Iwonka
20:46, 13 lut 2023

Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4972
Inka w tym sezonie mamy niezły rollercoaster. Już się pogubiłam, ile razy padało i topniało 
Alija ten atak zimy był z tych najcięższych. Mnóstwo roślin oberwało nie tylko u mnie.
Sylwia przedwiośnie chyba tuż tuż... Plusem jest dobre nawilżenie po śniegu. Czy ciąć bukszpany w stożek? Chyba zostawiłabym żywopłocik w klasycznej formie, nie wiem czy stożek coś pomoże, nie są to mocne gałązki.
Wiola prognozy coraz lepsze, przebieramy nogami, prawda
Brzozy obserwuj, ja już z robakiem kupiłam, czaił się schowany pod bambusową podporą.
Ula na razie zostawiam tam brzozy, jedna jest ładna, kolejna uratowana. Przesadzę trzecią i zobaczymy co będzie. Jedną choinę stożkuję, na razie wystarczy. Coraz większy minimalizm mnie bierze
Haniu pierwszy śnieg cieszy, kolejne jakoś mniej. Współczuję odśnieżania, ciężka robota. Póki chłopaki są z nami nawet nie tykam łopaty. Też cieszę się z wcześniejszego ścięcia traw. Będzie więcej czasu na dopieszczenie przycinki drzew. W czwartek +9 w prognozie, super!
Pszczółko z miesięcy około zimowych uwielbiam listopad i grudzień. Styczeń najmniej mnie kręci, mimo, że jestem wodnikiem. Coraz bardziej lubię przedwiośnie, już od kilku dni mimo resztek śniegu czuć, że idzie nowe. Ptaki ćwierkają.
Martka cierpliwość to jedna z lepszych cech, warto nad nią pracować. Śnieg w lutym zaczyna wiać nudą, oby nie było go już za dużo. Luty na półmetku, czasem dobrze, że czas tak szybko płynie

Alija ten atak zimy był z tych najcięższych. Mnóstwo roślin oberwało nie tylko u mnie.
Sylwia przedwiośnie chyba tuż tuż... Plusem jest dobre nawilżenie po śniegu. Czy ciąć bukszpany w stożek? Chyba zostawiłabym żywopłocik w klasycznej formie, nie wiem czy stożek coś pomoże, nie są to mocne gałązki.
Wiola prognozy coraz lepsze, przebieramy nogami, prawda

Ula na razie zostawiam tam brzozy, jedna jest ładna, kolejna uratowana. Przesadzę trzecią i zobaczymy co będzie. Jedną choinę stożkuję, na razie wystarczy. Coraz większy minimalizm mnie bierze

Haniu pierwszy śnieg cieszy, kolejne jakoś mniej. Współczuję odśnieżania, ciężka robota. Póki chłopaki są z nami nawet nie tykam łopaty. Też cieszę się z wcześniejszego ścięcia traw. Będzie więcej czasu na dopieszczenie przycinki drzew. W czwartek +9 w prognozie, super!
Pszczółko z miesięcy około zimowych uwielbiam listopad i grudzień. Styczeń najmniej mnie kręci, mimo, że jestem wodnikiem. Coraz bardziej lubię przedwiośnie, już od kilku dni mimo resztek śniegu czuć, że idzie nowe. Ptaki ćwierkają.
Martka cierpliwość to jedna z lepszych cech, warto nad nią pracować. Śnieg w lutym zaczyna wiać nudą, oby nie było go już za dużo. Luty na półmetku, czasem dobrze, że czas tak szybko płynie

____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Iwonka - Wzgórze chaosu