Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Kolorowy ogród do kapitalnego remontu 08:42, 11 lip 2014


Dołączył: 28 mar 2014
Posty: 5372
Do góry
anka_ napisał(a)
Gosiu wielkie zmiany zaszły w twoim ogrodzie. Zaczęłam czytać trochę od końca, więc biegnę na początek. Powiedz mi tylko proszę- co to za cudna róża?


PS. Co do kosówek to z tego co doczytałam Danusia nie poleca bo uczulają, sypią i łysieją. Co do pierwszego to bardziej uczulają brzozy. Sypią się trochę fakt- jak wszystkie sosny- ale na wiosnę ładnie czeszemy i jest ok. Łysieją- tu zależy od odmiany. Ale ja zupełnie nie jestem obiektywna- uwielbiam kosówki.


Aniu, niestety nie wiem co to za róża, kupowana była jeszcze wtedy gdy nie interesowały mnie odmiany a tylko wygląd. Może u kogoś trafię na taką różę i to podpisaną to wtedy sobie zanotuję. A róża rzeczywiście ładna i mnie się podoba. W tym roku najładniejsza jak do tej pory. Kwiaty utrzymują się parę dni na krzaku a nie tak , że na drugi dzień się już sypią.I maja bardzo dużo płatków. Delikatnie pachnie. Nie boi się deszczu. Aniu nad kosodrzewiną narazie się zastanawiam. Ale z tego co patrzyłam już to za droga dla mnie- ta odmiana Gnom- 55-70 zł. w internecie- krzaczki do 30 cm. Więc myślę że to nie dla mnie krzaczek. Pozdrawiam i zapraszam
Ogród cichy i przytulny 08:27, 11 lip 2014


Dołączył: 27 sty 2014
Posty: 4774
Do góry
asiach napisał(a)


Iwonko, moja rośnie w słońcu , może przez chwilę na lekki półcień od brzozy ale to niewielki.
U mnie też sporo nie kwitnie i to chyba dłużej niż 3 lata. Czyli obie musimy uzbroić się w cierpliwość
Miłego


Mialam kiedyś sporo jukk,ale ograniczyłam do jednej. Moja rośnie w pełnym słońcu. Mówisz że dłużej niż 3 lata? To poczekamy. Pozdrawiam o poranku
Kolorowy ogród do kapitalnego remontu 07:03, 11 lip 2014


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Do góry
Gosiu wielkie zmiany zaszły w twoim ogrodzie. Zaczęłam czytać trochę od końca, więc biegnę na początek. Powiedz mi tylko proszę- co to za cudna róża?


PS. Co do kosówek to z tego co doczytałam Danusia nie poleca bo uczulają, sypią i łysieją. Co do pierwszego to bardziej uczulają brzozy. Sypią się trochę fakt- jak wszystkie sosny- ale na wiosnę ładnie czeszemy i jest ok. Łysieją- tu zależy od odmiany. Ale ja zupełnie nie jestem obiektywna- uwielbiam kosówki.
Ogród cichy i przytulny 01:12, 11 lip 2014


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3468
Do góry
Ivvvona napisał(a)
Podziwiam Twoje jukki. Czy one u ciebie rosną w pełnym słońcu czy mają trochę cienia? Moja ma chyba 3 lata (odsadzona od starej, którą podzieliłam) i jeszcze nie kwitnie, ale poczekam cierpliwie.


Iwonko, moja rośnie w słońcu , może przez chwilę na lekki półcień od brzozy ale to niewielki.
U mnie też sporo nie kwitnie i to chyba dłużej niż 3 lata. Czyli obie musimy uzbroić się w cierpliwość
Miłego
Siejsko czarodziejsko 15:06, 10 lip 2014


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 42321
Do góry
Strasznie wolno
Tylko brzozy szybko rosną i wierzby hehe

Aaaa i chwasty!
Ścieżka do altanki 16:38, 09 lip 2014

Dołączył: 29 maj 2013
Posty: 19
Do góry
Witam serdecznie wszystkich mam takie pytanie a raczej prośbę o wasze rady a mianowicie planuje zrobić ścieżkę do altanki z kostki granitowej ale nie to jest problemem a to ze otwierając furtkę od podwórka po jego prawej stronie stoją 2 stare brzozy a jak wiadomo ich korzenie nie są głębokie a nie chciałabym tez uszkodzić tych pięknych drzew. Może jest ktoś kto mógłby mi poradzić co położyć na korzeniach żeby ładnie się komponowalo z kostka granitowa a jednocześnie dało by się to położyć na tak nie równym podłożu . z gory dziękuje
Ogród to życie 11:47, 09 lip 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
ModraSowa napisał(a)




I skończyła mi się bateria, bo pewnie do obiadu bym nie wróciła.

Wiesz co Aniu, cudowności masz w swoim ogrodzie z udziałem natury. Ja bym tam nic nie zmieniała. Nasze ogródki na piaskach mogą się schować...

Tydzień temu moja koleżanka z pracy zaprosiła mnie do swojego nowego domu. Miałam być tam pierwszy raz, odkąd się tam wprowadziła. Widziałam wcześniej miejsce w samym środku lasu, gdzie mają się budować i byłam ciekawa, jak sobie poradzili z ogrodem. Ciągle mi mówiła, że ogród nie zrobiony, że chce minimalistycznie... Z pustą ręką się nie jedzie, ale cóż, nie wiedziałam, czego oczekiwać po ogrodzie, a moim prezentem miała być roślinka, więc się powstrzymałam i pojechałam chwilowo z pustymi rękami. Dom obrośnięty lasem zachwycał niesamowicie. Zachowali tyle, ile mogli, aby budowlańcy nie zniszczyli wiele. Siedziałam na kanapie i wzdychałam patrząc przez okno. Firanek nie miała (i w tym przypadku bardzo dobrze), a ja pijąc kawkę patrzyłam na falujące sosny i brzozy i oczu oderwać nie mogłam. W ogrodzie rosły grzyby i poziomki leśne, a granicy działki nie było widać. W końcu powiedziałam: Asiu, tobie żadnej roślinki do ogrodu nie trzeba. Ty już wszystko masz, tylko trochę trawy po budowlańcach dosiej.
Kiedyś będzie tu ogród 09:37, 09 lip 2014


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Do góry
Zuzo pomysł ze stawem też mi się podoba (powiem tylko w tajemnicy, że tak formalnie to będą dwa stawy). Do tego będzie mniejsze oczko z kaskadą blisko domu- uwielbiam szum wody. Było małe oczko, ale powiększakiśmy. Miało doczekać się membrany w tym roku. Ale priorytetem nr. 1 jest ogrodzenie.
Napewno (jak nic się nie wydarzy- odpukać w niemalowane)powstanie ogrodzenie od strony drogi gminnej. To najważniejsze. I od tej strony teren jest już podniesiony i jak się uda to na jesieni pójdą nasadzenia z iglaków (mam świerki srebrne i daglezję, w planach dokupienie serbów).

Boję się tylko, że jak powstanie ogrodzenie przestaną mnie odwiedzać bażanty. Całym rokiem jest mnóstwo, ale szczególnie jesień i zima należy do nich.
Co do 'gości' to mam też i takich

Chociaż na szczęście do tej pory widziałam w części gospodarczej.

Wracając do szkicu. Wymyśliłam coś takiego:


Te kułeczka wzdłuż drogi gminnej i sąsiada to planowane nasadzenia z iglaków. Po przeciwnej może brzozy? Podsadzone dereniem, tyle że w zimie będzie ażurowo.

Tak się przyglądam teraz na ten plan i jakby tak przekręcić nieco staw, tak, żeby tą ścieżkową pętle po lewej nieco opuścić... ?
Ogród w cieniu brzozy 20:50, 08 lip 2014


Dołączył: 20 gru 2012
Posty: 2281
Do góry
Agatko, piękne masz kwiaty w ogrodzie w cieniu brzozy, aż podziw bierze !

Na pocieszenie, właśnie nornice pokazały się u mnie
Zjadły mi (swego czasu) wszystkie (ponad 300 szt) tulipany, myślałam,że dały sobie spokój a tu znów są Oj, ileż my się nagimnastykować musimy, by zadbać o nasze roślinki.

Jak dobrze Cię zrozumiałam, masz ochotę na więcej róż angielek, będziesz powiększać ich kolekcję ? Jak sobie radzisz z przewieszającymi się pędami ? Pozwalasz im pokładać się czy też jakoś podtrzymujesz / podwiązujesz ?

Mi marzą się takie koła obręcze, które miałyby za zadanie trzymać różę i jednocześnie pozwalać na lekkie pochylenie. Tylko nie wiem gdzie to kupić, potrzebuję jakieś 50 szt
Kiedyś będzie tu ogród 19:58, 08 lip 2014


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Do góry
Witam serdecznie.
Już od dłuższego czasu po cichutku zwiedzam zakamarki ogrodowiskowych włości. Trochę onieśmielona, ale przede wszystkim zauroczona widokami i panującą atmosferą postanowiłam poprosić was o pomoc, licząc wasze pomysły, wsparcie, zrozumienie i konstruktywną krytykę.
Od jakiegoś czasu mam do zagospodarowania trochę ponad 50 ar włości. Teoretycznie raj... ale jak ktoś się zabiera za to z głową.
Piersze co zrobiłam to zaczęłam sadzić drzewa. Były to głównie moje ukochane iglaki i brzozy, ale był też tulipanowiec, klony .... Dlaczego były? No własnie... zapomniałam dodać, że dzialka znajduje się na skraju typowo rolniczej wsi i nie posiada ogrodzenia. Po pierwszej zimie straciłam 80% nasadzeń, miałam ochotę wyć.... Następnej jesieni dosadzanie i zabezpieczanie drzewek siatką. Poza niewielkimi przystrzyżynami brzózek powyżej linii śniegu obyło się bez strat. Radość była wielka. Niestety trochę przedwczesna. Wiosną rzeź urządziło stado sarenek i łoś. Poszedł piękny ponad 3 metrowy modrzew i wszystkie sosny. (no prawie- ostała się himalajka, ale ona była taka malutka, że jej nie znalazły). Właściwie zostało gołe pole...
Do tego ze względów nazwijmy to gminno-sąsiedzkich znacząco podniósł się poziom wód gruntowych i większość terenu była całym rokiem pod wodą. I tak pełną złości, zniechęcenia i poczucia beznadziejności zastała mnie ostatnia zima. Był to czas refleksji nad tym co żle zrobiłam, co bym chciała osiągnąć.
Jedno wiem na pewno- bez budowy ogrodzenia i sadzenia roślin na podwyższonym terenie nie ma sensu nic robić. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić jak w zasadzie ma się zerowe środki na 'cele pozadomowe'. Ale cóż -ogrodzenie bardzo małymi kroczkami posuwa się do przodu. Do podniesienia terenu będzie użyta ziemia z kopanego stawu, ale to musi trochę poczekać. Narazie będę podnosić teren tam gdzie mają być sadzone rośliny szkieletowe.

Marzenie- choć w niewielkim stopniu uzyskać taki efekt jak Asi Ogród cichy i przytulny.
Proste, rodzime nasadzenia i ta bajecznie wijąca się ścieżka zachęcająca do sprawdzenia co jest dalej. Jednocześnie cudownie wkomponowany trawnik.





No właśnie ... tu pojawia się moja OGROMNA prośba o pomoc. Nie mam kompletnie pomysłu jak to ugryść, jak to 'rzucić' na papier. Gdzie wyznaczyć ściżki, trawnik.

Ponieważ chwilowo nie mam aparatu to posłużę się szkicem terenu.


Chodzi mi o plan tego terenu w dół (na południe) od drogi dojazdowej do oczyszczalni. Gruba linia oznacza granicę działki. Szer. tego odcinka ok53m, dł 68m. Ta fasolka na szkicu to planowany staw. Wstępny wygląd- od południa staw mają przesłaniać iglaki, żeby nieco osłonić taflę. Od strony 'wnęki' plaża żwirowa. Wymiary stawu ok 12x5m
Ogrodowy spektakl trwa ... 13:16, 08 lip 2014


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
przymiarka nowego towaru - tawułki, dereń


pierwsze podcięcie brzozy - to tak jest coś się robi a jedno pociąga drugie i końca nie widać



piękna jest ta tawułka wielka takiej nie miałam dużej i dereń Halo Ivory małay podpatrzyłam u Danusi w zestawie z kora brzozy wygląda dobrze



inne tawułka ta ma sporo łodyg i jeszcze nie kwitnie tak mocno


wsadzone

podlane






Ogród w cieniu brzozy 11:04, 08 lip 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
W cieniu brzozy miło popatrzeć na kolory pełni lata. Liliowce zachwycają.
Moja "przyziemna" :) pasja 23:40, 07 lip 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
Do góry
tusiawka napisał(a)
Łubiny w moich kolorach, choć w pierwszej chwili pomyślałam sobie, że muszą być białe. Nie muszą, te są świetne. Nawet bym im białych nie dodawała. Ja w tym roku ostróżki kupiłam i też jestem bardzo zadowolona.


Tak, myślałam o białych, bo są piękne, ale do Doorenbosów chyba niezbyt by to wyglądało, rozmyłoby się piękno tych białych pni. Białych nie będę mieszać z fioletami. Nawet już miałam w szkółce odstawiony do tych jasny róż, ale wymieniłam na więcej fioletu, zbyt kolorowe kwiaty też zagłuszyłyby brzozy. Tak myślę...
Jurajski Ogród 20:56, 07 lip 2014
Do góry
Wiedziałaś Agnieszko czym mnie ucieszyć, dziękuję.
Lubię Twoje brzozy i róże i...długo by wymieniać, i te dwa duszki, Mimi i Lili, wrosły w klimat ogrodu idealnie
Pozdrawiam.
Agnieszkowy ogródek 19:32, 07 lip 2014


Dołączył: 01 sty 2011
Posty: 934
Do góry
A to świeżutkie zdjęcie tej brzozy:

Agnieszkowy ogródek 19:01, 07 lip 2014


Dołączył: 01 sty 2011
Posty: 934
Do góry
Katkak napisał(a)
Witaj Agnieszko . Mam pytanie odnośnie Twojej brzozy Schneverdingen Goldbrike. Otóż chodzi mi o to, że uwielbiam rośliny o takich seledynowych liściach i chcę właśnie kupić sobie brzozę. Zastanawiam się między tą właśnie odmianą, a brzozą omszoną aurea. Czy pamiętasz jakiej wielkości sadzonkę kupowałaś i ile mniej więcej kosztowała? I czy jej listeczki faktycznie są takie seledynowe? A może mogłabyś mi poradzić na którą, z tych dwóch odmian się zdecydować? Z góry dziękuję i pozdrawiam.


Kasia, wybacz, że dopiero teraz odpisuję, ale czerwiec był dla nas bardzo wyczerpujący i dopiero teraz łapię oddech....

Jeśli chodzi o brzozę Schneverdingen Goldbirke, to jest to moje najukochańsze drzewo w ogrodzie! Jest tak cudną odmianą brzozy i tak pięknie wygląda wiosną i przez resztę roku, że jestem w nim zakochana po uszy!!! Kupowałam ją jako drzewko wielkości 120 cm u Szmita. Sam ją zresztą polecał. Pytałam wtedy jednocześnie o inną brzozę (być może właśnie o tę omszoną, o którą Ty pytasz), ale pan Szmit powiedział, że Schnerverdingen mniej się przypala na ostrym słońcu (a u mnie właśnie rośnie od południa).

Drzewo jest piękne, proste jak strzała, cudownie wygląda wiosną (liście w kolorze jaskrawo limonkowym). Uwielbiają ją też ptaki, bo od dwóch lat wisi na nim domek dla ptaków. W zeszłym roku były trzy pokolenia mazurków, w tym chyba dopiero jedno, ale cały czas "jest ruch w interesie" .

Brzoza robi wrażenie na wszystkich naszych gościach. Jest cudna, daje piękny ażurowy cień, delikatnie szumi listkami. Polecam z całego serca!!!
Słoneczny taras - jak go skutecznie zacienić 13:58, 06 lip 2014


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Brzozy nie są w stanie zacienić, ponieważ ich korony nie są na tyle rozłożyste, ani wysokie. Raczej większe drzewa na wysokim pniu typu tulipanowiec, platan (można ciąć, ograniczać jego wysokość i rozmiar korony), klony, lipy.

Albo zbudować ażurową drewnianą konstrukcję, lub zamontować kilka "żagli".
Słoneczny taras - jak go skutecznie zacienić 12:05, 06 lip 2014


Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 75
Do góry
Witam

Lato w pełni...
I jak co roku zaczynam odczuwać dyskomfort z powodu zbyt słonecznego tarasu. Taras oświetlony jest słońcem południowo-zachodnim. Bardzo się nagrzewa. I siedzenie na nim w bezchmurny dzień jest niemożliwe.
Zastanawiam się nad sposobem jego zacienienia. Markizy - ze względu na zbyt wysokie koszty - raczej nie wchodzą w rachubę. Zastanawiam się nad posadzeniem przed nim drzew lub montażem drewnianego ekranu (jak na zdjęciu) - ale on osłoni tylko od niskiego zachodniego słońca.
Czy posadzone blisko tarasu brzozy Doorenbos, a między nimi hortensje Limelight (pozwolając im wyrosnąć na duże rośliny) są w stanie rozwiązać problem?
Będę wdzięczna za wszelkie sugestie.



Ogród nie tylko bukszpanowy - część II 22:14, 05 lip 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Jak zobaczę drzewko na dachu to wymiękam Co prawda brzozy potrafią rosnąc na wszystkim i wszędzie... nawet w szczelinie pomiędzy cegłami.. kiedyś widziałam Ale na dach to sie to nie nadaje.... z uwagi na dach Jedni wychodzą na przedpłocie..a można przecież na daszki i dachy
Ogród Eli 11:24, 04 lip 2014


Dołączył: 21 cze 2011
Posty: 2252
Do góry
Brzozy Doorenbos są też u mnie na wsi , ale wielkie i drogie .

A jeżówkę ciachnij nad listkiem i powinna wypuścic nowe kwiatki. Jeżówki kwitną do jesieni.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies