Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "floksy"

Ogródek pachnący -> moje miejsce na ziemi w budowie nieustającej ;) 19:35, 14 sty 2023


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
Dzisiaj znowu trochę posprzątałam, 2 worki smieci do wystawienia
Wycięłam liście ciemiernikom bo zaczynają kwitnąć
Mnóstwo roślin rusza, wychodzą tulipany, żąkile, nawet orliki i floksy
Kalina furcatum ruszyła! Kurcze czy ona przeżyje mróz jak będzie ?
Grzebiuszka ziemna 00:16, 12 sty 2023


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 7932
Do góry
antracyt napisał(a)

Floksy bylinowe? Poproszę o namiary
W tym roku dopadł mnie na nie większy szał niż na dalie


Całe "ogrodowe życie" mam floksy bylinowe i nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogą być inne a okazało się, że są i to całkiem świetne jednoroczne, chociaż zdecydowanie preferuję byliny, choć ulegam pięknu jednorocznych jak widać po moich ostatnich zakupach
Napiszę tutaj użytkownika z All... może ktoś będzie chciał też zajrzeć - SwiatKwiatowPL

Moje floksy jak tylko przekwitną ucinam kwiatostany i kwitną od nowa choć mniej bujnie
Grzebiuszka ziemna 21:23, 11 sty 2023


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13294
Do góry
Rojodziejowa napisał(a)
Widziałam, u nich akurat podobają mi się floksy bylinowe

Floksy bylinowe? Poproszę o namiary
W tym roku dopadł mnie na nie większy szał niż na dalie
Grzebiuszka ziemna 22:23, 09 sty 2023


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10803
Do góry
Widziałam, u nich akurat podobają mi się floksy bylinowe
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 19:33, 12 lis 2022


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12329
Do góry
Rojodziejowa napisał(a)
Justynka, a masz i z dziś. Pod szmatą po prawej sa floksy, a po lewej hortki.


Ulala jak to się rozrośnie będzie przepięknie .
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 17:17, 12 lis 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10803
Do góry
Justynka, a masz i z dziś. Pod szmatą po prawej sa floksy, a po lewej hortki.

Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 17:54, 02 lis 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10803
Do góry
Judith napisał(a)
No niezła akcja . Dobrze, ze nie zaczęła się wykłócać, jak kiedyś jeden gość w CO do mnie „a co to za wymysły, jakieś delisus kedy - różowe mam jezowki i czerwone, co to za różnica, jaka odmiana!”


Żeby względem ludzi tacy wyrozumiali byli... ile by świat był lepszy

Ja już skrzywiona niestety jestem i nie lubię bezodmianowo kupować, choć w tym roku się kilka razy złamałam Zaczęło się od miskanta a teraz poszły astry i floksy...
Zieleń, drewno i antracyt 17:11, 31 paź 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13294
Do góry
Kasiek napisał(a)
Ogrodowe sznury perel, cudne...

Tak, bardzo je lubię, chociaż zapowiadają niezbyt przyjemny czas.
Muszę się spiąć i ogarnąć przed nadejściem listopadowej słoty towarzystwo różane, które właśnie przyjechało + kilka sadzonek od rodziców (w tym dwa nowe astry i floksy po babci ). Coś czuję, że spora część wyląduje w warzywnych skrzyniach na zimę.
A do tego zostały mi jeszcze nieposadzone cebulki tulipanów...

Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 00:29, 28 paź 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10803
Do góry
Magara napisał(a)
Perovskia się rozsiewa??? No też jestem w szoku Muszę pod moją magnolią popatrzeć
Asia, skąd Ty masz siłę na działania jak listopad za pasem?


Ja to zawsze z tych, co na ostatni moment wszystko. Presja czasu mnie mobilizuje Właśnie siedzę i poprawiam sprawdziany, żeby przez weekend móc siedzieć tylko w ogrodzie

Ale dziś już po ciemku udało mi się moje różane golasy posadzić Teraz mogę się brać za irgę i floksy szydlaste na skarpie.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 12:32, 27 paź 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Magara napisał(a)
Haniu, dzięki
Muszę podumać
10 listopad niedługo, u nas temperatury plusowe, w ciągu dnia nawet mocno plusowe, część róż jeszcze kwitnie, część ma obiecujące całkiem pąki No sama nie wiem co robić

Napisz też proszę, jakie byliny już teraz wycinasz


Każda ogrodnicza decyzja wynika z uwarunkowań ogrodowych. U mnie jest ciężka glina. Wiosenne wejście na rabaty wiążą się z ugniataniem gliny i zdeptywaniem tego, co wyłazi z ziemi (rabaty są gęsto obsadzone). Róże o tej porze roku nie są już ogrodową gwiazdą. Kwiaty są pojedyncze, drobne, liście mają objawy czarnej plamistości. Długopędy pokładają się na wszystkie strony. Ścinam je bez żalu. To wynik mojego pragmatycznego podejścia. Wygrabiam spod krzaków porażone liście, podsypuję pod krzewy kompostu. Niech róże sobie spokojnie odpoczywają.
Jeśli chodzi o wycinkę bylin, to zostawiam na rabatach tylko perovskie i rozchodniki. Z tej dwójki do wiosny ostają się tylko perovskie. Rozchodniki koło stycznia zaczynają gnić i idą do wycinki. Teraz wycinam astry, rudbekie, jeżówki, jarzmianki, floksy, parzydła, liście irysów syberyjskich i liliowców oraz tawułki. Na rabatach robi się "przewiew". Ewentualne jesienno-zimowe opady dobrze wnikają w glebę, a wiosenne słońce szybciej tę glebę nagrzeje.
U mnie jest sporo zimozieloności. Nie mam potrzeby, aby zostawiać jakieś szczątki roślinne dla zimowych widoków.
Ogród Basi i Romka 11:10, 27 paź 2022


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 13294
Do góry
gogo napisał(a)
Niezmiennie chwalę kolorową jesień
Bardzo ładne te astry
Mnie one nie lubią, miałam i co roku łapały mączniaka i schły im liście od dołu i się ich pozbyłam.
Ale jak widzę u innych takie piękności, to mnie kuszą i kto wie...

Kalinę masz piękną, miałam i mi zmarzła w 2017 roku - zima bez śniegu i z mrozem do - 30 stopni
I to nie była jedyna strata, roślin było 28 sztuk

Ciekawa jestem tych plastrów z drewna.

Uśmiałam się z piesków na gigancie


U mnie też mączniaka w tym sezonie się tak jakoś rozbujał, przez to floksy musiałam szybciej wycinać, mimo oprysku a astry od dołu też nie są takie ładne, ale te, które mam na rabatach są zasłonięte innymi roślinami i nie drażni mnie to, a te pod płotem mogą takie być, tam i tak nic nie byli tylko podgranicznik szalał z pieńkami muszę trochę poczekać, bo tylko weekendy zostają nam na cięcie drewna, ale powoli to się da ogarnąć
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 18:48, 22 paź 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10803
Do góry
No nie zdążyłam!!
Deszcz przylazł. Z drugiej strony dobrze, bo podleje, bo już było miejscami suchawo.
Zdążyłam tylko kawałek skarpy odchwaścic odkrywając korytarze nornic. Trochę im tam pozasypywałam, zaraz będę szukać, co jeszcze mogę zrobić. Wsadziłam 4 jaśminowce, 1 tawułę szarą, 3 floksy, 4 michałki. W międzyczasie przyjechała kuzynka i jak to zabaczyła zaoferowała również michałki od siebie jeszcze w innym odcieniu niż moje - jupi!

A na róże już nie starczyło czasu. Kawałek dopiero przygotowałam w deszczu… Ale za to niedziela będzie dla nas!

No i mniej więcej sobie rozplanowałam moją Boho/retro rózankę:


Starałam się uwzględniać wymiary
1x Novalis 80x40
2x Koko Loko 90x60
1x Mokarosa 80x60
2x Honey Dijon 100-150x50
2x Jude the Obscure 120x120
1x Julia’s Rose 60-105 x 45-90
1x Stainless Steel 1 150-215x100-140
1x Wollerton Old Hall 150x90

Wiadomo, że wymiary są tylko orientacyjne, ale czegoś się chwycić musiałam
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 07:22, 21 paź 2022


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 9444
Do góry
Rojodziejowa napisał(a)


Tak ten Będą poduchy!


Mam te poduchowate floksy ale białe . Pikne som
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 21:35, 20 paź 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10803
Do góry
antracyt napisał(a)
O mamo, zaszalałaś A floksy jakie nabyłaś?


Zuza... tanie i jasnofioletowe
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 21:23, 20 paź 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13294
Do góry
O mamo, zaszalałaś A floksy jakie nabyłaś?
Na skraju Puszczy Bydgoskiej 20:05, 20 paź 2022


Dołączył: 30 sty 2013
Posty: 16649
Do góry
Edytko, piękne masz floksy
Pastelowy bukiet mistrzowski
Pozdrawiam
Działeczka w dużym mieście 19:49, 18 paź 2022


Dołączył: 13 kwi 2018
Posty: 1561
Do góry
Za plecami róże mają bardzo duże białe rutewki, biało kwitnące hortensje pnące, w czerwcu duże fioletowe czosnki, po drodze krwiściąg i jasno różowe floksy, białe kossaćce, naparstnice
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 19:33, 18 paź 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10803
Do góry
Magleska napisał(a)
Asia widzę ,że ze skarpą zaczynasz -super dobrze ,że miałaś pomoc
dopiero na tych fotkach zobaczyłam ,jaka ona jest stroma .

Zdrówka dla Was ,a dla Ciebie wytrwałości w obsadzaniu zrób ją sobie w miarę bezobsługową -moja dużo niższa ,ale i tak nie lubię na niej plewić


w najstromszym kawałku mam nielubiane jałowce płożące i jestem z nich zadowolona -zadarniły cały stromy kawałek i nic tam nie robię


Mam nadzieję, że taka właśnie będzie - bezobsługowa. Górą jest kilka jałowców przesadzonych z innego miejsca. Potem irga, a samym dołem floksy i ewentualnie gdzieś jakaś wrzutka czegoś innego.
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 11:09, 18 paź 2022


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Do góry
Rojodziejowa napisał(a)


Haha dzięki! Nie jest łatwa, dodatkowo dość szybko bez tej osłony roślinnej z chwastów wyschła i ciężko się w niej kopie. Ale tak jak piszesz - będzie z głowy i trochę doda uroku. No bo szpeci takie chwastowisko.

Niestety bez szmaty się nie obejdzie przy tej stromiźnie, ale będzie na niej irga siłaczka. Poradziła sobie już raz, to mam nadzieję, że teraz też da radę. Zamówiłam jeszcze floksy do posadzenia dołem, tam gdzie ogarnę plewienie bez wspinania i zastanawiam się, czy coś tam dokładać, czy nie...


Kiedyś Paweł z N-ce Garden podsyłał piękną inspirkę z trzcinnikiem, ale niestety z mojej gimnastyki umysłowej nie wyszło nic... I pójdzie irga i floks. Korci mnie, żeby może tam chociaż seslerię jesienną gdzieś wcisnąć...



Przy takim stromym nachyleniu to faktycznie najpewniejsza irga chociaż fanką tej rośliny nie jestem.
Ja mam seslerie na skarpie i super rosną nawet lepiej niż gdzie indziej ale moja skarpa to pikuś w porównaniu z Twoją bo ma około metra różnicy wysokości i jest dość wypłaszczona.
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 20:44, 17 paź 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10803
Do góry
Nowa12 napisał(a)
Trochę współczuję Ci tego obsadzania skarpy. To nie jest łatwa robota. Ale zrobisz i w sumie z głowy .


Haha dzięki! Nie jest łatwa, dodatkowo dość szybko bez tej osłony roślinnej z chwastów wyschła i ciężko się w niej kopie. Ale tak jak piszesz - będzie z głowy i trochę doda uroku. No bo szpeci takie chwastowisko.

Niestety bez szmaty się nie obejdzie przy tej stromiźnie, ale będzie na niej irga siłaczka. Poradziła sobie już raz, to mam nadzieję, że teraz też da radę. Zamówiłam jeszcze floksy do posadzenia dołem, tam gdzie ogarnę plewienie bez wspinania i zastanawiam się, czy coś tam dokładać, czy nie...


Kiedyś Paweł z N-ce Garden podsyłał piękną inspirkę z trzcinnikiem, ale niestety z mojej gimnastyki umysłowej nie wyszło nic... I pójdzie irga i floks. Korci mnie, żeby może tam chociaż seslerię jesienną gdzieś wcisnąć...

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies