe ogrodowisko
A ciekawe czy jak ćma bukszpanowa zje wszystkie listki to one już nie odbiją? Moje po przycięciu odbiły to może i po ćmie odbiją?
Pszczelarnia 00:32, 08 lis 2018


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)


Pomidorów i ziemniaków nigdy. Ta kupka przeznaczona jest na spalenie.

Pociągnęłam linię żywopłotu ale posadziłam pigwowce (no niestety rosaceae do rosaceae) - jeszcze myślę czy nie zmienić (ale nie mam gdzie posadzić a bardzo chcę je mieć).

Mało jest w literaturze informacji dla laików o sadach i wzajemnych upodobaniach drzew i krzewów owocowych. Chyba dlatego, że współczesne sady przydomowe to najczęściej kilka drzewek owocowych na niskopiennych podkładkach. Pisałam już o tym kiedyś, że w A. zdziwiły mnie zupełnie oddzielne kwatery sadownicze dla ziarnistych i pestkowych. Czy to upodobania estetyczne czy jakieś inne względy - nie wiem.

Ale zachowały się w mojej rozległej okolicy stare sady (grusze, jabłonie) przedwojenne lub ich resztki - i to są obiekty moich listopadowych zachwytów.


Mój stary ogród był kiedyś wyłącznie sadem, sadził go zaraz po wojnie mój dziadek razem z wujkiem, który miał obok identyczny kawałek ziemi i sad. Ten wujek znał się na szczepieniu i ja pamiętam jeszcze, że u nas były szczepione przez niego drzewa jabłonek i czereśni z dwoma odmianami na jednym drzewie.
Drzewa były wyłącznie wysokopienne i dziadek posadził je w równych szpalerach, w dużych odległościach, ale w takich grupach, bo ja wiem - kwadratach, bo to wszystko bardzo regularne było - jabłonie obok siebie, czereśnie, wiśnie, śliwy, grusze. To były różne odmiany, znakomite zresztą i zapewne chodziło o to, żeby drzewa były dla siebie nawzajem zapylaczami, rzeczywiście rodziły świetne owoce.
Wydaje mi się więc, że to jest główne uzasadnienie dla dzielenia kwater i kiedyś tak się właśnie robiło.
Pszczelarnia 10:22, 07 lis 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
nicol21 napisał(a)
Ogród powala wielością i pięknościa. Jesienny sad też cudniasty.
Dalie to trzeba jednak bardzo kochac z tym ich wykopywaniem ale piękne są, zdecydowanie piękne.


Ostatnio eM. mi powiedział, że nie dziwi się, że Holendrzy nie mają warzywników, bo u nich dalie jak ziemniaki rosną (tzn. jak warzywa w warzywnikach).

Coś w tym jest: jestem przyzwyczajona do wykopywania warzyw na zimę. Wykopki i kiszenie kapusty to był domowy rytuał. Lubię też grabienie liści - bardzo lubię.

No więc dalie mają taki sam cykl jak - powiedzmy - selery albo ziemniaki właśnie.
Pszczelarnia 09:31, 07 lis 2018


Dołączył: 15 paź 2013
Posty: 11657
Do góry
Ogród powala wielością i pięknościa. Jesienny sad też cudniasty.
Dalie to trzeba jednak bardzo kochac z tym ich wykopywaniem ale piękne są, zdecydowanie piękne.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 21:29, 06 lis 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Gabriela napisał(a)


Hm, a ja bym wymieniła tam ziemię i posadziła inną jabłoń ozdobną, ale skoro jest śliwka, to też dobrze.

Mnie nie żal kwiatów, bo przecież ciąle kwitną. A wiesz, że żeby zrobić dżemik, to wcale nie trzeba wydłubywać pestek? Gotuje się całe owoce z cukrem i odrobiną wody i potem przecedza przez sito i gazę, w ten sposób nie dopuszcza się do przejścia pestek z włoskami. Ciągle mnie korci, tylko czasu niewiele na taką zabawę, bo albo robota, albo jak do ogrodu to też robota, tylko porządkowa, a dzień krótki.

PS. Niebo jak w Hiszpanii, u mnie też takie dziś było. Wyrazy uznania za warzywnik, jest piękny i taki idealnie symetryczny.


Dałam do dołka kompostowej ziemi. Może coś się ruszy w tym miejscu.

Jeszcze nie dojrzałam do ścinania kwiatów. Nie mogę się nacieszyć, że w ogóle są. Może kiedyś dojrzeję do tych różanych przetworów, chociaż gazy i sitka mocno mnie zniechęcają.

W warzywniku idealnej symetryczności nie ma. Sad podebrał kawałek terenu, ale sprawdza mi się układ trawiastych ścieżek. Są dobrym spoiwem z resztą ogrodu i nieco porządkują tę z natury nieco rozwichrzoną przestrzeń. W normalnym warzywniku elegancko jest tylko wczesną wiosną.


Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies