Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Tess"

Lawendowy zawrót głowy 16:10, 28 sie 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Nic nowego, niż już zostało napisane, nie napiszę.
Cudnie jest. Soczyście i bujnie z kapeczką koloru.
No i te kanty
Brawo Ty!
Początkującego ogrodnika kawałek trawnika ;) Ogródek Kasi 09:37, 28 sie 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Kasia_CS napisał(a)
A ja wczoraj powiesiłam pułapkę lejkową na ćmę, ale zdobyczy póki co nie mam. Nadrabiam wątek w każdym razie... wiem, że padlo pytanie Tess - co jeśli ćmy nie mam, a sobie ją zafunduję przy okazji pułapki..? No ale feromon działa na samce, to może dla samic będę niewidoczna.

Och, to pytanie padło w ubiegłym roku i te rozterki są już zupełnie nieaktualne. Pułapki zawiesiłam jeszcze w ub. roku, a w tym zwiększyłam ich ilość. Gąsienic czy jaj nadal nie widzę (co może jedynie oznaczać, że nie umiem ich szukać)a pomimo tego zrobiłam oprysk Lepinoxem. Wolę na zimne dmuchać
Cydalima perspectalis - ćma bukszpanowa 22:04, 27 sie 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
A ja opryskałam dzisiaj. Dopiero wróciłam z ogrodu, po ciemku oprysk robiłam.
Mam polski Lepinox, więc zastosowałam dawkowanie według rady Oldkrakusa.
30 litrów wody zużyłam - karku nie czuję (plecakowym opryskuję).
Ten oprysk to tak na wyrost, bo nie zaobserwowałam żadnych objawów - oprócz samców w pułapkach.
Cydalima perspectalis - ćma bukszpanowa 22:16, 26 sie 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Toszka napisał(a)
Od rana czekałam aż przestanie padać, bo Lepinox czekał gotowy do boju.
Własnie skończyłam oprysk i poszło mi 21 litrów roztworu na wszystkie moje buksy...
Teraz czekam aż trup zacznie się ścielić (nigdy bym nie pomyślała, że mordowanie może sprawić taką dziką radość...ech, do czego to doszło


Opryskałaś? Mnie się wydawało, że jest za mokro. Cóż, trzeba jutro zatem.
Początkującego ogrodnika kawałek trawnika ;) Ogródek Kasi 14:34, 24 sie 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10449
Do góry
A ja wczoraj powiesiłam pułapkę lejkową na ćmę, ale zdobyczy póki co nie mam. Nadrabiam wątek w każdym razie... wiem, że padlo pytanie Tess - co jeśli ćmy nie mam, a sobie ją zafunduję przy okazji pułapki..? No ale feromon działa na samce, to może dla samic będę niewidoczna.

A teraz parę widoczków Szałwię teraz skracam tylko o kwiatostany, bo w kolejce czekają nowe już, a jak zacznie brzydnąć to pokuszę się o skrócenie do ziemi

Różanka w całości nie jest najciekawsze, ale cieszą mnie pojedyncze róże Szkoda, że zanim ich nie posadziłam nie zrobiłam zielonego ekranu, ale już później nie chciałam ruszać róż...

Ale kto wie? może Queen of Sweden tak mnie wkurzy, że ją eksmituję i będę mogła sobie tam swobodnie pokopać ?



Cieszę się, że zobaczyłam to połączenie róż u Ewik - Mariatheresia i Baronesse piękne razem





Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 22:57, 22 sie 2018


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Do góry
Tess napisał(a)
Rany, ale długie przedpłocie.
Ja mam takie zdanie jak Toszka.
Może po prostu coś zadarniającego? Kopytnik, runianka, ba, choćby dąbrówka
Albo hakone zielona - żadne zielsko się nie utrzyma, jak ono zaszaleje.

No właśnie, kopytnik i runiankę mam i są super, choć wolno rosną, szczególnie kopytnik. Hakonka zwykła jest super, uwielbiam, tylko tych sadzonek to multum potrzeba...
Na pewno chcę miskanty kleine fontanne jako wysoki akcent.
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 22:09, 22 sie 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
HannaR napisał(a)


Albo irga.

Też. Ale bodziszek to też bardzo dobry pomysł. Szybko tworzy zwarty kobierzec.
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 22:05, 22 sie 2018


Dołączył: 09 cze 2013
Posty: 1446
Do góry
Tess napisał(a)
Rany, ale długie przedpłocie.
Ja mam takie zdanie jak Toszka.
Może po prostu coś zadarniającego? Kopytnik, runianka, ba, choćby dąbrówka
Albo hakone zielona - żadne zielsko się nie utrzyma, jak ono zaszaleje.


Albo irga.
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 21:51, 22 sie 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Rany, ale długie przedpłocie.
Ja mam takie zdanie jak Toszka.
Może po prostu coś zadarniającego? Kopytnik, runianka, ba, choćby dąbrówka
Albo hakone zielona - żadne zielsko się nie utrzyma, jak ono zaszaleje.
Ogród Mirelli 00:32, 17 sie 2018


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
Do góry
Tess napisał(a)
To co się dzieje z Twoimi hortkami wcale nie musi być przypaleniem.
Pokaż Mirelko liście z bliska.
Mazan w tym roku mi uświadomił, jak wyglądają objawy szarej pleśni w czasie suszy. Tzn. Mazan uświadamiał inną tess, przez małe "t", dzięki temu tę poradę znalazłam.

https://www.ogrodowisko.pl/watek/87-nasze-hortensje-urzekajace-kwiatami-przez-dlugi-okres?page=317


Takie objawy mam na hortensjach. Okazało się, że nie tylko hortensje to złapały. Miałam ogród strasznie zapleśniony. Jestem już po drugim oprysku.

Tess przeczytałam i obejrzałam fotki. Moim zdaniem u mnie to zdecydowanie przypalenie słońcem
Ogród z rzeźbą 15:43, 15 sie 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Do góry
Toszka napisał(a)


Wiesz co Tess, po tym jak namiętnie lawenda wysiewa mi się pomiędzy azaliami gdzie ph jest 4,5-5 to ja już nie dyskutuję zażarcie co rośliny książkowo lubią. Dodam, że owa lawenda rośnie w tempie trzykrotnie szybszym niż na książkowej zasadowej rabacie... Niech Ania testuje zestawienie, a my zobaczymy co z tego wyniknie...floryści często łączą róże z liśćmi paproci, a co dobre w bukiecie to może być dobre na rabacie


Toszko droga, no wszelki duch....
Widzę, że mój całkiem luźny pomysł róż z paprociami znajduje coraz większe poparcie. Ha, może zrealizuję w przyszłości.
A skoro się u mnie ujawniłaś to nawiązując do rozmowy u Małgosi/Malgol o piachach, zobacz jaka u mnie "gleba", tu jest jakieś 5-7 cm czegoś lepszego pod trawnikiem a pod spodem czysto żółty piach, na zdjęciach i tak wygląda jakoś lepiej niż w realu. Jakoś nie mogę uwierzyć, że w tym piachu toczy się jakiekolwiek życie.





To nowy dół wykopany pod kolejną rabatę, ma ok. 40 cm głębokości. Na razie taki trochę kanciasty, ale kształt będzie skorygowany.
Podobnie jak April nie kupuję ziemi w marketach. Zamawiam u producenta, ale sądząc po tym co napisała April, ma ona chyba lepsze źródło. Do tego daję obornik (prawdziwy), tak ok. worek (duży!) na 1m2, korę przekompostowaną też w ilości ok. worek na 1m2, mączkę bazaltową. Mam deficyt kompostu, pytałam u pobliskiego producenta, niestety sprzedają tylko firmom ogrodniczym. Na tę rabatę pójdzie cały wyprodukowany w tym roku kompost. Dodatkowo mam zamiar wrzucić tu zebrane jesienią liście brzozowe, przekopać i zostawić na zimę. Sadzenie dopiero w przyszłym roku.
Wszystkie zebrane w ubiegłym roku liście brzozowe poszły już na inne miejsca, a dębowe na rabatę z rodkami.
Za Twoje uwagi będę zobowiązana, chociaż staram się stosować do Twoich zaleceń, które wyczytuję w innych wątkach.

Uuuuffff, się rozpisałam...

Edit: w związku z brakiem kompostu mam zamiar zamówić humus wyprodukowany przez dżdżownice kalifornijskie. Czy to dobry pomysł? Kosztuje sporo, no ale gdyby wydatek był wart efektu to... no czego się nie robi dla tych naszych roślinek.
Pszczelarnia 22:59, 14 sie 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
eee_taam napisał(a)


wszystko jest super i ładnie pieknie jak nie ma życiowych turbulencji albo jak ma kto sie zajac ogrodem w razie takowych

Idąc tym tokiem rozumowania: po co budować dom, skoro mogą zdarzyć się życiowe turbulencje? Albo rozkręcać biznes, który padnie z powodu jakiś życiowych turbulencji?

eee_taam napisał(a)

owszem zieleń przy domu kazdy powinien miec i jakies kwiatki ...byle nie szmatka i żwirek

Pozwolę sobie na odmienne zdanie - każdy powinien mieć to, co sam zadecyduje. Jeden chce mieć dużo kwiatków, a drugi woli trawnik i szmaragdy. A innym nic do tego.

Ćmy już się u mnie nie łapią. Chyba wylot się skończył.
Blaski i cienie nowego życia 20:41, 14 sie 2018


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Tess napisał(a)

Rewelacyjny szpaler.
Już u drugiej osoby widzę, że wszystkie łodygi stoją na baczność do góry.
Jak je tniesz, że tak na baczność stoją?


Widzisz, w tym roku zobaczyłam u Hortensjady jej sposób cięcia, od początku krzewu, że tak to określę łodyg w poziomie i bardzo mi się podobają jej hortensje bo są pełne od dołu do góry.

A u mnie od początku łodygi były w pionie i je tylko z wysokości przycinałam. Nie wiem czy Ci to wystarczy. Poza tym odmiana się nie pokłada, podobnie jak Phantom.

Dla odmiany sesleria jesienna, nadaje się wiosną do dzielenia

Blaski i cienie nowego życia 15:20, 14 sie 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Urszulla napisał(a)



Rewelacyjny szpaler.
Już u drugiej osoby widzę, że wszystkie łodygi stoją na baczność do góry.
Jak je tniesz, że tak na baczność stoją?
Ogród z rzeźbą 09:01, 14 sie 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Toszka napisał(a)


Niech Ania testuje zestawienie, a my zobaczymy co z tego wyniknie...floryści często łączą róże z liśćmi paproci, a co dobre w bukiecie to może być dobre na rabacie

Ale ja nie pytałam, by kwestionować ten pomysł. Przeciwnie, on bardzo mi się podoba (też mam Pashminę i szukam dla niej towarzystwa). I uwielbiam paprocie. Na razie podchodzę do nich zachowawczo, dałam im miejsce cieniste i wilgotne. Ale może czas poeksperymentować?
Ogród z rzeźbą 00:33, 14 sie 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Tess napisał(a)
A róże i paprocie to takie same wymagania glebowe (ph)?


Wiesz co Tess, po tym jak namiętnie lawenda wysiewa mi się pomiędzy azaliami gdzie ph jest 4,5-5 to ja już nie dyskutuję zażarcie co rośliny książkowo lubią. Dodam, że owa lawenda rośnie w tempie trzykrotnie szybszym niż na książkowej zasadowej rabacie... Niech Ania testuje zestawienie, a my zobaczymy co z tego wyniknie...floryści często łączą róże z liśćmi paproci, a co dobre w bukiecie to może być dobre na rabacie
Ogród z rzeźbą 23:06, 13 sie 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
A róże i paprocie to takie same wymagania glebowe (ph)?
Ogólne, ogrodnicze wskazówki w projektowaniu i realizacji ogrodów zamkn. 11:08, 13 sie 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
niki50 napisał(a)
Poszukuję byliny o żółtych liściach, która zastąpi mi żółte żurawki. Żurawki niestety marnieją, sadzone w ziemi zgodnie z wszystkimi wskazówkami na forum, w innych częściach ogrodu rosną bez problemu, a tu wymieniam je drugi rok, padają po kolei od czerwca. Wydaje mi się że stanowisko jest zbyt cieniste i zbyt wilgotne. Co zatem w zamian, żeby utrzymać żółtą kolorystykę w tym miejscu? Będę bardzo wdzięczna za wszelkie podpowiedzi

Może żółte niskie hosty? A wiosna, kiedy hosty śpią, żółte krokusy?
Ogród Mirelli 17:39, 12 sie 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
To co się dzieje z Twoimi hortkami wcale nie musi być przypaleniem.
Pokaż Mirelko liście z bliska.
Mazan w tym roku mi uświadomił, jak wyglądają objawy szarej pleśni w czasie suszy. Tzn. Mazan uświadamiał inną tess, przez małe "t", dzięki temu tę poradę znalazłam.

https://www.ogrodowisko.pl/watek/87-nasze-hortensje-urzekajace-kwiatami-przez-dlugi-okres?page=317


Takie objawy mam na hortensjach. Okazało się, że nie tylko hortensje to złapały. Miałam ogród strasznie zapleśniony. Jestem już po drugim oprysku.
Cydalima perspectalis - ćma bukszpanowa 10:13, 12 sie 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
A u mnie dzisiaj w pułapkach pusto. Wczoraj 9 sztuk.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies