Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Ogródek pachnący -> moje miejsce na ziemi w budowie nieustającej ;) 17:57, 04 sty 2023


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
daredevil napisał(a)
Focaccie miodzio, już się zachwycałam Tak przydałoby się sporo słonka arbuzom, i ciepła, moje miały za ciemno pod pomidorami w ubiegłym sezonie ale 2 małe arbuzy zjedliśmy
Spróbuję ponownie w tym roku ale chyba w igloo i blisko bocznych ścianek żeby ich nic nie zacieniało.
Brzozy szybko rosną, nie mogę się nadziwić moim Dorenbosom które sadziłam 3 lata temu jako półmetrowe patyczki...

pozdrawiam miłego dnia

Muszę spróbować arbuza
Myślisz ze w donicy dałby rade ? One pijaki duże ?
Ogródek pachnący -> moje miejsce na ziemi w budowie nieustającej ;) 09:52, 03 sty 2023

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3589
Do góry
Focaccie miodzio, już się zachwycałam Tak przydałoby się sporo słonka arbuzom, i ciepła, moje miały za ciemno pod pomidorami w ubiegłym sezonie ale 2 małe arbuzy zjedliśmy
Spróbuję ponownie w tym roku ale chyba w igloo i blisko bocznych ścianek żeby ich nic nie zacieniało.
Brzozy szybko rosną, nie mogę się nadziwić moim Dorenbosom które sadziłam 3 lata temu jako półmetrowe patyczki...

pozdrawiam miłego dnia
Zielone drzwi w Kruklandii 21:45, 02 sty 2023


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
Juzia napisał(a)


Czekam bardzo na drzewa.
Tujki żeby chociaż zmężniały no i brzozy żeby było widać na rabatach....

Wszystko urosnie szybciej niż myślisz… ale to wiesz

Musiało i na północy powiać wiosną ze się obudzilas
Ogródek pachnący -> moje miejsce na ziemi w budowie nieustającej ;) 09:58, 02 sty 2023


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
daredevil napisał(a)
Arbuzy to dyniowate, szybko rosną, w kwietniu co najwyżej żeby w maju można było wystawić na zewnątrz. Ciekawe jaka bedzie wiosna, może już nie będzie zimy? Byłoby fajowo

Ale u mnie w warzywniaku za mało słońca juz chyba
Nie ma co robic sobie nadzieje…
Brzozy za płotem wybujały…
Zielone drzwi w Kruklandii 00:31, 28 gru 2022


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 42298
Do góry
Wiolka5_7 napisał(a)
Super obsadziłaś Juzia te rabaty co to będzie za sezon ,dwa .... Bussszzz jak nic


Czekam bardzo na drzewa.
Tujki żeby chociaż zmężniały no i brzozy żeby było widać na rabatach....
Ranczo Edy 19:23, 21 gru 2022


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77363
Do góry
Te krasnale z brzozy są?
Ogród z plażą 12:48, 16 gru 2022


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 5642
Do góry
Dziewczyny, mierzyłam odległości od brzóz i to drzewo w rogu (miłorząb, który chcę podmienić czymś innym) rośnie 2,5m od jednej i 3,5 od drugiej brzozy. To na moje oko coś tam bez problemu wepchnę Pytanie właśnie co.

Przy okazji trochę zimowych fot, u nas wciąż pada śnieg, ale w tygodniu ma przyjść odwilż.









Małymi krokami-Ogród Wioli 19:45, 14 gru 2022


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21738
Do góry
Iwonka napisał(a)
Wiolu nadrobiłam zaległości
Śliczny masz kubek, jestem fanką wszelkich "skorup" ten Twój jest szczególnie ładny, bardzo elegancka ta śnieżynka.
Powiedz mi jak to się robi, że dajesz radę ze słodyczami? Ja po raz pierwszy w życiu wytrzymałam prawie 3 miesiące, ale znów nałóg okazuje się silniejszy.
Pierniczki będę piec w weekend, może uchowają się do Świąt

Sekator Felco to klasyka na lata. Daj w sezonie znać, jak się sprawuje.
Mnie kuszą nożyce Ars kr-1000 do strzyżenia naszych kul cisowych.
Dużo osób je poleca, słyszałaś?
Fiskas mnie zawiódł i w sumie te najmłodsze kule tnę zwykłymi nożyczkami.

Bardzo ładnie ozdobiłaś wejście, super są te choineczki z brzozy, bardzo dekoracyjne.
Ja nie miałam weny a teraz będę brodzić w białym puchu w poszukiwaniu gałęzi.
Obiecałam koleżance na jutro dostawę, zaraz idę nie dość, że po ciemku to jeszcze w zaspach



Kubek to tegoroczna świeżynka ,też bardzo mi się podoba to mój ulubiony rodzaj kubka

Ja sobie przyjęłam zasadę , że na tyg. zero słodyczy, ewentualnie gorzka czekolada. Ale w weekend sobie coś słodkiego zjem.Trzeba znaleźć balans

Felco przetestuję i dam znać,ale już widzę, że to całkiem inna liga niż Fiskars itp.

Czytasz Iwonko w moich myślach... Marzę właśnie o tych większych nożycach Ars kr-1000 do cisów niebawem Dzień Kobiet
Mnie też Fiskars zawiódł. Chociaż dla "świeżego "ogrodnika jest ok.

Dzięki za pochwały dekoracji ,też mi się podobają
Ja też miałam mchu sobie nazbierać,ale nie uśmiecha mi się teraz grzebać w zaspach

A co do dekoracji, to zrobiłam kolejne. Tym razem choinki DiY ,uwielbiam takie ozdoby w sklepach półki z ozdobami omijam szerokim łukiem. Takie zrobione własnoręcznie cieszą mnie najbardziej







Małymi krokami-Ogród Wioli 18:36, 14 gru 2022


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 5456
Do góry
Wiolu nadrobiłam zaległości
Śliczny masz kubek, jestem fanką wszelkich "skorup" ten Twój jest szczególnie ładny, bardzo elegancka ta śnieżynka.
Powiedz mi jak to się robi, że dajesz radę ze słodyczami? Ja po raz pierwszy w życiu wytrzymałam prawie 3 miesiące, ale znów nałóg okazuje się silniejszy.
Pierniczki będę piec w weekend, może uchowają się do Świąt

Sekator Felco to klasyka na lata. Daj w sezonie znać, jak się sprawuje.
Mnie kuszą nożyce Ars kr-1000 do strzyżenia naszych kul cisowych.
Dużo osób je poleca, słyszałaś?
Fiskas mnie zawiódł i w sumie te najmłodsze kule tnę zwykłymi nożyczkami.

Bardzo ładnie ozdobiłaś wejście, super są te choineczki z brzozy, bardzo dekoracyjne.
Ja nie miałam weny a teraz będę brodzić w białym puchu w poszukiwaniu gałęzi.
Obiecałam koleżance na jutro dostawę, zaraz idę nie dość, że po ciemku to jeszcze w zaspach
Ogród z plażą 11:49, 14 gru 2022


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 3155
Do góry
ajka napisał(a)
Myślałam jeszcze o tulipanowcu, co prawda nie jest zimozielony, ale rośnie szybko i wysoko i przebarawia się na żółto.

Ewentualnie tulipanowiec mogę posadzić bardziej na prawo ... Które miejsce lepsze?


A masz tam w rogu tyle miejsca? Na zdjęciu kącik wygląda na zapełniony przez brzozy.
Tulipanowiec na prawo od brzóz mógłby być
Ogród z plażą 20:06, 12 gru 2022


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 5642
Do góry
Takie pytanie mam

W tym miejscu w rogu mam miłorząb dwuklapowy, który w żaden sposób mnie nie satysfaknocjonuje i chciałabym w jego miejscu posadzić coś zimozielonego, np.jakąś wysoką sosnę, coś co w miarę szybko urośnie i będzie widoczne z daleka, z dużą koroną. Co mogłbyście mi doradzić w tym miejscu? Bo na sosnach np to ja się nie znam. Po jednej i drugiej stronie są brzozy.

To tu- to tam- łopatkę mam ! 18:09, 29 lis 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Judith napisał(a)
Haniu, niski żywopłot przy rabacie na zdjęciu zacytowanym przez Iwonkę to bukszpan?


Od strony brzozy to bukszpan (czyli ten na pierwszym planie), a od strony trawiastej ścieżki na dole skarpy cis. Wahałam się, czy tych czterech cisów nie formować w kostki, ale zanim podjęłam decyzję, to się zrosły.
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 21:21, 28 lis 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88414
Do góry
Iwonka napisał(a)


Sylwia u mnie też szyszek w tym roku tysiące, można potrząsać gałęzią i stać w deszczu gwiazdek
Piękny kadr z oszronionego ogrodu...


To łąka i brzózka z brzeziniaka
U mnie brzozy gwiazdkami sypia dopiero od późnej wiosny do lata, teraz jeszcze wszystkie ładnie na drzewkach wiszą i zdobią
Wzgórze chaosu 08:22, 27 lis 2022


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 5456
Do góry
Sylwia moje morning lighty są pod brzozami 3 lub 4 sezon, to ich pierwsze kwitnienie, stąd cieszy zobaczyć kłos. Kępy mają sucho i nie są duże, więc nadal wyglądają lekko.
Ale masz rację z tym, że duże miskanty - takie np. niby gracki kwitnące - no ciężki kaliber z ogromną ilością kłosów. Szczęśliwie mam chętnych na nie na wiosnę, super bo nie chcę tak szybko rozrastających się traw.

Gosia deszczowa aura w listopadzie ma swoją magię, lubię ten czas. Nie lubię natomiast klona, który ci się podoba. A jeszcze do niedawna był moim ulubionym. Przestały mi się podobać drzewa szczepione na pniu. Mój klon po latach wygląda jak ogromny lizak chupa chups
Na tej deszczowej fotce jakoś tego nie widać, ale z liśćmi już nie jest tak romantyczny.
Natura stworzyła najpiękniejsze kształty drzew, ingerencja człowieka bywa ciekawa, kusi, ale po latach szczepione drzewa rzadko wyglądają ładnie.

Asiu jesień rozpieściła nas w tym sezonie, a buki nadal jeszcze trochę liści trzymają. Z drzew które mam, buki kolumnowe są moimi ulubionymi. Mają piękny pokrój, pilnuję ich wysokości stąd gałęzie zagęszczają się, ale drzewo szczęśliwie nie traci kształtu. Przebarwienia są niesamowite i u bordowych i u limonkowych. I co najważniejsze - nie chorują mi wcale! Rozczarowały mnie brzozy doorenbos, a romantyzm białych pni urzeka coraz bardziej jedynie na fotkach. Te robale w pniach plus mimo wszystko szybki wzrost - oj zachwyt ucieka...

Martka pięknie czarujesz słowem te moje zwyczajne kadry... Złapałam się na tym, że ciągnie mnie z obiektywem tam, gdzie rabaty skończone - przynajmniej na jakiś czas Bo ogród jako całość to nadal lekki chaos. Brakuje mi ekipy, która ubrałaby te moje rośliny w małą architekturę. Ścieżka, placyk, taras - marzenie, które nie wiem kiedy się spełni. Niby na luty jestem umówiona, wszystko od pogody zależy. Przeciąga się już któryś rok, w sumie dobrze bo pomysły układają się na spokojnie. Z odpuszczeniem i cierpliwością

Haniu drewniana ławeczka to klasyk, na który warto było czekać. Cieszy oczy, upiększa rabatę. Małżonek cierpi patrząc jak jasne drewno zamienia się w szaro burą poświatę. Ja wiem, że tak ma być, jego zaś przeraża niezabezpieczone drewno... Mam nadzieję, że obietnice teakowe nie zamienią się w coś, na czym człowiek nie będzie miał ochoty siadać U naszej Marty Zielonej ta ławeczka stoi 5 lat na wolnym powietrzu. Na wiosnę myje ją karcherem i ładnie jaśnieje. Zobaczymy jak moja, producent ten sam - TeakMeble.pl
Stożki zimozielone na froncie to świerk conica. Te trzy sztuki przetrwały ponad 20 lat, od maleńkich sadzonek. Cud, bo przędziorek w nich siedzi... W tym roku bardzo mocno je przycięłam, mają teraz kształt niemalże idealny, jednak kosztem gałązek prawie bez igieł. Myślę, że te placki zarosną zielenią. Może dwa lata i będzie ok. Jeśli tylko przędziorek nie wygra
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 10:48, 25 lis 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88414
Do góry


brzozy purpurea dopiero teraz przebarwiają liście

Sałatka pokrzywowa 12:25, 24 lis 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Do góry
O, widzę, że Dorii już pomogła Ja mam tylko brzozy samosiejki. Jedną, wielką, zostawiamy bez cięcia - jak dotąd, chociaż z czasem pewnie trzeba ja będzie skrócić, już ma dobrze ponad 10 m. Pozostałe M. trzyma w ryzach. Osobiście uważam, że lepiej wyglądają drzewa niecięte, więc faktycznie lepiej za takim się rozejrzeć.
Kolumnowe sosny z natury rosną wolno, może wcale nie jest im źle u Ciebie?
Migawki z ogródka 11:21, 24 lis 2022


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Do góry
Nie wiem jaka wielkość dla ciebie to nie olbrzym ale sama poszukuję jakiejś co nie dorośnie do 30m. Moje bezodmianowa na razie przycinam ale jak długo dam radę nie wiem. Gdy zbyt mocno wyrosną trzeba będzie wyciąć niestety.
W swoich poszukiwaniach znalazłam takie

Brzoza pożyteczna White light dorasta niby do 8m
Silver Shadow takze 8m
Niestety trudne do dostania.
Z resztą mam wrażenie że poza doorenbose wszystkie odmianowe to raczej rzadkość a szkoda.
Doorenbose do kilkunastu metrów dorasta

Z odmian brzozy brodawkowatej mniejsze rozmiary osiągają
Golden cloud 10m
Schneverdinger Goldbirke także 10m
Gracilis 5m
Youngi 7m ale najczęściej sprzedawane są szczepione na pniu więc jeszcze niższe.
Rubra 10m bordowe liscie
Royal Frost 12m też bordowolistna
Fastagiata 10m kolumnowa jak nazwa wskazuje.
Kulista Magical Globe szczepiona zazwyczaj
Migawki z ogródka 10:54, 24 lis 2022


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 13242
Do góry
Ja posadziłam sobie dwie zwykłe brzozy. Mam taki plan, że będę je tak prowadzić by nie urosły za duże. Mam taką książkę jak ciąć różne krzewy, drzewa i tam było też o brzozie. Tej mojej już raz obcięłam przewodnik, ona wtedy wypuści nowy, za rok obetnę jej ten nowy, to ma ją spowalniać, podobnie można formować boczne gałęzie. To będzie taki mój eksperyment, trochę zabawy, zobaczę co mi z tego wyrośnie
Wizytówka - Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 17:31, 20 lis 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13384
Do góry
Mój ogród powstaje od roku 2015. A powstawanie ogrodu to długi proces, gdy przestrzeń za oknem upiększamy sami tymi ręcyma .
Stan zastany na działce to wiele bardzo dużych drzew: sosny, dęby, świerki, brzozy, a także dwie duże śliwy i orzech włoski. Z innych roślin zastanych w dziwnych miejscach to dwa zabiedzone rododendrony, bukszpany (są juz po drugiej stronie tęczy) i nieco thuj oraz liliowce, które poczatkowo wzięłam za jakieś trawki (to były czasy mej całkowitej ogrodowej zieloności ). A! Nie zapominajmy także o dużych krzewach: tawuły, kolkwicji i o parzydle leśnym! Thujom, liliowcom i rododendronom znalazłam inne miejscówki, a pozostałe moje nasadzenia zostały już dostosowane do zastanej roslinnosci .
Z uwagi na umiłowanie porzadku nie zaczynałam od tworzenia pojedynczych, skończonych rabat, ale od organizowania przestrzeni - z rozmachem, całościowo acz po kolei w poszczegolnych częściach ogrodu - ogród w naturalny sposób dzieli sie na 3 części.
Organizacja przestrzeni polegała na wyznaczaniu funkcji, wytyczaniu rabat, zakątków, ścieżek, tworzeniu zarysu trawnika. Efekt początkowo był taki, ze przestrzeń była zorganizowana, trawnik posiany, a rabaty zasypane korą . Tylko korą . Zatem - łyso, ale za to schludnie . Ten widok był dla mnie powodem wielkiej radosci, bo był efektem katorżniczej pracy, choć ogrodem tego nazwać nie można było .
Kolejnym etapem było wybieranie roślin, sadzenie, a tu inspiracją było dla mnie Ogrodowisko i tysiące zdjęć, które wskazały mi kierunek działań. Początkowo rośliny sadziłam w dość dużych odległościach i sukcesywnie - zaczynałam od krzewów, drzew, potem długo nic, kolejne rosliny pojawiały sie po dłuższym czasie. Dzisiaj oceniam, ze było to dobre rozwiązanie (ale nie dla osób, które chcą mieć szał od razu ), bo dzięki temu uniknęłam wielu ogrodowych wpadek, pomyłek i przesadzanek. Dopiero w tym sezonie pierwszy raz stworzyłam rabatę zaplanowaną i obsadzoną w 100% w czasie 2 tygodni .

Ptasi gaj 21:30, 17 lis 2022


Dołączył: 12 sie 2015
Posty: 4689
Do góry
Kilka lat temu posadziłam 3 brzozy Doorenbos, takie 2,0 m. Jedną złamał mi wiatr, a dwie zeżarły karczowniki
Całe szczęście, że karczownikom nie wszystko smakuje, np. nie ruszają klonów.

Od tygodnia męczy mnie jakiś wirus, sprawdzałam, to nie Covid, ale nie mogę dojść do siebie.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies