Madziulka Nieskromnie sie przyznam, ze mi tez sie ten moment w ogrodzie podoba, to polaczenie kolorow...Te sliczne tulipany, kwitnace drzewa, te kolory wspolgraja ze soba, nie ma krzykliwych akcentow, kolorow na hura i jeszcze troche. Rezygnuje z innych tulipanow, nie chce takich tu i takich tam, zostaje w tej tonacji bo dobrze sie w niej czuje
Szklarnia laduje dzisiaj na wysypisku. Szkoda ze tak daleko jestes;
Zarzuć do mnie okiem na te dwie moje bidy. Bo ja mam chyba przywidzenia mam wrażenie, że widzę pączek mając świadomość, że to niemożliwe przecież...
Nowa szklarnia to w sumie byl pomysl bardzo spontaniczny, nie planowany. Nagla mysl, bo przeciez przydaloby sie wiecej miejsca na warzywka kolo domu. I jest, i bardzo mnie to cieszy Tym bardziej ze Zon spod oltarza zrobil mi polki, tam to dopiero sobie szaleje
Paletowe marchewki... bo sie schylac nie moglam tz schylac jeszcze jako tako, ale podniesc sie .....To byl...Cyrk Dzisiaj posialam do gruntu, tak troszke, aby cos robic, i po kilku probach sama stanelam, to dopiero byl wyczyn
Te doniczusie sa obledne, szkoda ze sie rozbila.
Bidy widzialam, ale to juz wiesz
Szklarnia wzbudziła dziś zainteresowanie jednego z sąsiadów. Jego mama kiedyś miała dość dużą. On teraz ma taki spory foliak, ale między dużymi drzewami... Mówiłam mu kiedyś, że powinien trochę poprzecinać, bo warzywka potrzebują światła. Nie, żebym mu się wtrącała, sam zapytał, co ja robię, że mi rośnie, a jemu nie...
Szklarnia dziś dostała konstrukcję pod zadaszenie. Już nawet łaty są przykrecone. Chyba muszę jeden dzień wolnego złapać i okna pomyć Z postępów zdjęcia nie ma. Bo złapałam się za kolejną ścieżkę, żeby zgrać układ skrzyżowania i się trochę ciemno zrobiło.
Jak widać na poniższym że nic nie widać. Kamienie są tymczasowo.
Buksy czekają na oprysk prozdrowotny. Wszystko jest, tylko czasu brak. Poza tym chyba je przesadzę trochę bliżej tej ścieżki. Ona będzie kiedyś jako przejście wzdłuż wiaty. Dołożę jeszcze rządek cegły klinkierowej wzdłuż, żeby była odrobinę szersza.
Ale fajna szklarnia! Dwie ścieżki zrobiłabym w środku, tyle miejsca! Grafitowa farba to dobry wybór - jeśli odpryśnie kawałek, nie będzie widać. No i bardzo elegancka będzie.
Pamiętacie dyskusję o stole przy szklarni? Było wiele pomysłów: stół o konstrukcji lekkiej jak szklarnia, stół ciężki dębowy, stół drewniany z blatem z ocynku etc.
Docelowego stołu nie ma (jak połączyć toporność z lekkością ???) ale sprawdzają się modrzewiowe deski na koziołkach
Bardzo klimatyczna taka szklarnia. Faktycznie muszą być takie stare okna i wychodzi rewelacyjnie. Pewnie bym zrezygnowała z części trawnika, gdybym miała możliwość zrobienia takiej.
Liczba rozwodów by wzrosła.
Niestety.
M ustępuje mi teraz w sprawach drobnych. Ja staram się nie być rozdartym prześcieradłem co mi czasem się udaje. Czasem niestety nie.
Łucko, szklarnia cudo! Z duszą i klimatem, odjazd! Jestem za czarnym. Antracyt czy szary będzie mało wyrazisty. Nie pożałujesz Miejsca w sam raz, nie będziesz musiała sobie odmawiać. Wietrzenie będzie w daszku?
u nas szklarnia w sferze marzeń póki co i chyba już w tym sezonie tak zostanie, może zimą uda się zrobić, bo teraz czasu już brak na wszystko
Fajne stoliki masz w niej ustawione
A czemu marchewki z palety? W grunt posiej, byle płytko, będziesz miała cały rządek
Zachwycające kwiecie
Zapomniałam, miałam taką jedną maleńką doniczuszkę i właśnie dzisiaj mi ją Emuś rozbił przy koszeniu
Szklarnia żeby mogła, to by się zaczerwienia ja to normalnie chodzę i się do niej uśmiecham.
Z piachem nie jest źle, m powiedział, że przywiezie.
Znalazłam dziś dwie ropuchy, siedziały sobie w resztkach piachu. Pod plandeką, którą był przykryty. Przeniosłam obie do takiej rynki stalowej, mam tam wodę dla sadzonek i dwa dwa kamienie dla owadów. Włożyłam im dodatkowo jeszcze dwa kamienie.
To ja mogę odmeldować, że zauważyłam wschody rzodkiewki, sałaty, rukoli, słonecznika, delikatnie buraczki się pokazują. I bazylia. Ładnie w tym roku wzeszła mi cebula.
Dokumentacja zdjęciowa: rukola i słonecznik.
Z życia warzywnika cd.:
Wydawało mi się, że wykopałam wszystkie tulipany z przenoszonej rabaty kwiatowej. Rzeczywiście, wydawało mi się.
Poza tym zaczyna kwitnąć jarmuż. Niedługo będę go usuwać, bo w tym roku grządka dedykowana jest ogórkom.
Szklarnia będzie się stawiać. Okna się czyszczą z rdzy i starej farby. Wyszły mi wymiary 2,8m x 3,7m. Dach dwuspadowy.