Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "gnojówka"

Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 22:40, 15 maj 2013


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 760
Do góry
Marzena2007 napisał(a)


Po drodze mnie zgarnij bo ja tę naszą kokoszkę bardzo lubię

Sie robi. Nie ma sprawy

Marzena2007 napisał(a)

Nie mam pokrzywy to skąd mam wiząć na gnojówkę? I do czego to służy bo jakaś nie wyedukowana jestem....

Możesz do mnie przyjechać, bo u mnie są, zwłaszcza na łące przed domem. Przy okazji mi może ogród zaprojektujesz No wiesz, coś za coś, taki handel wymienny A do czego ta gnojówka, to ja nie wiem.
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 10:15, 13 maj 2013


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
Lubię gotować.hahahahaha
Zrobiłam ostatnio zupkę „gnojówka z pokrzyw”. Warzywka dostaną papu z jakiś tydzień powinna być gotowa.
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 12:55, 07 maj 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Zbysiu, deszcz potrzebny, a burze to zawsze obawa, cieszę się, ze się unormowało i jest fajnie za życzenia i piękny kfiatuch dziękuję


Joanka, tak sobie pomyślałam, lepiej że ciut chłodniej, można nacieszyć się tulipanami, a surfinie i piękne i pachną serdecznie Wam obojgu dziękuję

Rysiu, dzięki macham ile wejdzie

Gabrielo, nie będę wykopywać, to nie dla mnie, muszą sobie radzić, z poprzednich lat dają radę, te też powinny

Ula, te położone leżą, pięknie to wygląda, zwłaszcza jak się rozwinęły, wielkie jak piwonie są i jak one pachną!...jakie piękne stokrotki z życzeniami, dzięki

Ania asc, a to dobre Aniu...ale mi kwiatek podarowałaś, no nie wiedziałam, ze aż tyle ich jest a ten do tego princessa dzięki

Gierczusia, toż gnojówka to normalna rzecz, a do tego przydatna a te tulipki pod ławeczką już kwitną, są boskie, byli tacy goście, co myśleli, ze to piwonie

Weroniko77, ja również pozdrawiam i mam ochotę na więcej tulipanów; szkoda, ze teraz nie można sadzić, widać gdzie jest miejsce i nie uszkodziłoby się tych cebulek, co już są

Jula, koniecznie namawiam, sadź jak najwięcej; jest sporo zdjęć z Holandii, jest się na czym wzorować od tylu lat, odkąd mam ogród, mam najpiękniejszą wiosnę dzięki nim u mnie podobnie jak u ciebie radocha, ręce do kolan i gram w totka, póki co nic!..za cmoki dziękuję

Bożenko cieszę się, mam nadzieję, że tulipanki ci się podobają dzięki za łany kwiatków

Edytko, za 2 lata u ciebie ogród nie do poznania będzie i do tego piękny, bo unikniesz błędów...ja obecnie koryguję błędy i przymierzam się do kancików, rozjechały się, jak są kanciki, wszystko wygląda o niebo lepiej

Marzenko, grzeczne roślinki, poczekały na swojego stwórcę dziękuję za cudnego storczyka i do tego od razu w stosownej osłonce...początkiem czerwca seans jaśminowców, koniecznie u mnie musicie być

ka1sia, Kasiu ja również teraz trudno być na bieżąco pozdrawiam i dziękuję za życzenia

kwiatholandii/ Moniko dzięki


Boćku, szybko osuszyło jest już super i te samospełniające się marzenia też, dzięki

Ewa, ta twoja magnolia jest przecudna..serdecznie dziękuję

Haniu, ściskam i tobie też wszystkiego naj...

Martek, wzajemnie i dzięki

stychaz/ Justynko dzięki

MarekW/ Marku dziękuję, i mam nadzieję nigdy nie stracić w sobie część dziecka

Danusiu/ danuta_szwajcer...prześliczne połączenie tulipanów, dziękuję

agata19762/ Agatko, jakie cudne rh, chyba tegoroczne, dzięki

agata_chrosc/ Agato bardzo dziękuje u ciebie też pewnie szał na rabatach..imieninowe

reni/ Reniu bardzo dziękuję

Rench/ Renatko, jaka piękna kartka dzięki

Noemi/ Madziu jakie cudne na jesień sadzimy jeszcze więcej, prawda? dzięki

Iza, bardzo dziękuję, magnolii kwiat przecudny, wąchasz? ja nieustannie

Kondziu, cieszę się, ze się podoba, za życzenia dziękuję to co, na jesień szalejemy z cebulowymi? wielkopaki są tanio, więc damy radę

Basiu,,,wiem i dziękuję za piękną szachownicę po Holandii i ja znowu na nią choruję, może na jesień zmienię zasady

ewa004, i ja serdecznie dziękuję

Kindzia/ Kasiu, ale cudny, dzięki, budlejka niestety nie dała rady, strasznie szkoda, tyle się nakopaliście, ja dbałam i nie mam

Bogda, dzięki, hosta poszła i coś tam, potwór Marzenka wyśle nie dałam rady urąbać, hostę piłowałam, nie było szans tego monstrum dzielić!


Magda70/ Madziu, nie ma co wybaczać, odbieram cmokanie i się cieszę

malwes/ Gosiu, jak ja cię dawno nie widziałam, bardzo dziękuję za pamięć i życzenia

iwonaz/ Iwonko, te dużą ilość cebul sadziłam na jesień 2012, jednym rzutem; jest tego dużo, więc nie będę wykopywać, muszą sobie poradzić, raczej będę dosadzać nowe, nie mam czasu na wykopywanie..na nocną zmianę pracuje dżaga, co rano coś zniszczonego, zwłaszcza piękne miejsca...wczoraj upolowała gołębia, nie chciała oddać, musiałam ją oszukać, ale połowa i rysów połamana!

Madziskoczek, Madziu buziam i dzięki

Danusiu, ale łany kwiecia, oczywiście dziękuję i nie ma co mówić o wybaczaniu, w ogóle jest mi bardzo miło, że tyle życzeń tu dostałam, z uśmiechem na twarzy idę do prac w ogrodzie

Pszczółko, dziękuję tak jak ty porządkuję, ale już została zerwana darń na nową rabatę, będzie egzotyczna w połączeniu z trawami gigantami

Evchen, bardzo dziękuję, ponoć w różowym mi do twarzy

hania/ [b] Haniu,[/b] jakie wielkie magnolie, ile kwiecia, dzięki za nie



zuza12/[b] Zuzia[/b], na składanie życzeń nigdy za późno, bardzo dziękuję



























Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 20:12, 04 maj 2013


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Do góry
Mirka napisał(a)
Irenko może wiesz czy truskawki można podlać gnojówką z pokrzywy


Mammma mia .. Jak ta gnojówka paskudniście brzmi
Działeczka koło Muzeum 21:57, 27 kwi 2013


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
Do góry
Gnojówka z pokrzyw to chyba najprostsza z tych różnych mieszanin Pojemnik musi być plastikowy, wypełniony pokrzywami do 1/4, dopełniony wodą i stoi, musi być zakryty. Mieszać codziennie. Po około 2 tygodniach nawóz jest gotowy. Podlewać rośliny wodnym roztworem gnojówki w proporcji 50 ml gnojówki na 5 l wody.
Nasz przydomowy ogródek 23:09, 19 mar 2013


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
Do góry
Zbyszku!
siarczanu amonu nie spotkałam w formie płynnej i tak szybko rozpuszcza się
w wodzie. a w glebie trzeba wzruszyć po posypaniu , bo azot szybko się ulatnia i młode rośliny opary mogą poparzyć . Mnie nie zdarzyło się coś takiego , robię zgodnie z zasadą.
Azot najszybciej pobierany jest przez roślinę.
Jeszcze o kości piszesz .to bywały mączki kostne i mączki rogowe to nawozy fosforytowe z zawartością potasu.
to co wiem używało się przed sadzeniem do pomidorów a potem stosowana była gnojówka.
Gnojówka nie zawiera fosforu dlatego to się łączyło razem.

Podglądałam Ciebie już dawno , a trafiłam na cięcie juniperusa Pozdrawiam
Ogrodoterapia czyli uspokojenie wśród tylu spraw :) 16:38, 02 mar 2013


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Do góry
Widzę Aniu że i Ciebie śmierdzący temat , u Ciebie gnojówka u mnie obornik ... Ale cieszę się ,że też jesteś zwolennikiem naturalnych nawozów .. Buziaki

Ps.. Tutaj wiele ogrodów ma Ojca lub Matkę Chrzestną
Naturalne nawozy do ekologicznego ogrodu 10:45, 19 lut 2013


Dołączył: 13 lip 2011
Posty: 1013
Do góry
Alina dzięki za przestrogę Danusia dzięki za rady .Wrzosom dam spokój z tą gnojówką a tujki podleję.Co rok stosuję nawozy mineralne w tym roku zastosuję naturalny nawóz, który oprócz wzbogacenia roślin w składniki pokarmowe wzbogaci również glebę.A taka gnojówka to jaki może mieć odczyn kwaśny?Ja mam tuje szmaragdowe.
W kamiennym kręgu od początku 20:28, 11 lut 2013


Dołączył: 22 gru 2012
Posty: 2837
Do góry
Witaj Aniu-ogród masz przepiękny,taki dopieszczony,widać sam profesjonalizm,no i te kamienie i te dzbany,tuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuulipany!!!!!!!!!-jest na czym oko zawiesić,najbardziej podobają mi się te różowe(tulipany),aha jeszcze tarasik-cuuuuuuuuuuudo.
Jesli chodzi o te kretowiska,to czytałam tu na forum że jedna z naszych koleżanek wygoniła je petardami,podała nawet ich nazwę,ale nie pamiętam
I jeszcze taki przepis:Gnojówka:-rozdrobnione gałązki tui+świerka(1kg na 20 litrow wody)+świeże liscie orzecha włoskiego oraz sierść zwierzęcą lub ludzkie włosy.
Mówiła mi też koleżanka że u niej zadziałała gnojówka z bzu czarnego i swierku.
Czytałam też gdzieś o wkładaniu do nor nadgnitej skórki cytryny.
Powodzenia,pozdrawiam
Ogród w skali mikro :) 18:43, 10 lut 2013


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Do góry
monitka napisał(a)
Ela strach się bać co by to było gdyby na opakowaniu pisało że jest wonny a tak swoją drogą jak będziesz kiedyś chciała sąsiadów zapachowo zaskoczyc to całkiem miła w tym temacie jest gnojówka z pokrzyw...jak postawisz na zawietrznej to efekt murowany

Widzę że ci już dziewczyny paluchem pogroziły...i słusznie...migusiem jutro do lekarza



Zapachowo zaskoczyć hhhihiii mało się nie udusiłam ze śmiechu jak pięknie to ujęłaś ... Zagazować ,ma się rozumieć

Napisz plizzzz o tej gnojówce z pokrzyw , bo muszę przyznać ,że już z samej nazwy kofam ten produkt

Napisz jak się to cudo robi i jakie jest jego zastosowanie.... Iiii , czy naprawdę zagazuję sąsiadów
Ogród w skali mikro :) 18:33, 10 lut 2013


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 3918
Do góry
Ela strach się bać co by to było gdyby na opakowaniu pisało że jest wonny a tak swoją drogą jak będziesz kiedyś chciała sąsiadów zapachowo zaskoczyc to całkiem miła w tym temacie jest gnojówka z pokrzyw...jak postawisz na zawietrznej to efekt murowany

Widzę że ci już dziewczyny paluchem pogroziły...i słusznie...migusiem jutro do lekarza
Wywary, odwary, napary i gnojówki do opryskiwania roślin 17:46, 09 lut 2013


Dołączył: 03 lut 2013
Posty: 130
Do góry
Witam. Ja mam trochę zabawną historyjkę dotyczącą gnojówki. Parę lat temu nabyliśmy na mazowieckiej wsi siedlisko. W zasadzie tylko my byliśmy z Warszawy(wtedy jeszcze tam mieszkaliśmy). Reszta ludności - przesympatyczni i uczynni-tubylce. Stanowiliśmy dla nich, a w szczególności dla ich dzieci pewnego rodzaju atrakcję. Posialiśmy trochę kwiatów, warzyw. Rosło wszystko jak trzeba. Podglądano nas często. Kojarzono z nowymi pomysłami i nowoczesnością. A ja patrzyłam gdzie na łąkach są krówki. Potem udawałam się a tamtym kierunku z łopatką i wiaderkiem. Potem była gnojówka oczywiście. Pewnego dnia gdy tak latałam z tym "złotem" w konewce,bacznie obserwował mnie syn sąsiadów (lat 9), krzycząc "pewnie znowu pani jakąś nowoczesną mieszanką podlewa!
za siatką jest ta łąka.


"
Nawóz organiczny Bio-Algeen 00:01, 28 sty 2013


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Do góry
ja mam gołebiówki pod dostatkiem , bo żon hodowca , ale podpowiem wam że od jesieni nawoże warzywniak kompostem z udziałem gołębiego guana . do wiosny w skibach się rozkłada . potem mieszam z ziemią . i jeszcze nigdy nie przenawoziłam . czasem na wiosnę sypię gotowy kompost z gołębiówką . wszystko może być , obornik najlepszy .

gnojówkę robisz tak jak pisze Jebeska . a z pokrzyw . to prosto pokrzyw ile wlezie do beczki lub wiadra i zalać wodą . odczekać 2 tygodnie . a potem roztwór 1 : 10 . tzn. 1l na 10 litr konewkę. tak na oko to
1 -2kg pokrzyw , gnojówka dobra na mączniaka i do nawożenia wszystkich roślin też ozdobnych
Igiełkowy ogródeczek 23:56, 09 sty 2013


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
W kwesti (czy kwestii? ) skrzypu i ph to moja obserwacja, bo nasza ziemia, "dzięki" dotychczasowej fobio-manii mojego teścia z wapnowaniem (wg. starej szkoły wapno jest panaceum na wszystko ) "złapała" ph 8, nawet 8,5 w niektórych miejscach, i skrzypu nie uświadczysz. A za płotem u sąsiadów bujnie rośnie. Jeden jego plus, że fajna z niego gnojówka.
Mój zielony świat 21:33, 06 sty 2013


Dołączył: 25 paź 2012
Posty: 2282
Do góry
Dziękuję wszystkim za życzenia - odwzajemniam

Hanuś Twoje zdjęcia mnie zaintrygowało, taka kręta ścieżka

Alinko, żadnych specjałów nie stosuję. Zazwyczaj dolistnie agroleaf i do ziemi gnojówka z pokrzyw i skrzypu. Z wrocławskiego klimatu i strefy 7a jestem zadowolona

Ewo, winnik cudny jest u Poziomki.
Fitoremediacja czyli biorekultywacja i nie tylko 18:32, 31 gru 2012

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4171
Do góry
Witam.

Cieszy mnie, że choć częściowo trafiłem z tematem, ale do rzeczy. Bardzo popularnym pojęciem jest chemiczne zanieczyszczenie gleby, czyli prościej: zmęczenie gleby. Powstaje przez zanieczyszczanie gleby tak przez człowieka, jak i przez rośliny uprawiane w monokulturze. Skupię uwagę na rolniczym zanieczyszczaniu gleby, które jest wynikiem działania środków ochrony roślin /pestycydów/ i roślinnych regulatorów wzrostu /retardantów/ oraz jednostronnego, najczęściej niedostosowanego do potrzeb roślin i gleby nawożenia /nawozy mineralne, gnojówka, gnojowica/, czyli wysoko skoncentrowane nawożenienie w wysokich dawkach - porównajmy: dawka nawozu "pod korzeń" do dawki podanej dolistnie. Drugim, bardzo ważnym czynnikiem to uprawa roślin w monokulturze. Należy pamiętać, że w naturze trwa ciągła walka o byt, w swiecie roślin nazwana allelopatią /dodatnią bądź ujemną/. Roślinne wydzieliny korzeniowe /eksudanty/ mają wielorakie znaczenie, ale niszczą życie glebowe gdyż nie działają selektywnie. Po kilkuletniej uprawie - w wielu przypadkach po 3 latach - występuje konieczność zwiększania nawożenia , oprysków, a mimo to plon i jego jakość się pogarsza - to właśnie początek zachwiania równowagi dynamicznej gleby /równowagi biologicznej/. Często spotykany problem u sadowników - najbardziej widoczny. Zapobieganie takim zjawiskom jest proste, a metody przywracania glebie pełnej żywotności też nie są trudne, wymagają jednak czasu na odnowienie życia.

Jeśli kogoś to zainteresuje proszę o pytania.

Z Nowym Rokiem

pozdrawiam, Mazan - Walerek
Obornik 11:06, 15 lis 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Gardenarium napisał(a)
Babcia Jasia to jak nie było obornika to chodziła na łąki i zbierała suche "placki" do wiadra, potem się zalewało w beczce i robiła się gnojówka, albo można było dodawać do kompostu lub po prostu rozrzucać pod krzewy ozdobne, lekko rozkruszając i mieszając z glebą.


Danusiu, ja też kiedyś wracałam ze spacerów z wiaderkiem tego dobra.

Piwonie - nie przepadają za obornikiem - lepiej kompost.
Obornik 10:06, 15 lis 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Babcia Jasia to jak nie było obornika to chodziła na łąki i zbierała suche "placki" do wiadra, potem się zalewało w beczce i robiła się gnojówka, albo można było dodawać do kompostu lub po prostu rozrzucać pod krzewy ozdobne, lekko rozkruszając i mieszając z glebą.
Mój ogród 22:57, 15 sie 2012


Dołączył: 12 kwi 2012
Posty: 7563
Do góry
Gnojówka z pokrzyw dobra sprawa, zrobiłam w ty roku pierwszy raz i byłam zadowolona z efektów, ale smrodek...
Podlałam róże, a tu goście niespodziewani..., trzeba było zmienić miejsce kawkowania...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies