To tu- to tam- łopatkę mam !
08:14, 14 cze 2025
Egzotyczne wyjazdy raczej mnie nie pociągają. Bardzo lubię wypady do Grecji i Hiszpanii. Do Włoch też mnie nie ciągnie. Korzystam, ile mogę z dobrodziejstw regionalnego jedzenia. Wyspa z powodów naturalnych (wysokie góry w środku) jest kiepsko skomunikowana. Jest jedna droga wokół wyspy, ale tylko w północno-zachodniej części dostępna dla dużych pojazdów. Masowa turystyka skrzydeł tu nie rozwinie. Sporo jest dróżek wiodących przez "odludzia" do pojedynczych domostw.
Taką ruszyliśmy wczoraj. Cel: kolejna już łaźnia Afrodyty, czyli Giola. Droga dała nam nieźle w kość, bo różnica poziomów wynosiła czterokrotnie 100 m.
Żałowałam, że nie jestem młodsza, bo z przyjemnością popluskałabym się w tym oczku. Wyjście z niego wymaga jednak sporej siły ramion. Najodważniejsi skakali z wysokości ok. 10 m.