Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "gnojówka"

Działeczka koło Muzeum 21:57, 27 kwi 2013


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
Do góry
Gnojówka z pokrzyw to chyba najprostsza z tych różnych mieszanin Pojemnik musi być plastikowy, wypełniony pokrzywami do 1/4, dopełniony wodą i stoi, musi być zakryty. Mieszać codziennie. Po około 2 tygodniach nawóz jest gotowy. Podlewać rośliny wodnym roztworem gnojówki w proporcji 50 ml gnojówki na 5 l wody.
Nasz przydomowy ogródek 23:09, 19 mar 2013


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
Do góry
Zbyszku!
siarczanu amonu nie spotkałam w formie płynnej i tak szybko rozpuszcza się
w wodzie. a w glebie trzeba wzruszyć po posypaniu , bo azot szybko się ulatnia i młode rośliny opary mogą poparzyć . Mnie nie zdarzyło się coś takiego , robię zgodnie z zasadą.
Azot najszybciej pobierany jest przez roślinę.
Jeszcze o kości piszesz .to bywały mączki kostne i mączki rogowe to nawozy fosforytowe z zawartością potasu.
to co wiem używało się przed sadzeniem do pomidorów a potem stosowana była gnojówka.
Gnojówka nie zawiera fosforu dlatego to się łączyło razem.

Podglądałam Ciebie już dawno , a trafiłam na cięcie juniperusa Pozdrawiam
Ogrodoterapia czyli uspokojenie wśród tylu spraw :) 16:38, 02 mar 2013


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Do góry
Widzę Aniu że i Ciebie śmierdzący temat , u Ciebie gnojówka u mnie obornik ... Ale cieszę się ,że też jesteś zwolennikiem naturalnych nawozów .. Buziaki

Ps.. Tutaj wiele ogrodów ma Ojca lub Matkę Chrzestną
Naturalne nawozy do ekologicznego ogrodu 10:45, 19 lut 2013


Dołączył: 13 lip 2011
Posty: 1013
Do góry
Alina dzięki za przestrogę Danusia dzięki za rady .Wrzosom dam spokój z tą gnojówką a tujki podleję.Co rok stosuję nawozy mineralne w tym roku zastosuję naturalny nawóz, który oprócz wzbogacenia roślin w składniki pokarmowe wzbogaci również glebę.A taka gnojówka to jaki może mieć odczyn kwaśny?Ja mam tuje szmaragdowe.
W kamiennym kręgu od początku 20:28, 11 lut 2013


Dołączył: 22 gru 2012
Posty: 2837
Do góry
Witaj Aniu-ogród masz przepiękny,taki dopieszczony,widać sam profesjonalizm,no i te kamienie i te dzbany,tuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuulipany!!!!!!!!!-jest na czym oko zawiesić,najbardziej podobają mi się te różowe(tulipany),aha jeszcze tarasik-cuuuuuuuuuuudo.
Jesli chodzi o te kretowiska,to czytałam tu na forum że jedna z naszych koleżanek wygoniła je petardami,podała nawet ich nazwę,ale nie pamiętam
I jeszcze taki przepis:Gnojówka:-rozdrobnione gałązki tui+świerka(1kg na 20 litrow wody)+świeże liscie orzecha włoskiego oraz sierść zwierzęcą lub ludzkie włosy.
Mówiła mi też koleżanka że u niej zadziałała gnojówka z bzu czarnego i swierku.
Czytałam też gdzieś o wkładaniu do nor nadgnitej skórki cytryny.
Powodzenia,pozdrawiam
Ogród w skali mikro :) 18:43, 10 lut 2013


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Do góry
monitka napisał(a)
Ela strach się bać co by to było gdyby na opakowaniu pisało że jest wonny a tak swoją drogą jak będziesz kiedyś chciała sąsiadów zapachowo zaskoczyc to całkiem miła w tym temacie jest gnojówka z pokrzyw...jak postawisz na zawietrznej to efekt murowany

Widzę że ci już dziewczyny paluchem pogroziły...i słusznie...migusiem jutro do lekarza



Zapachowo zaskoczyć hhhihiii mało się nie udusiłam ze śmiechu jak pięknie to ujęłaś ... Zagazować ,ma się rozumieć

Napisz plizzzz o tej gnojówce z pokrzyw , bo muszę przyznać ,że już z samej nazwy kofam ten produkt

Napisz jak się to cudo robi i jakie jest jego zastosowanie.... Iiii , czy naprawdę zagazuję sąsiadów
Ogród w skali mikro :) 18:33, 10 lut 2013


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 3918
Do góry
Ela strach się bać co by to było gdyby na opakowaniu pisało że jest wonny a tak swoją drogą jak będziesz kiedyś chciała sąsiadów zapachowo zaskoczyc to całkiem miła w tym temacie jest gnojówka z pokrzyw...jak postawisz na zawietrznej to efekt murowany

Widzę że ci już dziewczyny paluchem pogroziły...i słusznie...migusiem jutro do lekarza
Wywary, odwary, napary i gnojówki do opryskiwania roślin 17:46, 09 lut 2013


Dołączył: 03 lut 2013
Posty: 130
Do góry
Witam. Ja mam trochę zabawną historyjkę dotyczącą gnojówki. Parę lat temu nabyliśmy na mazowieckiej wsi siedlisko. W zasadzie tylko my byliśmy z Warszawy(wtedy jeszcze tam mieszkaliśmy). Reszta ludności - przesympatyczni i uczynni-tubylce. Stanowiliśmy dla nich, a w szczególności dla ich dzieci pewnego rodzaju atrakcję. Posialiśmy trochę kwiatów, warzyw. Rosło wszystko jak trzeba. Podglądano nas często. Kojarzono z nowymi pomysłami i nowoczesnością. A ja patrzyłam gdzie na łąkach są krówki. Potem udawałam się a tamtym kierunku z łopatką i wiaderkiem. Potem była gnojówka oczywiście. Pewnego dnia gdy tak latałam z tym "złotem" w konewce,bacznie obserwował mnie syn sąsiadów (lat 9), krzycząc "pewnie znowu pani jakąś nowoczesną mieszanką podlewa!
za siatką jest ta łąka.


"
Nawóz organiczny Bio-Algeen 00:01, 28 sty 2013


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Do góry
ja mam gołebiówki pod dostatkiem , bo żon hodowca , ale podpowiem wam że od jesieni nawoże warzywniak kompostem z udziałem gołębiego guana . do wiosny w skibach się rozkłada . potem mieszam z ziemią . i jeszcze nigdy nie przenawoziłam . czasem na wiosnę sypię gotowy kompost z gołębiówką . wszystko może być , obornik najlepszy .

gnojówkę robisz tak jak pisze Jebeska . a z pokrzyw . to prosto pokrzyw ile wlezie do beczki lub wiadra i zalać wodą . odczekać 2 tygodnie . a potem roztwór 1 : 10 . tzn. 1l na 10 litr konewkę. tak na oko to
1 -2kg pokrzyw , gnojówka dobra na mączniaka i do nawożenia wszystkich roślin też ozdobnych
Igiełkowy ogródeczek 23:56, 09 sty 2013


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
W kwesti (czy kwestii? ) skrzypu i ph to moja obserwacja, bo nasza ziemia, "dzięki" dotychczasowej fobio-manii mojego teścia z wapnowaniem (wg. starej szkoły wapno jest panaceum na wszystko ) "złapała" ph 8, nawet 8,5 w niektórych miejscach, i skrzypu nie uświadczysz. A za płotem u sąsiadów bujnie rośnie. Jeden jego plus, że fajna z niego gnojówka.
Mój zielony świat 21:33, 06 sty 2013


Dołączył: 25 paź 2012
Posty: 2282
Do góry
Dziękuję wszystkim za życzenia - odwzajemniam

Hanuś Twoje zdjęcia mnie zaintrygowało, taka kręta ścieżka

Alinko, żadnych specjałów nie stosuję. Zazwyczaj dolistnie agroleaf i do ziemi gnojówka z pokrzyw i skrzypu. Z wrocławskiego klimatu i strefy 7a jestem zadowolona

Ewo, winnik cudny jest u Poziomki.
Fitoremediacja czyli biorekultywacja i nie tylko 18:32, 31 gru 2012

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4162
Do góry
Witam.

Cieszy mnie, że choć częściowo trafiłem z tematem, ale do rzeczy. Bardzo popularnym pojęciem jest chemiczne zanieczyszczenie gleby, czyli prościej: zmęczenie gleby. Powstaje przez zanieczyszczanie gleby tak przez człowieka, jak i przez rośliny uprawiane w monokulturze. Skupię uwagę na rolniczym zanieczyszczaniu gleby, które jest wynikiem działania środków ochrony roślin /pestycydów/ i roślinnych regulatorów wzrostu /retardantów/ oraz jednostronnego, najczęściej niedostosowanego do potrzeb roślin i gleby nawożenia /nawozy mineralne, gnojówka, gnojowica/, czyli wysoko skoncentrowane nawożenienie w wysokich dawkach - porównajmy: dawka nawozu "pod korzeń" do dawki podanej dolistnie. Drugim, bardzo ważnym czynnikiem to uprawa roślin w monokulturze. Należy pamiętać, że w naturze trwa ciągła walka o byt, w swiecie roślin nazwana allelopatią /dodatnią bądź ujemną/. Roślinne wydzieliny korzeniowe /eksudanty/ mają wielorakie znaczenie, ale niszczą życie glebowe gdyż nie działają selektywnie. Po kilkuletniej uprawie - w wielu przypadkach po 3 latach - występuje konieczność zwiększania nawożenia , oprysków, a mimo to plon i jego jakość się pogarsza - to właśnie początek zachwiania równowagi dynamicznej gleby /równowagi biologicznej/. Często spotykany problem u sadowników - najbardziej widoczny. Zapobieganie takim zjawiskom jest proste, a metody przywracania glebie pełnej żywotności też nie są trudne, wymagają jednak czasu na odnowienie życia.

Jeśli kogoś to zainteresuje proszę o pytania.

Z Nowym Rokiem

pozdrawiam, Mazan - Walerek
Obornik 11:06, 15 lis 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Do góry
Gardenarium napisał(a)
Babcia Jasia to jak nie było obornika to chodziła na łąki i zbierała suche "placki" do wiadra, potem się zalewało w beczce i robiła się gnojówka, albo można było dodawać do kompostu lub po prostu rozrzucać pod krzewy ozdobne, lekko rozkruszając i mieszając z glebą.


Danusiu, ja też kiedyś wracałam ze spacerów z wiaderkiem tego dobra.

Piwonie - nie przepadają za obornikiem - lepiej kompost.
Obornik 10:06, 15 lis 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Do góry
Babcia Jasia to jak nie było obornika to chodziła na łąki i zbierała suche "placki" do wiadra, potem się zalewało w beczce i robiła się gnojówka, albo można było dodawać do kompostu lub po prostu rozrzucać pod krzewy ozdobne, lekko rozkruszając i mieszając z glebą.
Mój ogród 22:57, 15 sie 2012


Dołączył: 12 kwi 2012
Posty: 7563
Do góry
Gnojówka z pokrzyw dobra sprawa, zrobiłam w ty roku pierwszy raz i byłam zadowolona z efektów, ale smrodek...
Podlałam róże, a tu goście niespodziewani..., trzeba było zmienić miejsce kawkowania...
Pelargonie 22:17, 05 lip 2012


Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 11
Do góry
gnojówka nie jest mi obca. Wylałam juz w ogrodzie beczkę w tym roku i nastawiłam drugą. Także polecam Pelargoni nie podlewam bo to jednak troche cuchnie i domownicy protesują.
Marzy mi się Siedlisko.... 00:01, 03 lip 2012


Dołączył: 21 lip 2011
Posty: 1968
Do góry
EPODLAS, Moniko352, Reni, Sebek, agata_chrosc, cieszę sięi że zajrzeliście do mnie i dziękuję za miłe słowa.Pozdrawiam was wszystkich gorąco.

EPODLAS, Bożenko dziękuję, to taka namiastka siedliska, takie prawdziwe na razie w marzeniach. Bodziszek bardzo szybko rośnie i co najważniejsze jest kępiasty więc nie rozłazi się na boki i jak sama wiesz napewno pięknie liście przebrwiają się na czerwono jesienią.Tak naprawdę on bardziej wpada w fiolet tylko coś mi się w aparacie porobiło i fiolet zamienia na niebieski, ale na zdjęciu fajnie to wygląda. Musze popróbować coś pozmieniać może wróci do normalności.
Jak on dalej będzie tak szalał to w następnym roku będę musiała go dzielić i rozdawać .
A u ciebie (tak sobie podglądałam po cichutku) to dopiero siedliskowe klimaty takie prawdziwe,pięknie u ciebie i ta okolica cudowna o każdej porze roku.Szczęściara

Moniko352, dziękuję.Plac zabaw miał być rozbudowany w drugiej części, ale czasu starczyło tylko na część huśtawkowo-ślizgawkową i jakoś tak zostało, a teraz dzieci już trochę podrosły i ślizgawka będzie likwidowana i trochę będzie przeobrażony (chcemy dodać jakąś siatkę, może drążki,zobaczymy co nam wyobraźnia podpowie), ale to może jesienią jak M będzie miał czas .

Reni, dziękuję.

Sebek, hmm trawnik , no cóż jak się patrzy z daleka to może i ładny, ale naprawdę bywał ładniejszy.Nie pokusiłabym się o takie zbliżenie jak w Twojej wizytówce.On chyba tęski za moim M bo właśnie na wyjeździe i chyba lubi jak on się nim zajmuje.Tak naprawdę, to nie mamy nawadniania i czasem mu się podeschnie, a potem potrzebuje trochę czasu żeby się zregenerować, całe szczęście zaczęło u nas padać od niedawna i już jest trochę lepiej. A twoja kocimiętka, to taka jak moja po strzyżeniu, czy taka prawdziwa mini??
Czy ty tak sam ogarniasz i doglądasz swój piękny ogród?

agata_chrosc, ale czemu w jednym roku??? Zdjęcia są od 2009. A piwonię dostałam od teściów z ich ogrodu sadzona w maju 2009 i w 2010 już miała 15 kwiatów.Dobrze zasilona obornikiem co roku a i czasem gnojówka z pokrzyw jej się dostanie,swój kompost i jak to mówią trzeba poprosić żeby rosły. Nie ukrywam, ze dużo czasu poświęcam na pracę w ogrodzie.Ale byliny szybko sie rozrastają, nawet za szybko czasami chciałoby się powiedzieć stop ty już nie rośnij, dla ciebie było tylko tyle miejsca przewidziane.Myślałam, że jak już wszystko posadzę,to będę przez kilka lat oglądać jak wszystko rośnie, a tu w trzecim roku widzę, że już przyszedł czas na korekty i dzielenie, zmniejszanie i przesadzanie.Chyba przerzucę się na iglaki .
Kiedy, jak i czym pryskać.... 07:11, 15 cze 2012


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Do góry
Gnojówka z pokrzyw wykańcza mszyce? To spróbuję, tylko chyba musi mocno rozcieńczona, żeby nie poparzyć liści 'koncentratem'. Mam już dojrzała w beczce, używałam do zasilania doglebowego, zrobie próbę na jakiejś roślinie, nie mam nic do stracenia, najwyżej mszyce
Kiedy, jak i czym pryskać.... 21:40, 14 cze 2012


Dołączył: 22 mar 2012
Posty: 12004
Do góry
Basiu skuteczna na mszyce jest tzw. gnojówka z pokrzyw....
ma różne zastosowania, sprawdzone!!!!!!!!!!!
polecam
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies