Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Magary Dramaty z Rabaty

Pokaż wątki Pokaż posty

Magary Dramaty z Rabaty

Martka 11:17, 16 lut 2023


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Magarciu, przeczytałam, potem raz drugi i przepełnił mnie błogi spokój..... 1. Magara zawiesza się. 2. Magara odwiesza się. Wszystko w tak swojskim, pięknym rytmie, który nazywałam do tej pory niezorganizowaniem, ale już od dziś przenigdy tego brzydkiego słowa nie użyję! Zawieszanie się... jak mi się to słowo od dziś podoba Jest konieczne do kontemplowania chwili, ogrodu! Miód lejesz na moje rozdwojone serce, teraz będę się zawieszać i ja
Mgduska 11:28, 16 lut 2023


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Dopóki pogoda jest w pół kroku, ciężko się ogrodnikowi rozpędzić. Wiosna ruszy, to i ogrodnicy się odwieszą.
____________________
Sałatka pokrzywowa
Kordina 13:13, 16 lut 2023


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 4749
Magara napisał(a)
(...)
Byłam gotowa jechać kupić, ale się nie dało. Bo Małżonek zaległ z jakąś wirusówką, nie mogłam Go przecież na łożu śmierci opuścić, trzeba było zaplanować ceremonię pogrzebową z powodu wirusa i temperatury na poziomie 37. (...)


Ha, ha, pamiętam jak mąż mojej przyjaciółki zaległ na ospę, leżał rozkrzyżowany na tapczanie i wył - umieram, umieram, a Basia jako wrażliwa osoba opuściła go na chwilkę, bo nie mogła zdzierżyć
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Gosialuk 17:15, 16 lut 2023


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5295
Uśmiałam się - faktycznie mężowie są zawsze bardziej chorzy, ale żeby od razu agonia?
Magara z porządkami zdążymy spokojnie, tak do kwietnia to w sumie niewiele na tych rabatach widać, przeglądałam ostatnio zdjęcia i aż sama byłam zdziwiona, że tak późno wszystko rusza. Tylko cebulowe przy tej pogodzie startują i w ich okolicy lepiej wcześniej trochę ogarnąć. A ja z kolei bardzo mało mam cebulowych, więc i spieszyć się nie muszę.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Dorii 18:51, 16 lut 2023


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Też trochę działam. Pod sekator i piłę w pierwszej kolejności wpadły mi brzozy, chyba mnie trochę poniosło :⁠-⁠P mam nadzieję że będą żyć.
Przyciełam też trzcinniki bo już ruszyły i to jakiś czas temu. Tak samo jak śmiałki i kocimiętki. Kiełki mają też piwonie i jeżówki. Cebulowe puki co bardzo nieśmiało, jedynie szafirki mają długaśne liście ale one chyba już jesienią wypuszczają.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Agatorek 23:30, 16 lut 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13376
April napisał(a)
Niby COŚ zaczęłam dłubać w ogrodzie ale bez ładu i składu. Nawet wczoraj u Hani pisałam że poszłam ciąć derenie, zgodnie z jej wytycznymi, a pocięłam tylko trawy wokół, derenie dalej nietknięte.


Hahaha,
Dziś miałam w planach wyczyścić rabatę przy bramie, żeby nie straszyła latającymi trawami i suchymi werbenami.
Nawet do niej nie doszłam . Zajęłam się wycinaniem turzyc (głównie Raureif, czyli Daga, dobrze zrobiłaś, nic im nie będzie ), trzcinników i lebiodek na innych rabatach.

Daj znać, jak z agonią
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Magara 00:09, 17 lut 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6793
Dziewczyny
Wiem, jest 16.02.2023 Orientacja w czasie i przestrzeni u mnie w pełni zachowana
Nie mam jakiegoś szczególnego ciśnienia na utyranie się w ogrodzie w połowie lutego, chociaż łapki trochę świerzbią, a i potrzeba ruchu też jest
Bardziej myślę o wyłażących cebulowych i o gimnastyce związanej z późniejszymi porządkami połączonymi z myśleniem o tym, żeby cebulowych nie zadeptać. A cebulowe mam... Wszędzie zasadniczo
Pogodę zapowiadają jakąś okropną, ale dziś było 14 stopni w słońcu
Wyszłam z domu i stwierdziłam, że nie ma co się zawieszać, tylko trzeba brać się do roboty. Bez napinki, ale sukcesywnie, ile da radę, ile czas i pogoda pozwolą.
Przypomniałam sobie, że mam drugie grabki wachlarzowe, na długim trzonku Usunęłam z dwóch rabat zbitą kilkucentymetrową warstwę igieł i liści - i to był dobry krok, było tej warstwy ochronnej za dużo i tyle. Czy jutro będę tego samego zdania? Nie wiem. Jak mi koty wszystko zakupczą i zaorają, to mogę zwątpić

P.S. Małzonek żyje (chyba jednak za mało współczucia wczoraj okazywałam by dało się dalej chorować ), zięba, mam nadzieję, też żyje, Sfochowanej spodobało się przebywanie w domu przy kominku - i to nie jest dobra informacja

P.S. (2) I co z tymi stipami? Kiedy ciąć?????
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Rojodziejowa 00:18, 17 lut 2023


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8672
Stipy ciąć jak zakwitną forsycje
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
Magara 00:48, 17 lut 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6793
Rojodziejowa napisał(a)
Stipy ciąć jak zakwitną forsycje

Serio???
Czy wiesz, że podpisujesz wyrok na eliminację moich stip z rabat w nadchodzącym sezonie???
Nie dam rady na nie patrzeć do czasu kwitnienia forsycji
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Mgduska 08:18, 17 lut 2023


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
O różach też się mówi, żeby czekać na forsycje, ja z reguły nie czekam. W czasie kwitnienia forsycji róże mają już takie przyrosty, że po prostu szkoda mi marnować ich energię. Kwitnienie forsycji kojarzę z kwietniem, w marcu tnę rozplenice, które ruszają przecież dość późno. Nie wiem, kiedy ruszają stipy, mam je za krótko.
Asia, Ty czekasz jeszcze dłużej ze swoimi?
____________________
Sałatka pokrzywowa
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies