Plan na dziś. Weryfikacja
- wyciągnąć 3 ogromne kastry z lotosami z oczka - odpuściłam, sama nie wyjmę eMusia nie było
- wyczyścic filtry z oczka i je opróżnić z wody (to najgorsze ) - najgorsze wiec poczeka ...
- posadzić gdzieś tulipany i lilie.- opchnęłam bez sensu, jeszcze zadołować donice z tulipanami, ale to mały pikuś
- sypnąć korę na byliny które przesadzałam ostatnio - nie zrobiłam
- związać trawy - nie związałam
- zakopczykować wrażliwsze róże a wcześniej wydrzeć z Mordoru ziemię, czyli przebrać stertę darni z ziemią... rok sie kompostowało, w większości fajna do kopczykowania i wynieść w wiaderku bo lepszego dojścia już nie ma (reszta róż niech sobie sama radzi) - przecież kopczykuje się po przymrozkach, może poczekać

- zadołować trochę wykopane byliny - zrobione
- skopać warzywnik - 1/4 skopana (w ramach rozgrzewki)
- skopać szklarnię - 1/4 skopana z powodu jak wyżej
-wymyć szklarnię - za zimno, łapki grabieją, zdrowie ważniejsze
-schować stoły i krzesła - sama nie zaniosę..
-zebrać liście z trawnika - poczekam aż obeschnie
- itd itp......
Ponad plan wykopałam marchewkę trochę topinamburu, pory. Wysadziłam pelaśki z doniczek gierczusiowych i przesadziłam do zwykłych doniczek, może przezimuję.
Sezon ogrodniczkowania jeszcze trwa
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.