Jolu, po tym co napisałaś - wycięliśmy kant pomiędzy trawą a irgą od góry skarpy. Tak więc nie ma ryzyka, że się irga z trawą przemiesza. Nie zmienia to faktu, że mnie irga wkurza nieustannie, bo zarasta i ciężko się do tych chwastów dostać! No ale teraz cała jest usiana malutkimi pączkami, więc pewnie jak zacznie kwitnąć to mi złości na nią miną
A sesleria jesienna .. tak, jest piękna. I znów mi namieszałaś w głowie swoim wpisem, że IceDance mogłabyś seslerią zastąpić. Też mam cały pas IceDance, przy różach i kocimiętce. Ice Dance ścięta na wiosnę odradza się do teraz. A sesleria już dwa miesiące ładnie wygląda. Kurczę... też zaczynam myśleć, czy by ID na seslerię nie wymienić. A wszystko to Twoja wina!! hehe
Aronię zostawiam w różnych odsłonach I pozdrowienia oczywiście
Wałek z tawuł japonskich. Niestety w nogach ambrowca 2 tawuły słabiej rosną. Pozostałe muszę mocniej ciąć, a i tak wyprzedzają co chwilę te słabsze.
Hostę Patriot uwielbiam.
Ojej, jak mi miło .
Na frontowej mam jeszcze żółtolistne tawuły (chyba Golden Princess), kosodrzewiny, białe jeżówki, kremowe rozchodniki i zawilce sylvestris.
Rabatę czeka lekki lifting bo za gęsto nasadzone oczywiście i rozplenice pochłaniają mi rośliny rosnące obok.
Wygląda jak rewersja, zdominuje z czasem i będzie tylko zielona jeśli nie usuniesz teraz tych gałązek. Miscantów na wrzosowisku bym nie dawała raczej, rozplenic chyba też, berberys i kosodrzewiny ok. Możesz dodać pierisy i wrzośce.
Cześć imienniczko Dziękuję za odwiedzenie moich skromnych progrów, rady wezmę do serca. Odnośnie tej wspomnianej tawuły: tak oto wygląda ona, dziwnie, może rzeczywiście ta rewersja, ale w sumie mam ją w takim miejscu, że może tak zostać
Odnośnie złotych Szmaragdów, wiem , że takowe istnieją, dlatego o nich wspomniałam, a to chyba jedyne w okolic żółte tuje, które by mnie interesowały - innych po prostu tutaj nie mają
Co do wrzosowiska - to go jeszcze nie ma, a planuję zrobić, taka różnica , dlatego chcę przygotować odpowiednio podłoże i rozplanować nasadzenia. Czyli azalie wielkokwiatowe mogłyby dać radę. Dziękuję, na to właśnie liczyłam
Chcę tam zasadzić też kosodrzewinę, po bokach berberys, miskanty, z przodu może rozplenice, no i oczywiście wrzosy i wrzoścce. Chętnie wsadziłabym też tam jakąś karłową sosnę typu "Smidtii" lub "Compact Gem". Plan jakiś mam.
Jak to miło poczytać opinii ludzi, którzy się znają, może kiedyś też posiądę taką wiedzę
Pozdrawiam ciepło Sylwio
Azalie wielkokwiatowe jeśli będą tylko przyszłościowo pod jakimkolwiek drzewkiem lub większym krzaczkiem dadzą radę, ja sadziłam w pełnym słońcu i poradziły sobie całkiem nieźle, teraz trochę je już cieniują drzewa i tuje. Ważne by im w sezonie wody nie brakowało to będzie ok no i odpowiednio przygotowana gleba potrzebna, ale skoro wrzosowisko jest i tam maja trafić to pewnie taką już tam masz
Co do tui w żółtym kolorze, skoro już masz szmaragdy to może zostać już przy tym gatunku tylko w odmianie gold( są szmaragdy złote)
Co dom tawuły z zielonymi listkami to może być rewersja i jeśli zostawisz te gałązki z czasem mogą zdominować odmianę bo będą silniejsze, więc może lepiej je wyciąć i uformować krzaczek ponownie z tych o właściwej barwie. Ale może też być tak, że dociera do nich mniej światła niż do drugiej strony krzaczka i ubarwieniem też się mogą ciut różnić wtedy.
Co do posadzonych hortensji od tui zdecydowanie daj więcej bo sam szmaragd to miejsce z czasem zajmie, do tego odległość między samymi hortensjami też trochę za mała, obserwując u siebie to po kilku latach koło o promieniu 80-100 cm zajmuje sama vanilla frise, chyba, że rokrocznie będziesz cięła na króciutko, ale wtedy nigdy nie dochowasz się okazałego krzaka.
Witaj
Ta srebrna bylina to czyściec wełnisty, zwany też "króliczymi uszami". Idealna roślina na suche, słoneczne stanowisko. Na innych tez sobie radzi. Teraz się wypiętrza, bo formuje pęd kwiatowy.
A "kurczakowe" rośliny mogą być niebezpieczne wizualnie, jeśli pojawią się za blisko tych bordowoulistnionych. Te moje tawuły przez jakiś czas, za bardzo zgrzytają w duecie z perukowcem. W czerwcu już będzie lepiej. Poświęcam się, z uwagi na ich jesienne walory.
Na pozostałych rabatach "kurczaki" są symboliczne.
Eh, ciągłe roszady... ja na pewno przesadzę tego Sango Kaku. W jego miejsce wsadzę chyba świdośliwę tylko muszę ładną upolować.
Deszcz potrzebny, niech pada. Chociaż czemu nie w nocy? .
Kanzan dostał w nóżki tawuły gęstokwiatowe i póki co kilka kępek carexa ID a w plecy trzy sztuki miskanta Memory.
Ja nie wysiewam nic na parapet, dopiero do gruntu a i to w tym sezonie to mój pierwszy raz. Pomidorami obdarowuje mnie wspaniałomyślnie Lucy (wieeeelki cmok!).
Ciesze się, że udało Ci się uzupełnić te borówki .
Helen, dziękuję w imieniu rabat .
Tak to czosnek, chyba karatawski. W kupionych chyba trzy lata temu torebeczkach z nasionami Purple Sensation było po 1 ziarenku tego właśnie.
Rośliny w każdym ogrodzie utworzą prędzej, czy później, busz. Z wiekiem nabierają masy.
Na bylinowych rabatach najtrudniej się pracuje. Żeby był ładny efekt przez dłuższy czas, trzeba sadzić rośliny atrakcyjne w kolejnych miesiącach. Musi ich być dużo. Trzeba uważnie stąpać, żeby ich nie uszkodzić podczas zabiegów pielęgnacyjnych.
Krzewy są bardziej tolerancyjne na ewentualne chwasty.
Liściaste żywopłoty zawsze będą wyglądały elegancko, ale trzeba pamiętać, że te formowane wymagają dwukrotnego cięcia. 35 m to sporo. Bukowy byłby lepszy niż grabowy, bo w okresie zimy zachowuje liście. Zrzuca je dopiero w maju wraz z pojawieniem się młodych listków.
W żywopłocie nieformowanym rośnie kilka drzew iglastych , duże krzewy (lilaki zwykłe i ottawskie, irga błyszcząca i pomarszczona, perukowiec, trzmielina europejska, kalina koralowa Rozeum), średnie krzewy (derenie, pęcherznice, tawuły wczesne i nippońskie, krzewuszki, kaliny japońskie, kalina hordowina, berberysy, forsycja, wysoko prowadzone hortensje bukietowe) i niskie krzewy (tawuły japońskie, żylistki, berberysy, kuliste żywotniki, kolumnowe cisy.
Zadrzewni nigdy nie widziałam na żywo. Wyczytałam, że ona raczej na piaszczyste gleby.
U mnie już brak miejsca na nowe nasadzenia.
To jeszcze nie rabata Zasadzone, ale trzeba jeszcze darń wokół powyrywać, za dużo ostatnio mamy roślin do wkopania, nie wyrabiamy się, a pogoda nie jest łaskawa. Od wczoraj leje i dmucha. Trzy tawuły mi zmarniały, bo odstawiłam je na bok i zapomniałam o ich podlewaniu Przyszły też kosaćce i przez ten deszcz tylko daliśmy radę je zadołować, jak nie przeżyją to się zastrzelę.
Jeszcze mnie jeden sklep online wkurzył. Pisali, że wyślą roślinę (pierisa) w ciagu 14-21 dni. Jak napisałam, że już 21 dni minęło i to przegięcie, że nie odbierają telefonów i nie odpisują na maila, to napisali, że w takim razie zwracają kasę. Szczyt chamstwa ... Jestem zła, bo dorzuciłabym 20zł i miałabym ładnego pierisa już miesiąc temu.
Postaram się coś jutro wrzucić zdjęcie z trawami.
A teraz szałwie z przodu, które się rozszalały. Róże z tyłu się przyjęły i gonią szałwię Z dnia na dzień coraz większe.
Madziu, nie ma za co, super, że się na nie zdecydowałaś, mała tania rzecz a sprawia mnóstwo radości i w dodatku jest bardzo pożyteczna dla ptaków, jeży, kotów, owadów.
Dziękuję, nie mogłam się dzisiaj powstrzymać i złapałam komórkę, żeby uchwycić krople deszczu na roślinach.
Przedpłocie szaleje, miskanty juz spore a tawuły Golden Princess straszliwie porosły. Koniecznie muszę obfocić.
Właśnie obwódki będą szybsze i łatwiejsze do ciachania niż osobne kule.
Kanny będą na tarasowej rabacie przy tym wielkim buksie, tak ja w zeszłym roku.
A tak w ogóle witaj u mnie Chyba pierwszy raz jesteś?
A tu próba wpasowania hortensji za ambrowca. Cześć rabaty jeszcze nie wypielona i kilka roślin w przechowalniku.
Czarne doniczki to hortensje, czerwone to dereń świdwa Midwinterfire fire, czarna doniczka do góry nogami to planowany miskant ml. Z przodu będą jeszcze tawuły japońskie, które muszę przesadzić ze skarpy.
Widać coś? To widok w zbliżeniu z tarasu.
I stojąc na wprost