Pokaże Wam jeszcze inny skrawek mojego ogrodu. Zawsze bardzo podobały mi się wrzosy, więc wymyśliłam, że założę małe wrzosowisko. Po lekturze ogrodowiska wiem, już że jak wrzosowisko to najlepiej duże, no ale cóż. Postanowiłam stopniowo je powiększać.
O tę rozkopaną część po lewej stronie zamierzam powiększyć wrzosowisko. W międzyczasie niestety na starej części wysiadło mi kilka wrzosów (zaatakował je grzyb) - i tu znów dzięki Ogrodowisku dowiedziałam się, że wrzosy są podatne na choroby grzybowe, a wrzośce są na nie odporniejsze.
Oprócz wrzosów na starej części mam też wrzośca - nie uległ zarazie, kostrzewy, szałwię omszoną i trawę red baron. Jednak mam wrażenie że i tu brakuje czegoś wyższego, przy czym nie chciałabym by całkowicie zasłoniło skalniak. Na nowej części myślałam o posadzeniu brzozy takiej mniejszej penduli (mam słabość do wszelkich płaczących odmian) a pod nią wrzośce, może jakieś trawy albo jeżówki, ale oczywiście nie mogę się zdecydować, bo moje dotychczasowe pomysły nie były zbytnio zachwycające. Nie ukrywam że liczę na waszą pomoc