Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "projekt"

Chaos nie ogród 23:11, 20 sty 2019

Dołączył: 20 sty 2019
Posty: 32
Do góry
Dzień dobry Wszystkim

Mój ogród ma już 5 lat. Sieję, sadzę rośliny, przesadzam, urządzam ciągle mój ogród i już patrzeć na niego nie mogę, a raczej na rezultat moich wysiłków. Zakupiłam książki, czytam fora ogrodnicze.

Niestety, efekt to brak harmonii i taki jak na zdjęciu widok z tarasu (tarasu, którego jeszcze nie ma). Dobrze, że natura dała mi brzozy! Tylko one cieszą mnie o każdej porze roku. Zwróciłam się o pomoc do fachowców - architektów krajobrazu. Projekt na te moje 2000 m poza moim zasięgiem finansowym (ile roślin można by za to kupić! )

Dlatego odważyłam się zacząć ten wątek na forum. Może ktoś mną pokieruje. Wiem, że takie problemy ma wiele osób. Wiem też, że na tym forum są ludzie którzy mają fantastyczne pomysły i wiedzę. Proszę o pomoc. Może dzięki Wam chaos stanie się ogrodem.


Malutki pod lasem 15:21, 20 sty 2019


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 11203
Do góry
Projekt baaardzo mi się podoba...
Pod Biało-Niebieską Chmurką moj Bawarski ogrod na wsi 12:54, 18 sty 2019


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9726
Do góry
Pestko, masz rację, szyć też trzeba porządnie, ale tego da się nauczyć.
Ale, żeby wymyślić projekt, to trzeba mieć to " coś ".
Ja tego nie mam, choć " szyć " umiem.
Ogrodowo zakręcona. 09:26, 18 sty 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Ja się najbardziej bałam, żeby nie zrobić tej rabatki "po swojemu" czyli za dużo wszystkiego. Dlatego rośliny są w takich ilościach.

Nie widzę przeszkód, żeby modyfikować projekt: więcej, mniej, coś odjąć, coś dodać. To tylko punkt wyjścia.

Nie zgodzę się tylko co do bodziszka - specjalnie wskazałam odmianę Rozanne, bo właśnie nie jest ekspansywna ani wysoka, za to długo trzyma kwiaty. Mam porównanie chociażby z bodziszkiem Orion, którego w życiu bym nie wybrała na front rabaty.
W tym roku pojawiła się jeszcze cała seria kompaktowych bodziszków jolly jewel - podobno małe, zwarte, długo kwitną, ale kupiłam jednego dopiero na jesieni, więc na razie nie polecam.

Podmiejski ogródek 15:09, 17 sty 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Do góry
makadamia napisał(a)
Cześć Dorko, zaraz zajrzę

Agatko - same zalety Ja go kupiłam w sumie impulsywnie, jak zobaczyłam go na żywo w CO - te drobne listki o aksamitnej fakturze mnie zachwyciły
Wcześniej widziałam go na zdjęciach i zachwyty nad nim jakoś słabo do mnie przemawiały
Zobaczymy jeszcze jak będzie kwitł - nie za bardzo lubię ten lila kolor

Znacie projekt Busem przez polskie ogrody - dla mnie rzadka okazja podpatrzeć ogrody inne niż ogrodowiskowe
Ładne, ale rzuca się w oczy duża ilość iglaków i brak stylu nowoczesnego


A ten Palibin jest tylko w tym lila kolorze? Czy występują jakieś odmiany?
Nie widziałam go na żywo a zdjęcia z netu też jakoś nie przekonują.
Jest chyba w takim razie jedną z roślin, które trzeba zobaczyć żeby pokochać .
Podmiejski ogródek 14:30, 17 sty 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Cześć Dorko, zaraz zajrzę

Agatko - same zalety Ja go kupiłam w sumie impulsywnie, jak zobaczyłam go na żywo w CO - te drobne listki o aksamitnej fakturze mnie zachwyciły
Wcześniej widziałam go na zdjęciach i zachwyty nad nim jakoś słabo do mnie przemawiały
Zobaczymy jeszcze jak będzie kwitł - nie za bardzo lubię ten lila kolor

Znacie projekt Busem przez polskie ogrody - dla mnie rzadka okazja podpatrzeć ogrody inne niż ogrodowiskowe
Ładne, ale rzuca się w oczy duża ilość iglaków i brak stylu nowoczesnego
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 09:31, 17 sty 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88583
Do góry
Dragonka napisał(a)
ello Sylwuś znowu z zachwytem oglądam, super, że założyłaś nowy wątek! Powtórzę się, ale ogrom pracy jaki wykonaliście, powala. Az trudno uwierzyć, że można.. I to taki raj! Prześlicznie

Basiu Ty jestes już na etapie zaawansowanych planów, projekt Asia zrobiła, rośliny pomożemy dobrać i od wiosny startuj Za rok będziemy u Ciebie porównania robić, sama sie zaskoczysz ile się zmieniło w tym czasie
Ogród złudzeń i niespodzianek cz.II 21:27, 16 sty 2019


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21964
Do góry
Anitka napisał(a)


Ogrodowy salonik będzie więc w kolorystyce morskiej z tego co zrozumiałam?



Nie, nie to nie do saloniku, w efekcie sporych u mnie zawirować nie wyjaśniłam wszystkiego.
Pierwszą inwestycją realizowaną przez inwestora miał być ogrodowy salon - ogród zimowy. Niestety konstrukcja którą wybrałam i pod którą stworzyłam całe wnętrze okazała się felerna, wycofali się z tej propozycji, na forum widziałam że ta wiata miała sporo złych komentarzy - może nie chcieli jej reklamować.
Ponieważ zabrnęłam z tym salonem za daleko, a i inne okoliczności życiowe potoczyły się u mnie pomyślnie, postanowiłam go dokończyć samodzielnie. Wiata została zamówiona u innego producenta, zaś montaż będzie odbywał się w połowie marca.

Z uwagi na wycofanie się inwestora z wiaty, nie mogłam dopasować żadnej proponowanej mi przez nich konstrukcji. Nawet myślałam zrezygnować już ze współpracy ale w TVN mnie przegłosowali
Powstał więc kolejny projekt (znów zarwałam nockę by zdążyć na zamknięcie listy). Dali nam 2 tyg. na opracowanie co chcemy wraz z projektem.

Miejsce które tworze z inwestorem to to:

o nosi nazwę OGRODOWE SPA z jakuzzi
Tak wyglądała mniej więcej co chcę mieć: Z tyłu jest ścianka - mozaika


Pojawienie się kolejnej altany wymusza na mnie następne zmiany ale to juz po zamknięciu programu z Mają

Ogrodowo zakręcona. 19:16, 15 sty 2019


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1824
Do góry
Dominika11 napisał(a)
No niestety, ogród nie powstanie v kilka dni (no chyba, że weźmiesz ekipę). Ale jak sama go tworzysz krok po krofzku to dopiero satysfakcja znam to z autopsji

Słuchaj dziewczyn, dobrze radzą a zaoszczędzi ci to potem wiele pracy


Wiesz co niby przy ekipie powstanie raz dwa jednak sąsiedzi wzięli projekt i mieli brać ekipę od projektanta ale po zrobieniu wywiadu co by chcieli mieć powstał piękny projekt w którym rododendrony są razem z różami a lawenda z borówkami! Zapłacili i na tym koniec będą mieli co spalić w wiosennym ognisku... No chyba że zaczną działać sami...oby nie
Zielony zielonym pogania :) 16:05, 15 sty 2019


Dołączył: 05 lut 2016
Posty: 801
Do góry
Dla przypomnienia projekt
...uDany ogród 19:09, 13 sty 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Do góry
Mary napisał(a)
Dana,

Ja Cię bardzo dobrze rozumiem, bo przechodziłam takie problemy ze swoją działką.

Po długim poszukiwaniach znaleźliśmy działkę, która nam pasowała. Planu zagospodarowania nie było, więc poprzednia właścicielka wystąpiła o warunki zabudowy. Przez kilka lat się o to starała, bo działka była w ewidencji gruntów oznaczona jako leśna. Po jednej stronie graniczyła z domem, po drugiej też, od trzeciej dom 200m dalej za "laskiem". Czemu była leśna? Bo kiedyś na niej samosiejki wyrosły, więc ją na leśną przekwalifikowali. Poprzednia właścicielka walczyła o te warunki kilka lat i proces wydawał się zmierzać do końca. Ona czekała tyle czasu, że kupiła już inną działkę i zaczęła się budować, a tą postanowiła sprzedać. Nie chcieliśmy kupić działki bez warunków, bo co nam po takiej działce. Umówiliśmy się, że kupimy, jak otrzyma warunki zabudowy i tak się stało. W ramach tego procesu kwalifikacja działki została zmieniona z leśnej na grunty zadrzewione i zakrzewione.

Złożyliśmy projekt budowy domu i wtedy zaczęły się schody. Bo nagle okazało się, że musimy odsunąć dom 8m od granicy (z tej trzeciej strony), bo sąsiednia działka jest leśna. Informacji o tym szczególnym warunku w warunkach zabudowy nie było. Więcej, warunki zabudowy były tak sformułowane, że nie dało się postawić żadnego domu, który jednocześnie spełniałby warunki zabudowy i był odsunięty 8m od tej jednej granicy.

Zapytałam wtedy urzędniczkę jak to możliwe, że 1) nie napisano o tych 8m w warunkach zabudowy, 2) wydano warunki zabudowy, które łącznie z warunkiem 8m od granicy są niemożliwe do spełnienia. Usłyszałam, że warunki te wydała inna urzędniczka i ona już tu nie pracuje. Proste...

I tak to trwało dalej. Problem na problemie z dostaniem pozwolenia na budowę, a potem pozwolenia na użytkowanie. Wymyślanie przez gminę kolejnych pozwoleń i dokumentów, o których wcześniej nie było mowy. Szczytem tego wszystkiego był moment, gdy mieliśmy już decyzję o lokalizacji zjazdu, a Urząd nagle wymyślił, że do złożenia projektu na budowę zjazdu wymagane są warunki zabudowy zjazdu. Wystarczyło poczytać w internecie orzeczenia NSA, żeby się przekonać, że nie ma racji. Spotkania, pisanie odwołań, koszmar...

Do tej pory nie wiem, czy to Urząd jest tak niekompetentny czy to jest działanie świadome. Prawnik rzeczywiście mógłby pomóc, ale to musi być dobry prawnik, który umie i chce zająć się skutecznie taką sprawą.


Marysiu jak czytam Twoją historię to mi się włos na głowie jeży...ale teraz po tych wszystkich problemach mieszkacie na swoim?
Ja póki co tylko czekam. Ciągnie się to i coraz mniej mam cierpliwości, często nachodzą mnie wątpliwości, a kasa się rozłazi...
Urząd rujnuje moją psychikę!
Ja dostałam zgodę od starostwa pierwsze na domek narzędziowy, a teraz na domek gospodarczy 35m2 , ale nawet jak wybuduję to nie wiem czy uda mi się zmienić sposób użytkowania na mieszkalny gdy nie przekwalifikują działki. I co wtedy zrobię?
...uDany ogród 17:23, 13 sty 2019


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3784
Do góry
Dana,

Ja Cię bardzo dobrze rozumiem, bo przechodziłam takie problemy ze swoją działką.

Po długim poszukiwaniach znaleźliśmy działkę, która nam pasowała. Planu zagospodarowania nie było, więc poprzednia właścicielka wystąpiła o warunki zabudowy. Przez kilka lat się o to starała, bo działka była w ewidencji gruntów oznaczona jako leśna. Po jednej stronie graniczyła z domem, po drugiej też, od trzeciej dom 200m dalej za "laskiem". Czemu była leśna? Bo kiedyś na niej samosiejki wyrosły, więc ją na leśną przekwalifikowali. Poprzednia właścicielka walczyła o te warunki kilka lat i proces wydawał się zmierzać do końca. Ona czekała tyle czasu, że kupiła już inną działkę i zaczęła się budować, a tą postanowiła sprzedać. Nie chcieliśmy kupić działki bez warunków, bo co nam po takiej działce. Umówiliśmy się, że kupimy, jak otrzyma warunki zabudowy i tak się stało. W ramach tego procesu kwalifikacja działki została zmieniona z leśnej na grunty zadrzewione i zakrzewione.

Złożyliśmy projekt budowy domu i wtedy zaczęły się schody. Bo nagle okazało się, że musimy odsunąć dom 8m od granicy (z tej trzeciej strony), bo sąsiednia działka jest leśna. Informacji o tym szczególnym warunku w warunkach zabudowy nie było. Więcej, warunki zabudowy były tak sformułowane, że nie dało się postawić żadnego domu, który jednocześnie spełniałby warunki zabudowy i był odsunięty 8m od tej jednej granicy.

Zapytałam wtedy urzędniczkę jak to możliwe, że 1) nie napisano o tych 8m w warunkach zabudowy, 2) wydano warunki zabudowy, które łącznie z warunkiem 8m od granicy są niemożliwe do spełnienia. Usłyszałam, że warunki te wydała inna urzędniczka i ona już tu nie pracuje. Proste...

I tak to trwało dalej. Problem na problemie z dostaniem pozwolenia na budowę, a potem pozwolenia na użytkowanie. Wymyślanie przez gminę kolejnych pozwoleń i dokumentów, o których wcześniej nie było mowy. Szczytem tego wszystkiego był moment, gdy mieliśmy już decyzję o lokalizacji zjazdu, a Urząd nagle wymyślił, że do złożenia projektu na budowę zjazdu wymagane są warunki zabudowy zjazdu. Wystarczyło poczytać w internecie orzeczenia NSA, żeby się przekonać, że nie ma racji. Spotkania, pisanie odwołań, koszmar...

Do tej pory nie wiem, czy to Urząd jest tak niekompetentny czy to jest działanie świadome. Prawnik rzeczywiście mógłby pomóc, ale to musi być dobry prawnik, który umie i chce zająć się skutecznie taką sprawą.
Malutki pod lasem 22:16, 11 sty 2019


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12226
Do góry
Ale mam gości Super
Asia jest genialna, projekt mnie zauroczył, M się też podoba, tata przed chwilą dzwonił, bo forum przeglądał i też mu się podoba
Wykonanie, nie wiem... Sami to ogarniemy? Zobaczymy, szukam brukarza
Z rozmowy z tatą, zaczniemy od donicy Na wiosnę
Sylwio, Ewo, nawet kiedyś myślałam o wkopaniu lekkim basenu, ale odpuściliśmy z M, bo to łatwiej o tragedię, łatwiej po prostu do niego wpaść. Teraz jak nie korzystamy, to drabinkę po prostu wyjmujemy i odstawiamy.
Tu na razie jest klepisko.... 19:32, 11 sty 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88583
Do góry
No poczytałam teraz się mogę Przywitać
Projekt Asi do mnie przemawia, co zważywszy na styl odmienny od mojego już świadczy o tym, że jest dobry
Ponieważ masz obawy jak sobie poradzisz z rozmieszczeniem roślin i z ich pielęgnacja proponuję jako runo zastosować rośliny z którymi nie ma wcale roboty i nawet jak posadzisz źle to po pewnym czasie same to skorygują i tak np tam gdzie operuje cień posadź runiankę, nawt jak źle posadzisz ona zrobi na całości dywanik, tylko musisz posadzić w kilku miejscach na rabacie. Tam gdzie operuje słońce można dać barwinek, dodatkowo kwitnie. Rozejdzie się szybko po całej rabacie robiąc kobierzec, a co zacznie wychodzić na ścieżkę to przytniesz wzdłuż jej brzegu.
W runiance dałabym pod oknami po jakiejś niskiej hoście dla przełamania faktury.
A w barwinku można wsadzić punktowo cebulowe, narcyzy lub czosnki.
To rozwiązanie ma to do siebie, że jest zimozielone runo i ładnie jak zimą śniegu nie ma do tego kontrastowe odcienie zieleni do żywopłotowej, więc zima też ładna i efektowna, a rośliny takie które raczej ciężko uśmiercić

Ciekawe co na to Asia
Malutki pod lasem 19:28, 11 sty 2019


Dołączył: 18 sie 2014
Posty: 11771
Do góry
Dziewczęta już wiosnę przywołujecie super! Też nie mogę się doczekać. W planowaniu niestety nie doradzę, ale projekt mi się podoba.
Pozdrawiam
Tu na razie jest klepisko.... 19:05, 11 sty 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Matulu Masz front domu identyczny jak mój i okno z boku też jak u mnie.Czy to projekt "Słoneczny z garażem"?Z przyjemnością będę zaglądać.

Lepsze masz posadowienie budynku na działce. Widok z tarasu masz na ogród.Fajna opcja.
...uDany ogród 18:15, 11 sty 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Do góry
Alicja169 napisał(a)
Danusiu, jeśli to jest projekt planu zagosppdarowania to możesz złożyć zastrzeżenie.
Jeśli natomiast jest to uchwalony przez radę gminy nowy plan (już obowiązujący) to radzę pójść na rozmowę do przewodniczącego rady gminy - taki radny ma gdzieś dyżury, trzeba się dowiedzieć gdzie i kiedy i pójść na wyznaczony termin rozmawiać.
W trybie takiej interwencji można wiele uzyskać.Urzędnicy są bezduszni, ale wybrany przez społeczność radny, może więcej, jest zależny od m.in. twojego glosu.
Nie poddawaj się, walcz dalej.


Alu mogę złożyć skargę, którą rozpatrzy rada miasta, jednak z wypowiedzi urzędnika wynikało jednoznacznie, że odrzucili wszystkie działki z jakimiś "problemami".
To dopiero wyłożenie propozycji planu.
Z naszym radnym nic nie załatwię, już próbowałam i nic nie poradził...
Nie zamierzam się poddawać, ale podcięli mi skrzydła
Jakbym wiedziała pięć lat temu to chyba bym się za ten ogródek nie zabrała...



...uDany ogród 17:51, 11 sty 2019


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 5105
Do góry
Danusiu, jeśli to jest projekt planu zagosppdarowania to możesz złożyć zastrzeżenie.
Jeśli natomiast jest to uchwalony przez radę gminy nowy plan (już obowiązujący) to radzę pójść na rozmowę do przewodniczącego rady gminy - taki radny ma gdzieś dyżury, trzeba się dowiedzieć gdzie i kiedy i pójść na wyznaczony termin rozmawiać.
W trybie takiej interwencji można wiele uzyskać.Urzędnicy są bezduszni, ale wybrany przez społeczność radny, może więcej, jest zależny od m.in. twojego glosu.
Nie poddawaj się, walcz dalej.
Zakręcony ogród 10:34, 11 sty 2019


Dołączył: 15 wrz 2017
Posty: 3070
Do góry
makadamia napisał(a)
Chciałam sobie przypomnieć, jak to z tym kółkiem na froncie było i poczytałam wczoraj wieczorem początek wątku.
Jak nam się fajnie planowało, ach...

Bardzo fajnie Dlatego liczę na Ciebie,żeby do końca temat pociągnąć tak aby projekt spójny był Docelowo to kółko będzie kiedyś rabatą z drzewem w środu ( na tą chwilę przynajmniej ) ale Frontowa pod płotem to mój priorytet na wiosnę dlatego to muszę poustalać już teraz. Ale myślisz,że to serducho będzie dobrze wyglądało ?

Kiedyś tam w przyszłości jak eMek nie będzie już bronił tak bardzo trawnika to chciałabym zrobić z tego trawnika tylko szeroką ścieżkę do ogrodu. O coś takiego :


ale na to potrzebuję więcej czasu ,żeby stopniowa eMusia urabiać

ogród (nie)Mocy 08:09, 09 sty 2019


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Do góry
gogo napisał(a)
Jaki kapitalny projekt wymyśliła Asia, zdolniacha
Brałabym go bez zastanowienia
Basiu, inspiracje podane przez Sylwię chciałabym zrealizować, aby zasłonić paskudne tynki.
W lecie mnóstwo kwiatów, a w zimie konstrukcje dalej zasłaniałyby mury.


no i ja też bierę z radością w sercu, Asia to ma łeb jak sklep pardon brzydkie sformułowanie ale to z zachwytu
Jak zrobisz te skrzynie, to wołaj nas, ja i tak będę zaglądać.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies