Ale jak coś Wam napiszę, to padniecie! Wykopałam iryski z dwóch miejsc. Z drugiego wzięłam, bo takie liście mi się piękne wydawały. Przywiozłam sobie, te ładniejsze zasadziłam i nagle mnie tknęło i dzwonie do mamy. Te irysy obok studni to te same co pod stodołą? Nie! Tam są żółte
Haha więc niechcący znów do ogrodu wsadziłam coś żółtego.
Idzie mi to powoli, bo dumam długo nad każdą doniczką
Zdjęcie raczej nieinstagramowe, ale widać już kawałeczek
Są dobre wiadomości, popadało!
Nie skończyłam sadzenia, ale widzę, że w ogrodzie jest bardzo sucho. Przy okazji poszukiwań buków znalazłam też uroczą rudbekię, ma wąskie płatki.
Martka, twoje dylematy z drzewem przy oranżerii dały impuls do zalogowania
Będzie więcej zdjęć, obiecuję mobilizację. Na razie znalazłam dla Ciebie fotki moich buków Dawyck Gold z maja tego roku.
Maluszek, kilkuletni nad oczkiem
Staruszek ze skarpy przy tarasie
Górę można byłoby teraz przyciąć w elipsę, jakoś tak nierówno wygląda. Dół jest bardzo wąski z powodu sosny i jałowca, rosnących przez lata zbyt blisko pnia.
Piękne egzemplarze
Co do przeszkód to nie ma, ale jest jedno ale, a w zasadzie nawet dwa...
Pierwsze co u mnie obserwuje przypala go ślonce więc raczej półcień wskazany
Drugie Anitka z Wichrowego wzgórza ma posadzone w rzędzie trzy buki, są już ogromne. Niestety jeden zaczął bardzo chorować i marnieć i tu pojawia się problem. Podmiana nie wchodzi w grę że wzgl na wielkość, jakiegokolwiek by nie dosadzila będzie asymetryczny względem dwóch pozostałych . Jest spory problem co teraz zrobić by dobrze wyglądało. Powiedziała, że już by tak nie posadziła więcej.
Kiedy drzewa są małe to nad tym nie myślimy, małe łatwo zastąpić nawet czymś innym, ale z dużym sytuacja patowa.