I jeszcze kilka migawek:

Pomnik Elisabeth - cesarzowej Sissi:


Glorieta i Pałac Schönbrunn:


Lilie wodne;


Hudertwasserhaus – bajkowy dom:

olaw napisał(a)

Jejku ile pięknych zakątków i te lilie... jak pachnące to odpływam ...uwielbiam zapach lilii, mam dwie ale żadna w tym roku nie zakwitła

Zazdroszczę ręki mężowskiej do ukorzeniania bukszpanów...mnie nic się nie chce ukorzeniać

Pięknie strzyżone iglaczki

Pozdrawiam wieczorową porą

***
Witaj olaw. Mam nadzieję, że Twoich lilii nornice nie pożarły. W przyszłym roku się odnajdą. Lepiej zaznaczyć patyczkiem, bo można o nich zapomnieć. Tymczasem pociesz się moimi jesiennymi.

Dzisiejsza lilia z M rabaty.

Jesienne Flamingo.

Miechunka.

Trawy.

Jejku ile pięknych zakątków i te lilie... jak pachnące to odpływam ...uwielbiam zapach lilii, mam dwie ale żadna w tym roku nie zakwitła

Zazdroszczę ręki mężowskiej do ukorzeniania bukszpanów...mnie nic się nie chce ukorzeniać

Pięknie strzyżone iglaczki

Pozdrawiam wieczorową porą

Ivvvona napisał(a)

Piękne odsłony jesiennego ogrodu, podziwiam wrzosowisko - jest cudowne. Kloników zazdraszczam, u mnie się nie uchowały. Po Twoim ogrodzie można by tak spacerować i spacerować bez końca i nigdy się nie znudzi. Pozdrawiam

Ty pospaceruj u mnie , a ja pospaceruję u Ciebie, Iwonko jeszcze mamy lato

rybcie pływają


lilie zakwitną

laurowisnia napisał(a)

Aganiu piękne masz te pola wrzosowe u siebie, ale trójkącik asperkowy będzie moim ulubionym.
Namieszałam trochę gdyż pytałam o asperkę Chocolate, a nie o lilie.

Asperkowa mnie bardzo cieszy....... Chocolate kwitnie bardzo długo

Poczekam kilka lat na ich piękno, a teraz to co już jest pięknem

Gosiu dziękuję za wszelką pomoc!!

Anetko jak szybko nie dostanę tego co chcę.... kto wie, kto wie...

Julcia te rozchodniki, które kupiłam nie są takie duże, coby od razu dzielić, ale next year, jak podrosną- czemu nie...

Aguś dziękuję za linki spotkałam berry w jednym ze sklepów, ale nie wyglądały zdrowo i zdecydowałam, że kupię z netu, ze sprawdzonego sklepu... kupowałaś swoje w tym lilie wodne?? To ja też kupię..

Małgosiu byłam dość późno i wybrałam w konopnicy tylko borówki...tam były berry, ale wyglądały inaczej, jakieś liście dziwne i takie słabe ogólnie...
Postanowiłam, że będę trzymać się planu i nie kupię żurawek poza tymi polecanymi na zemborzyckiej niektóre były piękne po 15 zł- na tyle duże, że można od razu podzielić, ale bez nazw niestety...
Szkoda, że się nie spotkałyśmy, ale dziś to było po prostu tempo zawrotne- w każdym miejscu byłam po 10 minut.... wróciłam ledwo żywa i właśnie....się obudziłam przespałam cały wieczór...pewnie stres...
Super, że cebulki masz- też jutro polecę - może coś będzie

Buziolki dla wszystkich

Pogadam sobie znowu...
No to ja już w tym roku kończe z cebulowymi i musze Janiny omijać szerokim łukiem... miałem kupić tylko czosnki, ale nie potrafiłem się powstrzymać.
No to mam do posadzenia, tulipany, czosnki Gladiatory, czosnki główkowate, krokusy, szafirki i lilie... razem kilkaset sztuk. Wiem, że to jak na O nie są duże ilości , ale ja na swoje uprzedzenie do cebul wiosennych wymagam solidnego leczenia


Przytachałem dzisiaj też takie pachruszcza bukszpanowe bo ktoś chciał wyrzucić... myślałem, że będą chociaż troszke ładniejsze, ale przez 10, albo więcej lat nie widziały sekatora.

Mógłbym zrobić z tego ekran 1,5x1,3m ale nie miałem gdzie tego posadzić. Podszedłem do tego na chłodno... padną to padną, urosną to urosną, nie zależy mi na nich jakoś specjalnie. Zabrałem sekator i nożyce i pociachalem baardzo mocno
Daje im dwa lata, jak ładnie będą się zagęszczać to będę miał kulki bukszpanowe na bardzo koślawych nóżkach, a jak nie to wyrzuce i tyle


Byłem też dzisiaj zobaczyć jak wygląda sprawa z grabami i za piątke będę miał taki miedzy 1-1,5 metra wysokości nawet niektóre ładnie zagęszczone i do tego kilka prościutkich 2 metrowych okazów też za piątke, fakt korony one nie mają, ale za kilka lat kto wie co z nich będzie Czyi ogólnie mówiąc jest szansa na porżadny żywopłot w krótkim czasie.

I na koniec trawkowo żurawkowo.

Aneczka napisał(a)

O matko jakie piękne lilie ci o tej porze roku kwitną Jakie to lilie bo ja mam jakieś NN i latem mi trochę kwitły, a teraz to zero

***
Aneczko, tez podziwiam te lilie i ich zapach.
Sekretem ich kwitnienia we wrześniu jest późne posadzenie. Lilie zakwitają po ok. 40 dniach od posadzenia.





Lilie i astry we wrześniu.

weronika77 napisał(a)

O matko jakie piękne lilie ci o tej porze roku kwitną Jakie to lilie bo ja mam jakieś NN i latem mi trochę kwitły, a teraz to zero

Bogdzia napisał(a)

Gosia te różowe lilie wodne masz śliczne. Pozdrówka.

Owszem ładne ale pod Łodzią u jednej Pani widziałam ładniejsze

Gosia te różowe lilie wodne masz śliczne. Pozdrówka.

Julka- czego to ja dla Was nie zrobię, nawet wątek spowolnię.

Karola - bo tak to jest z kwiatkami, że u jednych dobrze, a u drugich źle.. i tak można komuś doradzać.. wszytko zależy od tak wielu czynników, łącznie z kaprysami.

Kasiek - chryzantemy złapał grzyb.. a to one prym wiodą w pażdzierniku... może chociaż będzie jesień w liściach kolorowa... w ramach rekompensaty.

Kindzia - jestem, ale sprzątam moje archiwa biurowe... odgruzowuję sie ze starty niepotrzebnych papierów.. chociaż z grubsza... nigdy czasu na to nie było, wiec wykorzystam wolne. Tawuły to ciacha sie głównie wiosną przed wegetacją. Ale ja ciacham wtedy kiedy denerwują swoim wyglądem. Przykład wzięłam z naszego Rysia A czy teraz grozi to konsekwencjami czy nie.. nie wiem.. jak denerwuje to tnij. Teraz można ciąć wszytko co "płacze" typu klony i brzozy.. wiec tawuła jako przedstawiciel żywotności jak chwast da radę..

Kasial - wiek nie gra roli w uczuciach Też zimno i do niczego... jako, że nigdzie nie wychodzę to uprawiam piżama party do tej pory.. zawsze mówię, że jak mam wybierać w temperaturach 16 czy 36 to wybiorę 36

Bogusia - z takiej cebuli i to gigant będzie ze śnieżnicy Ja swoje miałam przekopać w inne miejsce i zapomnialam..

Madzia - nie zginęłam... zahibernowałam sie.. i utonęłam w papierach .. ależ tego sie przez te kilka lat uzbierało..

Agata - widziałam i chwaliłam...

Pszczółka - cebulowe jak draśnięte to wsadzam, lilie nawet przepołowione też wsadzam Jak beznadziejnie uszkodzone wyrzucam.. Pamiętasz jak kupowałyśmy tę jednoroczną szałwię.. jedną mi ślimaki tak szybko jedzą, ze nie ma szan zakwitnać, a druga odparła atak.. i juz ma prawie moja wysokość.. muszę pozbierać nasionka.. jak ślimaki znów nie będą szybsze.. I niech nikt nie mówi, że ktoś ma ślimacze tempo..

zosiabg napisał(a)

Dziękuję I kolejne pytanie. Tesciowa mi dzis przywiozła cos takiego. Twierdzi ze to kwitnie na niebiesko "coś jak lilie". Co to moze byc ?

Kosaciec syberyjski

Dziękuję I kolejne pytanie. Tesciowa mi dzis przywiozła cos takiego. Twierdzi ze to kwitnie na niebiesko "coś jak lilie". Co to moze byc ?

Aganiu piękne masz te pola wrzosowe u siebie, ale trójkącik asperkowy będzie moim ulubionym.
Namieszałam trochę gdyż pytałam o asperkę Chocolate, a nie o lilie.

KasiaWB napisał(a)

przy takiej ilości róż i innych cudeniek to dopiero musisz mieć zapachy w ogrodzie
Buziaki!

mam Kasiu ale najbardziej zawsze pachną lilie a wiosną kalinybuziolki

marta_d napisał(a)

znalazłam chętną na lilie

O mnie myślisz?

znalazłam chętną na lilie

Milka napisał(a)

Danusiu, co się robi, jak lilie przekwitną, denerwują mnie teraz te badyle, mogę je uciąć? i czy Monardę też ściąć, nasiona rozsypałam po rabatach, ale reszta chyba do cięcia?

Lilie są piękne i pewne niedogodności mus wytrzymać Muszą zaschnąć, a przed tym widokiem chroni sadzenie lilii wśród roślin o ozdobnych liściach, np jarzmianki, róże.

Milka napisał(a)

Jak by się lenili, to by nic nie dokuczało
pewnie na domku przeciąg go załatwił, jak schody wykańczał...
Gosia, jak lilie przekwitły, to co robisz z badylkam?

Po przekwitnięciu kwiaty obcinam i zostawiam jeszcze trochę aby się cebule odkarmiły. Jak zaczynają żółknąć to wycinam. Mają całkiem zżółknąć ale ja nie wytrzymuję bo są paskudne:0