Ładne te Twoje widoczki, nawet z przypalonymi hortkami. U mnie tragicznie wygląda szczególnie jedna Little Lime, która jest prawie cały dzień na słońcu. Mimo podlewania zrzuciła wszystkie liście i kwiaty ma już podeschnięte...

Też się zastanawiam czy wycinać zaschnięte kwiaty jeżówkom. Moje piękne Delicios Candy już mocno wyblakłe i zaczynają przysychać. Ale widzę, że idą jeszcze nowe kwiaty więc chyba będę wycinać pojedynczo.

U mnie dziś pada, zaczęło nad ranem i leje równo, fajnie bo nie gwałtownie . Czego i Tobie serdecznie życzę .

Niestety vanilki lubi przypalać, dlatego zastanawiam się czy to dobry pomysł,żeby tą odmianę dać w koło, będą one miały słońce cały dzień, chociaż jak katalpa urośnie pewnie da im schronienie przed słońcem. U nas trochę wytchnienia od upałów, od wczoraj leje solidnie, deszcz pokrzyżował mi dzisiejsze plany, ale zdecydowanie wolę,żeby padało niż takie upały

Rabata z ML mega! Bardzo w moim guście dałaś mi nią pomysł na moją małą rabatę zatarasową hortki bidule popalone. U mnie limki piękne a polar bear popalone ale dłużej o 3 godziny mają słońce. Może to powód.

Moje vanilki też przypalone niestety ...... Limki jedynie wytrzymały te upały
A niektóre jeżówki już wycięłam ,jakoś nie lubię takich straszących oklapnięto- wysuszonych kwiatów

Śliczne kadry pokazałaś
Naleśniczek wygląda pysznie szkoda ,że mały niejadek ...... sama bym z chęcią zjadła

Mirelka czy twoje hortki mają też popalone listki? U mnie Phantomy i Limki mają częściowo wyschnięte listki i się zastanawiam czy to od słońca czy nie daj... jakieś chorubsko

Jakoś tak się wydarzyło, że do tej pory do Ciebie nie trafiłam i nie wiem jak to sie mogło stać. Trochę cofnelam się wątku i zachwyciłam się pokazanymi rabatami

Muszę zagłębić się w Twój ogród na spokojnie I nieco lepiej poznać

Zostawiam pozdrowienia!

Wszystkie twoje ogrodowe robią duże wrażenie
Ale te widoczki, to mega ładniutkie

I ja dołączam do zachwytów nad Twoim ogrodem. U mnie Vanilka mocno przypalona i jako jedynej w tym roku nie lubię. Pozostałe hortki w dobrej kondycji.
Rabaty z rozplenicami zachwycają a i ta z tujami danica też prezentuje się pięknie, pamiętam kiedy ją robiłaś, dorodne te kule. Rozchodnikowe łany cudnie się prezentują, a jeszcze do niedawna nie doceniałam tej rośliny.
U Ciebie już tak ,,zakotkowane" rozplenice? U mnie nieśmiało wychylają się kotki spośród źdźbeł trawy.

Strasznie spaliło Ci hortki, u mnie tak było chyba 2, albo 3 lata temu, nawet parasol ogrodowy wtedy nad vanilkami rozkładałam żeby cokolwiek ocalało. No ale pogoda Was nie rozpieszcza. Byłam na początu lipca za Świnoujściem, a wczoraj w Zielonej Górze. Muszę przyznać, że widok "posuszowy" na zachodzie Polski jest zasmucający. Za Poznaniem całe łany uschniętej kukurydzy. Na jednym polu nawet widziałam sztuczne nawadnianie w ziemniakach! Ale za to trawy masz piękne. U mnie za to vanilki po ostatnich ulewach leżą na ziemi. Podwiązałam po raz 3ci już chyba, ale strasznie wymiętolone w błocie, powyginane i wyglądają okropnie.
Naleśnik widzę w stylu amerykańskim. U mnie córka ostatnio robiła takie z owocami z własnej uprawy i miodem.

To co się dzieje z Twoimi hortkami wcale nie musi być przypaleniem.
Pokaż Mirelko liście z bliska.
Mazan w tym roku mi uświadomił, jak wyglądają objawy szarej pleśni w czasie suszy. Tzn. Mazan uświadamiał inną tess, przez małe "t", dzięki temu tę poradę znalazłam.

https://www.ogrodowisko.pl/watek/87-nasze-hortensje-urzekajace-kwiatami-przez-dlugi-okres?page=317


Takie objawy mam na hortensjach. Okazało się, że nie tylko hortensje to złapały. Miałam ogród strasznie zapleśniony. Jestem już po drugim oprysku.