U nas o końcu sezonu na razie nie ma mowy.
Chowamy rośliny wrażliwe do namiotu ocieplonego, kurkom wieszamy zabawki (m.in. huśtawkę

), robimy wentylację i ocieplenie drzwi.
Będziemy kurnik przestawiać w docelowe miejsce. Ostatnio jastrząb zjadł nam jarzębatkę przed zachodem słońca upolował

siatkę zamontowaliśmy.
Posadziłam ostatnie tulipany (czy ostatnie?) hahaha

W tv zapowiedziałam, że już nie, ale jednak kupiłam, do różanego ogrodu, co by nie był zbyt pusty w maju.
Sadzę rośliny "dostane" od Hani. Pelargonie mam w kawiarence, ale zastanawiam się nad przeniesieniem, bo mało światła tutaj.
Robię przegląd odmian dalii, jakie warto zakupić jeszcze na wiosnę. Dalie to będzie znaczący udział w rabatach powiedzmy "ognistych" - mam takie miejsca.
Wyłączamy pompy wszelakie w małych fontann, w stawie zostaje. Odwracam konewki do góry dnem i wszelkie inne pojemniki szczelne, aby nie rozsadził mróz.
Węże ogrodowe trzeba opróżnić z wody po popękają.
Pozbierać i pomyć/poczyścić narzędzia, zimą naostrzyć.
Trawy nieco powaliło po pierwszym śniegu, ale tylko niektóre. U nas nie wiążę ich (choć zalecam innym), bo za duże są i za dużo roboty, zaraz będziemy wycinać to co leży. Hakonechloa sama się wykruszy