Odkąd obudziły się we mnie uczucia różane,
szukam mojego własnego ideału różanki.... Tradycyjne różanki kojarzą mi się z obwódkami z bukszpanu lub cisa, z dodatkami lawendy, szałwii czy kocimiętki. Są też wersje rabat przebogate w byliny, potraktować je można jako bylinowe z dodatkiem róż. Można pójsć również w różanki czysto różane, te wydają mi się natomiast trochę parkowe, ale w przydomowych ogródkach mało praktyczne, wszak dobrze jest ukryć opadłe płatki róż i zapewnić damom towarzystwo...
Mój ideał różanki wyobrażam sobie tak: krnąbrne róże mocno zatopione w trawach, oraz towarzyszące im uporządkowane, przycięte bloczki z cisów. Do tego - ale tylko bardzo gdzieniegdzie - drobnokwieciste byliny, mocniejsze akcenty kolorystyczne.
Mam wybrane róże. Teraz czas dobrać do nich trawy i tu bardzo Was proszę o pomoc.
Które trawy "widzicie" na różankach, które sprawdzają się najbardziej obok Waszych róż? Rabaty są dwie.
Rabata różowo-różana, róże: Munstead Wood x 2, Olivia x 3, Gertrude Jekyll x 3
>>> Wysokie piętro traw (za różami) - miskant Morning Light, proso 'Sheandoah' (jedno przewiesza się, drugie sterczy prosto)
>>> Niskie piętro traw: rozplenica nn
LUB: Molinia Moorhexe
LUB: Stipa (ale to czesanie jej?...)
LUB: może jednak do takiego setu pasuje kolorystycznie sesleria autumnalis? nie widzę tego, ale może?
LUB? ...
Rabata pomarańczowo-brzoskwiniowo-różana: Lady of Shalott x 1, Jude de Obscure x 3, Lady Emma Hamilton x 3
>>> Wysokie piętro traw: trzcinnik Karl Foerster (czuję, że rabaty różane potrzebują mocno pionowych akcentów, ta trawa wydaje mi się dlatego odpowiednia) LUB/ORAZ jakiś niski miskant
>>> Niskie piętro traw: Sesleria autumnalis
LUB: miłka zakrzywiona 'Eragrostis currula' lub miłka piaskowa 'Eragrostis splendens'
ORAZ/LUB: trzcinnik ostrokwiatowy (Calamagrostis brachytricha)
LUB: Carex calotides
LUB: rozplenica nn
ORAZ/LUB: hakonechloa All Gold, acz niestety hakonechloa spektakularnie odmiawia u mnie współpracy

nie nastawiam się
LUB? ...
Mam do Was wielką prośbę o sugestie i Wasze doświadczenia w tej kwestii.
PS. Jasna sprawa, że traw nie powinno sie sadzić zbyt blisko korzenia róż, będzie podjadanie, róże potrzebują swojej nienaruszonej intymności. Planuję minimalną odległość 0,5m.
Przy okazji, zauroczyło mnie to zdjęcie, choć oczywiście aż tyle miejsca na rabaty różane nie mam
http://666kb.com/i/d4tp1vvk7ob7ik5do.jpg
http://666kb.com/i/d4tozfoewcmkbgh8c.jpg