Dziś pierwszy przymrozek, nie zdążyłam z wsadzeniem wszystkich cebul. Zostały mi jeszcze ubiegłoroczne, najwyżej będę wsadzała do doniczek. A może jeszcze będzie przez chwile na plusie to się wyrobię? jeden dzień mi tylko potrzeba...
Na razie zostawiam trochę zdjęć oszronionego i częściowo sprzątniętego ogrodu.
Zero słońca albo niewiele, a ja jestem słoneczna, chyba mam gdzieś zamontowaną foto woltaikę. Chociaż ta podobna i bez słońca funkcjonuje. No ja nie umiem.
Zbyszku, dobrze, że ogarniasz siebie i opłotki z pomocą Bariego, Pies to jest prawdziwy przyjaciel. Moj ma już 20 lat i przede mnie już nie wybiega. Musi mnie czuć przed sobą, bo już ślepy prawie. Wiosną się pozbierał, odrosło mu futro na całości, i czasami ma zapędy jak młody, ale już nie biega.
Oby mi się udało zachować sprawność taką jak on ma w swoim wieku.
Dziękuję za odwiedziny, wczoraj przy pierogach myślałam o Twojej pierogowej produkcji, taka ilość jak u Ciebie, to mnie czeka za 3 tygodnie. Radzisz sobie z tym, poradzę i ja, będę miała pomoc przy wałkowaniu... wnuk przy maszynie.
Dzisiejszy poranek zmobilizował mnie do wyjścia i uwiecznienia takich oto obrazków
Miłego dnia dla wszystkich zaglądających
strasznie wolno się fotki wgrywają -spróbuję pózniej
Niektorzy mają covida,
Miałam i ja!
kichałam, kaszlałam,
dziękiu nalewce z sosny,
jakoś się wygrzebałam.
Najpierw byłam w izolacji dobrowolnej,
jak zapadłam na covid,
znów kwarantanna.
Och niełatwą masz starość, Anna!
Teraz jużem ozdrowieniec,
Jaka jest forma żeńska?
Może Hanka ozdrowianka?
Kto pomoże wyjść z impasu,
trzeba mózg trenować,
by na najpóźniejszą porę
nie mieć z nim ambarasu!
Kasiu
plany ......to sama wiesz jak coś z nich wyjdzie to fajnie
...ja zapadam w sen zimowy ,ale bywam tu stale -to forum ,to jak nałóg -taki pozytywny oczywiście
Asia
a ja jakoś nie mogę się ogarnąć ostatnio .... wiele planów nie zrealizowałam ,ale jakoś nie mam weny ....
przyjdzie wiosna ,to mam nadzieję ,że mój zapał się obudzi
i widzisz ......uważałam na siebie ,a i tak covid mnie dopadł -na szczęście już po .....
Buziaki
Monia
z opóznieniem odpowiadam .....jakoś weny mi brak ,ale jak dziś spojrzałam za okno i zobaczyłam pięknie zmrożony ogród ,to postanowiłam się trochę ogarnąć
cebule posadziłam wczoraj ,bylin nie wycinam ,zostało mi umyć narzędzia ,posprzątać doniczki i pewnie liście pograbić ....tyle ....
buziaki