agniecha973 napisał(a)

Tulipany liliokształtne Sapporo, rozmiar całkiem ok - 11/12. Zdj. chyba nie oddaje rzeczywistości.
Pozdrówka.

Na zdjeciu wydaja się małe ale ten rozmiar juz mały nie jest. Sporo ich kupiłas więc wiosną bedzie co oglądac. Ja kupiłam mało w tym roku bo tylko 60 , więcej krokusów- ponad 300 ale i tak mi zabrakło.W przyszłym roku dokupię bo juz odzwyczajam sie od ogródkowej roboty w tym roku.Pozdrawiam.

Ja w tym roku długo nie kupowałam nic, bo nie wiedziałam czy zdążę gdzieś posadzić. Tuż przed 1 listopada zrobiłam jednak zamówienie i sadzę. W tym roku 218 szt. tulipana Sapporo, 50 szt. tulipana Turkestanica, 75 szt. żółtych krokusów (rozmaite) i 150 szt. filoetowych w różne wzorki i gładkie. Reszta to pojedyncze drobiazgi na próbę - czosnek Nigrum, czosnek Aflatunense i 3 różne lilie.
Ciekawią mnie efekty ubiegłorocznych nasadzen. Zobaczymy co zostało w ziemi i jak zakwitnie. Ja nie sadzę bardzo gęsto, raczej liczę, że za rok czy dwa wszystko się rozrośnie, bo u mnie takie przestrzenie, że nawet 100 cebulek można nie zauważyć i efektu wielkiego nie ma. Nie dziwię się, ze 300 szt. krokusów to u ciebie mało. Najpierw te ilości wydają się szalone, ale jak rozłoży się to na rabatce, to zawsze mało.

Widzę, że cebulowe szaleństwo trwa! Ja mam jeszcze do posadzenia co nieco.....ale czy posadzę? Pogoda nie sprzyja....a ilości 200 czy 300 to faktycznie przy cebulowych pikuś! Szczególnie jak sie ma nornice
Napisz u mnie cos więcej o swojej podróży po Sardynii! Plissss....

Jakie ilości! Ale Ty Aga i Bożenka i Anitka zresztą też macie duuuże ogrody, to te ilości to nie są wielkie jakieś. Ale czekam już na wiosnę! Będzie co oglądać!
u mnie czosnki już wielkie, krokusy też wyłażą.. może zimy nie będzie?

Wow! Worek z cebulkami robi wrażenie!! A gdzie takie dobre ceny - na priv zdradzisz? Za rok się może przyda

Karolina, naprawdę tych setek nie widać aż tak dobrze jak by sugerowała liczba.

Też coś wiem na temat znikania cebulowych w krajobrazie. Widziałam zachęcające wielkie worki z tulipanami i lilie w bardzo zachęcających cenach tuż przed 1 listopada, na krakowskiej giełdzie kwiatowej. Gdyby to były narcyzy, to bym kupiła. Tulipanów się boję sadzić w ilościach masowych, bo raz kilkaset sztuk zjadły mi podziemne zwierzątka doszczętnie.
A krokusy będziesz sadziła w trawniku, czy na rabatach?

Gabriela napisał(a)

Też coś wiem na temat znikania cebulowych w krajobrazie. Widziałam zachęcające wielkie worki z tulipanami i lilie w bardzo zachęcających cenach tuż przed 1 listopada, na krakowskiej giełdzie kwiatowej. Gdyby to były narcyzy, to bym kupiła. Tulipanów się boję sadzić w ilościach masowych, bo raz kilkaset sztuk zjadły mi podziemne zwierzątka doszczętnie.
A krokusy będziesz sadziła w trawniku, czy na rabatach?

w okolicach 1 listopada moja szwagierka dopadła cebule narcyzów w Carrefour- 2.99 za kilkogram. Machneła sobie chyba ze 4 kilko- kilkaset cebul za okolice 10 zł. Zdrowe, duże. Nie wiem czy zdązy do świąt z sadzeniem

Wszystko mam w rabatach. Mi kiedyś zniknęły wszystkie tulipany Tarda, jedyne tak zupełnie bez wieści.

Te same markety różnią się jednak lokalnie. W okolicznym Carrefour nie widziałąm żadnych worków z cebulami, tylko typowe woreczki po 5-10 szt i coś tam na wagę. Dziewczyny już dawno pisały o przecenach cebul w Janinie, a u nas dalej resztki są po 3,29 jak na początku sezonu.