Iwonka
20:46, 13 lut 2023
Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4166
Inka w tym sezonie mamy niezły rollercoaster. Już się pogubiłam, ile razy padało i topniało
Alija ten atak zimy był z tych najcięższych. Mnóstwo roślin oberwało nie tylko u mnie.
Sylwia przedwiośnie chyba tuż tuż... Plusem jest dobre nawilżenie po śniegu. Czy ciąć bukszpany w stożek? Chyba zostawiłabym żywopłocik w klasycznej formie, nie wiem czy stożek coś pomoże, nie są to mocne gałązki.
Wiola prognozy coraz lepsze, przebieramy nogami, prawda Brzozy obserwuj, ja już z robakiem kupiłam, czaił się schowany pod bambusową podporą.
Ula na razie zostawiam tam brzozy, jedna jest ładna, kolejna uratowana. Przesadzę trzecią i zobaczymy co będzie. Jedną choinę stożkuję, na razie wystarczy. Coraz większy minimalizm mnie bierze
Haniu pierwszy śnieg cieszy, kolejne jakoś mniej. Współczuję odśnieżania, ciężka robota. Póki chłopaki są z nami nawet nie tykam łopaty. Też cieszę się z wcześniejszego ścięcia traw. Będzie więcej czasu na dopieszczenie przycinki drzew. W czwartek +9 w prognozie, super!
Pszczółko z miesięcy około zimowych uwielbiam listopad i grudzień. Styczeń najmniej mnie kręci, mimo, że jestem wodnikiem. Coraz bardziej lubię przedwiośnie, już od kilku dni mimo resztek śniegu czuć, że idzie nowe. Ptaki ćwierkają.
Martka cierpliwość to jedna z lepszych cech, warto nad nią pracować. Śnieg w lutym zaczyna wiać nudą, oby nie było go już za dużo. Luty na półmetku, czasem dobrze, że czas tak szybko płynie
Alija ten atak zimy był z tych najcięższych. Mnóstwo roślin oberwało nie tylko u mnie.
Sylwia przedwiośnie chyba tuż tuż... Plusem jest dobre nawilżenie po śniegu. Czy ciąć bukszpany w stożek? Chyba zostawiłabym żywopłocik w klasycznej formie, nie wiem czy stożek coś pomoże, nie są to mocne gałązki.
Wiola prognozy coraz lepsze, przebieramy nogami, prawda Brzozy obserwuj, ja już z robakiem kupiłam, czaił się schowany pod bambusową podporą.
Ula na razie zostawiam tam brzozy, jedna jest ładna, kolejna uratowana. Przesadzę trzecią i zobaczymy co będzie. Jedną choinę stożkuję, na razie wystarczy. Coraz większy minimalizm mnie bierze
Haniu pierwszy śnieg cieszy, kolejne jakoś mniej. Współczuję odśnieżania, ciężka robota. Póki chłopaki są z nami nawet nie tykam łopaty. Też cieszę się z wcześniejszego ścięcia traw. Będzie więcej czasu na dopieszczenie przycinki drzew. W czwartek +9 w prognozie, super!
Pszczółko z miesięcy około zimowych uwielbiam listopad i grudzień. Styczeń najmniej mnie kręci, mimo, że jestem wodnikiem. Coraz bardziej lubię przedwiośnie, już od kilku dni mimo resztek śniegu czuć, że idzie nowe. Ptaki ćwierkają.
Martka cierpliwość to jedna z lepszych cech, warto nad nią pracować. Śnieg w lutym zaczyna wiać nudą, oby nie było go już za dużo. Luty na półmetku, czasem dobrze, że czas tak szybko płynie
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Iwonka - Wzgórze chaosu