Wracając do skarpy. Irga jest mocno odporna, nawet jak sąsiad będzie obcinał żywopłot i po niej trochę pochodzi, to nie zaszkodzi. Ja bym widziała na dole jednak hostę przy obwódce domu, ale jeden rodzaj, piękna jest patriot, bo ładnie by wyglądała przy białej ścianie domu i ta ciemna zieleń. Górą to nawet mogłabyś anabelki posadzić, by spływały po irdze.
Kazdy z nas ma inne wizje, Ty decydujesz, i co się Tobie podoba. Masz już pięknie.
Jak wysoka ta skarpa?
Świetnie wyszła skarpa. Cisy się rozrosną i zakryją gazony, mam podobne rozwiązanie. Juz ich nie widać, a w gazonach mam tawuły Gold Carpet, świetnie się spisują. Polecam, no bo bratki sezonowo
Witam Joku,
co do czyszczenia parapetów granitowych. Po zamontowaniu dostałam od wykonawców jakiś preparat do zaimpregnowania. Posmarowałam tym, a dopiero po pół roku bardzo dokładnie umyłam wszystkie parapety. Teraz jak na razie nie mam z nimi problemów. Nie czyszczę ich żadnymi chemicznymi środkami - tylko czysta woda. Jak na razie nie przebarwiają się i nie tracą koloru.
A co do mojej skarpy...o tak jest bardzo stroma i "spędza mi sen z powiek", ale chyba już "ogarnęłam" problem.
Dzięki Dziewczyny.
Skarpa była na dwóch poziomach, wykopana przez koparkę. Ale ruszona potem bo wstawiali odwodnienie, krawężnik metr od budynku i sypali żwir. No i mnóstwo podbudowy jest bo krawężników na glinie by nie ustawiali.
Kupiłam geokratę, takie wzmocnienia do zakotwienia tamże. Może w przyszły weekend dotrzemy żeby to zrobić.
Śpieszyłam się żeby posadzić rośliny z gołym korzeniem. Zostało parę traw jakieś nie do pary pojedyncze. Reszta w doniczkach czeka. Kopanie w tej glinie to masakra z w każdy dołek jak najwięcej obornika. No i ta rabata przed domem jest wielka, więc pracy tam mnóstwo. Ale jak rośliny się zadomowią powinno to ładnie wyglądać.
Wywolana do tablicy, faktycznie zdalam sobie sprawe, ze nie odrobilam pracy domowej
Wczoraj wieczorem przeanalizowalam moje plany i chiejstwa, slabe strony i najwieksze "utrapienie" ogrodowe.
I doszlam do nastepujacych wnioskow:
1. zaczelam to planowanie od d..y strony. Na pierwszy ogien poszlo najmniej problematyne miejsce, czyli rabata przy domku narzedziowym.
2. skarpa bedzie trudna, bo skarpy sa trudne.
Ale poza ewentualnymi wyplaszczeniami w postaci dodatkowego murka, na jej ksztalt mam niewielki wplyw. Plus czeka na potraktowanie chemia, wiec i tak tam nic nie powalcze. Moze wiec poczekac.
3. priorytetem powinna byc rabata przy tarasie. Jej ksztalt i nasadzenia najbardziej beda cieszy oko i to ona jest pierwszym miejscem, ktore widzimy po wyjsciu na taras.
Powinna byc reprezentacyjna. To do niej powinnam dopasowac plan na rabacie przy narzedziowym, a nie odwrotnie.
4. zdalam sobie sprawe, ze wizualnym problemem dla mnie jest kratka wentylacyjna z garazu, bo wypada bezposrednio na wprost tarasu i jest na widoku.
Nie mozna na niej nic postawic, nie mozna jej przykryc, wiec pozostaje zaakceptowac lub zamaskowac.
Przy tym pytaniu chodziło mi o to, czy powinny rosnąć tam rośliny dobrze znoszące zasolenie Skoro to dojazd do dwóch samochodów, to chyba aż tyle tej soli nie sypią?
Masz ogródek szeroki i jedna strona jest nieregularna zakończona kątem ostrym
Zeby odbiór tego ogrodu był bardziej harmonijny, warto ogródek "wydłużyć" rabatami maskującymi jego szerokość i nieregularność. Dlatego zaproponowałam rabatę ukrywający ten trójkąt, idącą prostopadle w stosunku do domu
Fajne to przejście Można by je podkreślić robiąc po całej długości murku pergolę do niego równoległą Na dodatek z ławeczką naprzeciwko Jednak musi to być zgrane z rabatami, żeby nie została podkreślona szerokość ogródka. Taka pergola dałaby jednocześnie głębię i wertykalność. Jednocześnie odwróciłaby uwagę od skarpy. No widzę to
Będzie błysk A to tępienie chwastów to chemią czy manualnie?
Zapytać chyba warto, nic nie kosztuje A nuż nie będą mieć nic przeciwko
No to tak
Tych ogrodow, co mnie inspiruja jest calkiem sporo. I moze na plaskim ogarne (odgapie ) pewne zestawienia. To bardziej ksztaltu rabat nie ogarniam. Takie troche "i chalabym, i boje sie", ze za duzo, albo ze za malo i nudno. I ta nieszczesna skarpa jest dla mnie wielkim wyzwaniem.
Do mojego ogrodu nalezy rowniez ta czesc skarpy bez kamienia.
wyglada tak
Pierwsze dwie fotki z zeszego lata, przed wykarczowaniem dziczyzny i jeszcze bez kopostownika
tu widac gdzie ma byc druga rabata, jej ksztalt do ustalenia. Po drugiej stronie Tujowego szpaleru widac parking
A to jest zdjecie tylnego wyjscia z ogrodu. Ma byc bramka i dostep dla sasiada z kosiarka
Przespaceruj się po kilku ogrodach tu na ogrodowisku i zainspiruj się.
Nie jedną rośliną, tylko konkretnymi rabatami. Nawet, jeśli okaże się,, że dana roślina nie pasuje do Twojej gleby, klimatu, etc, znajdziemy inną w zamian. Tu nie zginiesz
Ale jak na początku napiszesz, że coś byś chciała, ale sama nie wiesz do końca, co, to zaraz będzie tu tłum doradzających ciotek (czyli nas ) i głowa Ci pęknie... I nic do końca nie będzie takie WHOW, a Tobie będzie głupio odmówić...
To tak na początek
Jeśli chodzi o rabaty, to tak jak napisała Ewa, warto od razu planować całość, bo wtedy pewne gatunki będziesz powtarzać i osiągniesz spójność. Szczególnie, że jak piszesz, bliżej Ci do ogrodów nowoczesnych. To wtedy tym bardziej będzie Ci potrzebny jakiś wiodący akcent, bo w jakimś stopniu ograniczysz liczbę odmian.
Mi też w oko wpadł od razy Twój murek. Świetnie podkreśli skarpę.
Natomiast od razu, na samym początku radzę tę skarpę podzielić na 2-3 poziomy.
Ja zaczynałam od skarpy pochyłej i po trzech latach dorośliśmy do tarasów. Niestety skarpa pochyła jest skarpą, po której woda ścieka. I trudno utrzymać na niej rośliny.
Możesz podzielić skarpę wyrównując dolny poziom do murku i w połowie budując kolejny murek.
Ale możesz też zrobić zaporę z podkładów kolejowych lub z kamieni - jak u Magdy z Ogrodu z WIlkiem.
Myślę, że poziomy powinny być dwa. Na górze wysokie trawy będą super rozwiązaniem, bo zasłonią te garaże. Ale wczesną wiosną trawy zetniesz i wtedy by się jakieś topiary przydały.
A na dolnym poziomie może rosnąć lawenda. Ja mam lawendę na skarpie i świetnie się sprawdza.
Ta górka po lewej stronie też należy do Twojego ogrodu?
Dosc zwarta, z masakryczna iloscia kamieni, nawieziona po wybudowaniu bloku.
Pod lawendy trzebaby ja wymieszac z piaskiem. Nie mam w planach sadzic lawendy i wrzosow razem. Jakie kolorowe plamy maja sie tam pojawic, wyjdzie w praniu
Nie upieram sie przy jakis konkretnych trawach, nawet nie upieram sie przy nich generalnie. Taki mialam pomysl, ale to Wasze doswiadczenia i rady sa dla mnie cenne. Wiec koncepcja jest jak najbardziej plynna
Ze wzdledu na duzy spadek na poczatku myslalm tylko o jakis iglakowych klimatach. Przez chwile rozpatrywalam hortensje. Wiec te trawy to nie zaden muss.
Po ogrodzeniu/siatce chialam pusvic powojniki kwitnace wiosna, wiec takie pozniejsze proso nie bedzie problemem
Jedyna ulica przy ogrodku, to dojazd do posesji powyzej dla 2 samochodow, wiec sol mi nie straszna, a zimy lekko lagodniejsze niz w PL
jedna wizje, czy rabate? Rabat ma byc dwie, plus skarpa. Ta po drugiej strone rozrysuje jutro, zeby faktycznie myslec calosciowo. wstepnie zaznaczylam ja na pierwszym z moich rysunkow- wkeilas tam drzewo.
Co do formy- jakos tak mnie naszlo i wydawalo sie najlepsza koncepcja
To przejscie do ogrodka obok- wolno nam tam zamontowac bramke ale nie moze byc zamykane na klucz.
Po pierwsze to jest sciezka ewakuacyjna np w razie pozaru, a dodotkowo jedyne dojscie dla sasiada, jak zapycha z kosiarka. Przez mieszkanie jej nie przeniesie
Za tydzien ogrodnik bedzie na skarpie tępić chwasty, a potem potraktuje ziemie tam glebogryzarka. Potem wchodze ja, w bialy dzien, z Kärcherem
Moj i moich sasiadow ogrody (w sumie 3) sa ze soba polaczone wizualnie tym murkiem
Tez myslalam nad wyplaszczeniem tego spadku, ale musze dostac zgode wspolnoty. Nie wiem, czy warta skorka za wyprawke.
Takie moje przemyślenia w związku ze skarpą Bo skarpa to nie takie hop siup, tylko już wyzwanie ogrodowe
Trawy, myślisz o miskantach, tu podpytaj najlepiej dziewczyny, które je mają, np. Johankę Na samej górze będą miały wystawę słoneczną, co samo w sobie nie jest problemem, ale susza z tym związana już tak. Nawet jeśli będziesz je podlewać, woda szybko zleci na dół. Prawdopodobnie jest tam latem dość sucho. Nie wiem oczywiście, czy u Was też są takie susze jak tu u mnie i w PL Chyba macie jednak więcej opadów.
Poza tym myślę o odmładzaniu miskantów na skarpie za parę lat Wtedy przydałaby się firma ogrodnicza
Jeśli już koniecznie chcesz mieć tam trawy, to wg mnie lepsze byłoby proso. Bardzo dobrze znosi suszę i mrozy. Są też wysokie odmiany. Jest jedno ale... Po ścięciu wiosną do czerwca przynajmniej nie miałabyś żadnej przesłony.
Jak wygląda zima tam u Ciebie? Dużo śniegu? Czy ulica sypana jest solą?
Witam Wszystkich Forumowiczów bardzo serdecznie. Przeglądam zdjęcia z Waszymi ogrodami - zachwycam się nimi oraz podziwiam trud włożony w ich pielęgnację. Może jakaś dobra dusza zechce mi podsunąć pomysł na zagospodarowanie skarpy powstałej przy tarasie. Niestety, brak mi weny twórczej, jednak wiem, że nie ma to być skarpa z miniaturowymi krzewami obsypanymi żwirkiem. Idealnym rozwiązaniem byłoby, aby w każdej porze roku inny akcent roślinny zachwycał. Jednak sprawa nie jest prosta, bo taras ma wystawę południową. Może ktoś jednak widzi jakieś wyjście w tej sytuacji?