Dziś odwołali mi jutrzejszy egzamin, jakieś luki w rozporządzeniach. Nowego, nawet przybliżonego terminu nie ma i szybko nie będzie, bo ministerstwo musi wydać nowe rozporządzenie
i tyle na dziś ode mnie
Niesamowite jeziorka antropogeniczne
Świat Europa Polska
Luki Muzanowskie na Lubelszczyznie
Juz same fotki zatykaja dech w piersiach
W 2004 r. Park Mużakowski został uznany za dobro Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Starsze mogą się ogałacać, bo tam np. światło nie dociera. Braki można uzupełniać podsadzając młode ale wyrośnięte egzemplarze. albo naginając inne gałązki aby uzupełniły luki.
Jeśli w czerwcu zauważysz wodniste plamy na liściach lub sypiące się listki to groźny grzyb Cylindrocladium buxicola, przez co bukszpany ogałacają się i nawet zamierają.
Inny groźny grzyb to Volutella buxi.
Elizo w/g mnie największym pewniakiem jest New Down.Mam dwie już kilkanaście lat dwie.Co prawda zdarza się ,że podmarzną bo tylko je kopczykuję ale zawsze odbijają i są długowieczne.To matka róż.Od niej rozpoczęto krzyżowanie wielu następnie powstających gatunków.Jest w białym i perłowo-różowym kolorze.Ma wiotkie pędy/róża liana/
Pozdrawiam Anie i Agnieszki, bo jak już wdepnęłam to ślad zostawię.
Popatrzyłam na chciejstwa i sama też sobie listę na wiosnę zrobię, tyle, że chciejstw tyle, ze trzeba korektę zrobić
Dzięki za pozdrowienia,miło że wpadłaś.A co do korekty to myślę ,że lepiej kupować w pierwszej kolejności krzewy a potem łatwiej luki uzupełniac bylinami.Na wzrost krzewów trzeba dłużej czekać no i zwłaszcza zimozielone już są widoczne zimą a po bylinach pustka.Ja muszę bardziej iść w stronę zimozielonych bo jak spadną liście to mi jakoś pustawo się robi.
Jak patrzę trochę na mój ogródek, to ani składu, ani ładu. Moje większe krzewy trochę się porozrastały, a przesadzać jakoś nie mam odwagi, więc tak jak piszesz, trochę bylinami urozmaicam...
Brakuje mi róż, i cały czas myślę co by tu kupić, aby kwitły długo , łanie, były odporne na choroby, kwitły na północno - zachodniej stronie i jeszcze były pnące... och czy takie wyhodowano ...???
Pozdrawiam Anie i Agnieszki, bo jak już wdepnęłam to ślad zostawię.
Popatrzyłam na chciejstwa i sama też sobie listę na wiosnę zrobię, tyle, że chciejstw tyle, ze trzeba korektę zrobić
Dzięki za pozdrowienia,miło że wpadłaś.A co do korekty to myślę ,że lepiej kupować w pierwszej kolejności krzewy a potem łatwiej luki uzupełniac bylinami.Na wzrost krzewów trzeba dłużej czekać no i zwłaszcza zimozielone już są widoczne zimą a po bylinach pustka.Ja muszę bardziej iść w stronę zimozielonych bo jak spadną liście to mi jakoś pustawo się robi.
Ostnice postanowiłem związać, by zimą nie miały zbyt dużo wilgoci w środku kępy... To samo uczyniłem z turzycą po lewej na zdjęciu...
Pościnałem już nadziemne części bylin... w przyszłym tygodniu, muszę wyłączyć i wyciągnąć z oczka pompę i układ filtru...a następnie uruchomić napowietrzacz Woda - masakra...oby ryby tylko przeżyły.
Pieknie i takie wszystko zadbane , uporządkowane ! Pozdrawiam M
Gdzie tam zadbane i uporządkowane W ogrodzie jest jeden wielki chaos jeśli chodzi o nasadzenia... same luki, które w przyszłym roku zamierzam "załatać" Pomysł już jest, więc połowa sukcesu już za mną
Basiu, obejrzałam owoce mahonii. Mnie one się podobają. W ogrodzie coraz mniej kolorów, a błyszczące liście mahonii i jej granatowe owoce na pewno jesienią w ogrodzie są zauważalne. Zieleń iglaków wypełnia luki w coraz bardziej pustym jesiennym ogrodzie.
Zauważyłam, że masz, tak jak ja, jałowiec Pfitzera! Pdoba mi się ich zieleń
Basiu, obejrzałam owoce mahonii. Mnie one się podobają. W ogrodzie coraz mniej kolorów, a błyszczące liście mahonii i jej granatowe owoce na pewno jesienią w ogrodzie są zauważalne. Zieleń iglaków wypełnia luki w coraz bardziej pustym jesiennym ogrodzie.
No nie. To już przechodzi ludzkie pojęcie. Od kiedy oglądam twój ogród jest pięknie. Ale ten pomysł z płytami i karmnikiem jest mój. Więc myślałam, że mam na niego wyłączność - a tu proszę realizacja jest, ale nie w moim ogrodzie .
A tak na serio, to ile karmników musiałaś kupić, zeby wypełnić te luki między płytami? Ile czasu upłynęło dla takiego efektu?
Stokrotko witaj
Karmników posadziłam baaardzo dużo - ok 150 szt i ok 50 macierzanek wokół całego tarasu. Za dużo zdecydowanie, bo sadziłam w maju a widzisz jak szybko się rozrósł. Zobacz na zdjeciu z czerwca 2012 jak wyglądał.
No nie. To już przechodzi ludzkie pojęcie. Od kiedy oglądam twój ogród jest pięknie. Ale ten pomysł z płytami i karmnikiem jest mój. Więc myślałam, że mam na niego wyłączność - a tu proszę realizacja jest, ale nie w moim ogrodzie .
A tak na serio, to ile karmników musiałaś kupić, zeby wypełnić te luki między płytami? Ile czasu upłynęło dla takiego efektu?
Aniu, wg mnie nie osiągniesz efektu angielskich rabat, jeśli zostawisz te niebieskie jałowce. Angielskie ogrody to przede wszystkim ciemna zieleń w tle. Ja bym usunęła jałowce na rzecz właśnie cisów. Co to za cisy? Będą tworzyły żywopłot, czy mają być lużno pojedynczymi słupkami? No i juki... chyba też tam nie za bardzo pasują. Przemyśl to dobrze, żeby się nie okazało, że się napracujesz tak dużo i za rok nie będziesz zadowolona z efektu i znów będziesz przekopywać. Szkoda też roślin, żeby co roku przenosić. Może daj tę jukę przy bramce - tam, gdzie się wchodzi? Na tej rabacie, jeśli chcesz się zbliżyć maksymalnie do angielskiej rabaty dałabym ciemnozielone tyły, a od środka róże posadzone kolorystycznymi plamami, bukszpany, dużo bylin ułożonych po kilka w grupie i trawki. No chyba, że Danusia mnie sprostuje i powie, że będzie OK tak jak jest.
Podoba mi się też propozycja Sebka. Powiększyłabym jedynie to środkowe koło rabatkowe. Można by było też zamiast trawnika zrobić obwódkę -ścieżkę dookoła z kostki.
Moniś, po pierwsze, jeszcze raz dziękuję Ci za lawendę, ale mnie zaskoczyłaś .
Miło jest dostac prezent a tym bardziej w takich tajemniczych okolicznościach, że się nawet o tym nie wie .
Cisy kupoine jako - cis pośredni 'Hicksii', pokrój też na to wskazuje.
Nie wiem, jaką odległośc między nimi mam dac, teraz jest ok. 50 cm.
Jałowiec też wyprowadzic?
A przeżyje to?
Nie wiem czy go przesadzc, bo na rabacie od drogi rosną tuje i cyprysy, w róznych odmianach, więc tło nie jest jednolite, czy nie będzie się kłócic z tą częścią, jeżeli tutaj wprowadzę takie mocne, jednolite tło?
Juka dałaby mi w tym miejscu ten plus, że jest ozdobna przez cały rok, wypełniła mi też dobrze te luki.
Ale mogę przesadzic, pod bramką mogę faktycznie zrobic miejsce, tylko, czy nikt mi nie połamie kwiatów w fazie kwitnienia?
Wiesz, że na dół różne elementy chodzą, nie koniecznie patrzące na to, czy nie narobią przypadkiem szkód.
Ale pomyślę.
w kulkach czy nie za blisko chodnika ? ....ale miałby już skarpetę z kul , mogę w luki dosadzić hakone i może by było ok ... Marzenka , a ten zebrinus nie psuje wszystkiego ... bo on tak jakoś dziwnie tam wygląda ... ?
Oj trawnik u mnie to zwykłe zielska ,przycinane regularnie -żadna tam traweczka
Karolinko,będzie mi bardzo miło cię gościć -a uwierz mi, ja tylko zdjecia z odpowiedniej perspektywy robię - bo w ogrodzie mase rzeczy nie do pokazania
Tak ostatnio myślę intensywnie nad zakupem "szmaragdów" na żywopłot (na poprzedniej stronie ,pierwsze zdjecie)-zbyt duże luki są,a na posadzony niski żywopłot z cisa to ja sie nie doczekam!
Dodatkowo obserwuję ,że moje wielgachne świerki ,wysuszają niesamowice glebę i rośliny kiepsko rosną w pobliżu. Mam w paru miejscach, pomiędzy nimi ,posadzone zwykłe tuje i już dwa ,które rok temu były zielone -uschły-to samo zaczyna się dziać z innymi.Ale nie specjalnie mi na nich zależy, więc decyzja o większych egzemplarzach "Szmaragdów" chyba podjęta.
Jednak zrobię to juz wiosną
Póki co, spójrzcie co mi zakwitło dwa dni temu - a zaczęło się tak:
Mak - póznym latem dostałam sadzonke i dopiero teraz zakwitł niespodziewanie
O tło ,dla tego miejsca w tle mi chodzi - jak ja uwielbiam takie światło...
Kiedyś nie byłam przekonana do żurawek. Co prawda miałam kilka, ale posadziłam je, aby wypełnić luki na rabacie i polubiłam ich drobne różowe kwiatki.
Co się zmieniło? Oczywiście wpływ ogrodowiska zrobił swoje, więc kupiłam kilka na próbę, oczywiście nie znając nazwy i sugerując się kolorem.
Polubiłam je zwłaszcza gdy zobaczyłam jak pięknie się przebarwiają.
Agatko - Danusia napisała mi:
"Cisów nie obcinaj, one mają wiele drobnych korzeni więc się przyjmą.
Nie lubią rosnąć za głęboko i nie lubią stać w podmokłej glebie, więc podnieś je na rabacie, podsyp ziemi z worków mieszanej z glebą rodzimą, rozdrobnij i sadź. Nie zalewaj żeby nie stały w błocie, ale muszą mieć wilgotno i zraszaj po wierzchu."
Fotki:
jeszcze dzisiaj rano było tak:
fotki robiła Młoda, więc nie widać dokładnie
Potem tak:
Taczka w końcu była pełna śmieci - starej włókniny, kamieni, gruzu, korzeni...
I efekt końcowy - na wiosnę je wyrównam górą, Danusia napisała żeby ich teraz nie ciąć...
Z boku dużo lepiej niż patrząc na nie z tej perspektywy:
Widać różnice w pokroju, wielkości... ale darowanemu koniowi
Sadziliśmy co 45-50 cm, myślę że jak je zetnę z góry to w końcu się wypełnią luki... 15mb do obsadzenia, 27 cisów weszło i jeszcze jeden by się przydał...
jakby było z 15 więcej, to byłoby dość szczelnie Ale i tak jestem zadowolona!
W tygodniu podsadzę je runianką
Bez przesady to są w końcu duże rośliny muszą mieć trochę miejsca mimo,że mają tworzyć zwarty żywopłot Zapałka koło zapałki = się brak przewiewu każdy pragnie powietrza