Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

...uDany ogród 16:07, 29 gru 2018


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5297
Do góry
U mnie też wyłazi zielone z ziemi. Szlag je trafi jakby podmroziło.

Możesz poprosić o podpowiedź ile czego i jak stosować. Konsultanci, pewnie gdzieś niedaleko ciebie jest taki (lista punktów jest na stronie), starają się pomagać. No, chociaż dlatego, że jeśli działa skutecznie, to ludzie kupują.
Ja używam do oczyszczalni i w trzecim zbiorniku mam założoną pompę. Podlewam rabaty Polewam też bokashi kompostownik.
Artykułu jeszcze nie szukałam, bo zaległam w łóżku po Wigilii
Moja działka na Dębowym Lesie 11:30, 28 gru 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24269
Do góry
marba napisał(a)
Aniu, pięknie udekorowałaś parapet. Ciekawy pomysł na wykorzystanie szyszek.
Masz już jakieś ogrodowe plany na następny sezon?

Basiu dziękuję.
Jeszcze trochę nas te dekoracje pociesza.
A potem bedziemy myslaly nad wielkanocnymi dekoracjami
Plany na ten sezon są. Nowa rabata za huśtawka.
Przenieść drewutnie i kompostownik.
Z wiosną jeszcze raz nowy teren ma być stalerzowany i wygruberowany.
Posadzić nowy sąd.
Przenieść krzewy owocowe ( 5 borówek ,3 agresty,3 porzeczki )
Stworzyć nowy warzynik . I jak się da to i fioliaczek .
Nowe ozdoby tez się marzą.
Zasiać trawę na nowym areale.ogrodzic to. Zamówić i posadzić serby wzdłuż jednej strony od łąk.
Obsadzić staw.
Utrzymać porządek na obecnych rabatach.
I jeszcze pracować
I remont w domku zrobić.

Haa ciekawa jestem ile uda mi się zrealizować. Mi -nam z mężem.
A jeszcze szkołę mam co wekend od czwartku (popoludniami ) często łącznie Z sobotą .
Księżycowy... 14:17, 20 gru 2018


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)


Po latach posiadania kompostownika też tak uważam. To miejsce powinno być "wygrodzone", bo panuje tam rozgardiasz i rozmach "chwastowy, gałęziowy, ziemny". Rabata nawet dla motyli/owadów będzie trudna do utrzymania przy kompostowniku, żeby nie wyglądała "śmieciowato" - trzeba by się przy niej napracować. Chyba, ze będzie to pas niekoszony trawy zasiedlony przez wszystko co chce tam być.

U mnie zasłona z buków czerwonych rośnie ale kompostownik znajdują się w pasie cisowo-jabłonkowo-rajskim. A domki dla owadów wiszą na kompostowniku.








Temat trudny. Do przemyśleń. Kompostownik jest zasłonięty od tyłu żywopłotem nieformowanym, a od strony ogrodu ozdobnego i domu, żywopłotem grabowym. Wszystko tylko musi podrosnąć. W pobliżu rośnie młoda śliwa, bo kompostownik jest umiejscowiony w sadzie i jako tako jest to część gospodarcza.
Między kompostownikiem a domkiem jest dziwny korytarz, z którym nie wiem co zrobić.
Księżycowy... 17:44, 19 gru 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Gardener27 napisał(a)
(...)

Przy kompostowniku poszedłbym w krzewy albo drzewa owocowe.


Po latach posiadania kompostownika też tak uważam. To miejsce powinno być "wygrodzone", bo panuje tam rozgardiasz i rozmach "chwastowy, gałęziowy, ziemny". Rabata nawet dla motyli/owadów będzie trudna do utrzymania przy kompostowniku, żeby nie wyglądała "śmieciowato" - trzeba by się przy niej napracować. Chyba, ze będzie to pas niekoszony trawy zasiedlony przez wszystko co chce tam być.

U mnie zasłona z buków czerwonych rośnie ale kompostownik znajdują się w pasie cisowo-jabłonkowo-rajskim. A domki dla owadów wiszą na kompostowniku.


Księżycowy... 10:46, 18 gru 2018


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Wendy79 napisał(a)






To ujęcie mnie zachwyciło - jak masz cudownie, że masz takie tło ogrodu
ja tez jeszcze nie zrobiłam ładnego zdjęcia w ogrodzie bo nie było tak ładnie
szronowo- śniegowo pomijając perspektywe której ja nie mam buu.

kompostownik? a szybkie pnącza jednoroczne się nie nadają? no póki co

pytałaś o lilie u Danusi
uwielbiają zjeść, pić też z umiarem /jak cebule przepuszczalne podłoże/, nogi w cieniu głowa w słońcu, więcej radości niż kłopotu - no poza tymi czerwonymi robakami których trzeba pilnować i zbierać bo wyjedzą nawet płatki kwiatu - idzie zapanować

dobrych przygotowań do Świąt !

Księżycowy... 19:27, 17 gru 2018


Dołączył: 20 sty 2014
Posty: 13487
Do góry
Urzekające kadry z ogrodu nam zaserwowałaś, w tych rabatach jest moc i to o każdej porze roku.
Kompostownik profesjonalny, wiosną pewnie zapewni się po brzegi jak będziecie robić porządki w ogrodzie.
Była jakaś zmianka co pojawi się na nowej rabacie ? bo chyba przeoczyłem
Osiedlowy ogródek 20:03, 12 gru 2018


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6825
Do góry
To będzie raczej rozproszony cień w ciągu dnia.
Wiosną i zimą jak drzewa są bez liści będzie słonecznie.

Listopad 2017 (lewy górny róg ,widać kompostownik)



I ten narożnik jest teraz zaokrąglony listopad 2017 (przechowalnik)



Kwiecień rano ok 9:00(To jest to miejsce z którego robione jest zdjęcie, gdzie widać gałązki cisowe)



a to widok z rogu po przekątnej na kompostownik



Latem raczej rano i po południu jest słońce i rozproszone w ciągu dnia

lipiec ok 16:00






Osiedlowy ogródek 19:20, 12 gru 2018


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6825
Do góry
Tam jest cień, choć może więcej słońca prześwitywać przez gałęzie lip bo rabata przesunęła się do przodu i ma 2,5 m szerokości na środku i ok 1,5 do 1,7 na bokach.
Chciałabym zasłonić kompostownik.
Mam tam posadzony rododendron Roseum Elegance on chyba rośnie dość duży ale u mnie jeszcze maleństwo. I hortensję ogrodową White Ball też maleństwo.
Wzdłuż płotu rosną krzewy czarnej porzeczki i one tam zostają.
Na brzegu rabaty od lewej mini sadzonki z bukszpanu, za nimi w jednej linii żurawki.
Za bukszpanowym żywopłocikiem a raczej sadzonkami na żywopłocik szafirki latifolium.
W ciągu za żurawkami zadołowałam liliowca z braku laku ale myślałam o jakiś carexach, nawet rozmnażam paskowane chyba evergoldy i ice dance oraz siderosticha variegata.
Mam żurawki czerwone i limonkowe, bergenie duże i mini, hosty AugustMoon 5 szt, Gold Standard 5 szt.jesienią kupione kłącza, tawułki Deutschland 5 szt, Vision in Red 5 szt. małe kulki bukszpanowe.
Myślałam o czymś wyższym zimozielonym, powtórzeniem tujki szmaragd może...
Mam 6 szt cisów ciętych od wiosny w stożki do zagospodarowania ale myślałam o nich na rabacie słonecznej jak radziła Anitka.
Pod Biało-Niebieską Chmurką moj Bawarski ogrod na wsi 11:35, 12 gru 2018


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21785
Do góry
Anda napisał(a)
Moje liście zagrabiam na rabaty



u mnie tez czesc na rabatach ale te zasila kompostownik

ja tez troche sprzatam raz w domu raz w ogrodzie i przy okazji robie zawieszki da dzieciakow z mojej grupy na pozegnanie
Osiedlowy ogródek 23:24, 11 gru 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87385
Do góry
Witaj.
Ja bym pod kompostownik żółtej tui nie dawała bo zamiast go zasłonić będzie ściągała wzrok, natomiast zasłoniłabym jakimś zimozielonym tłem. Ale nie wiem czy z tui bo obok masz spore świerki, jakoś mi tuje nie leżą, może z choiny kanadyjskiej? Kulki na pniu daj tam gdzie ten łuk z lawendy. Podoba mi się tak.
Faktycznie w niektórych miejscach masz nasadzone rządkowo, no nie wygląda to naturalnie niestety. Tam gdzie teraz kulki na pniu rosną jest fajnie zamieszaneCzyli jednak potrafisz
Osiedlowy ogródek 18:53, 11 gru 2018


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6825
Do góry
Będę na wiosną robiła nową rabatę narożną i bardzo proszę o podpowiedź

Chciałabym zasłonić kompostownik ( bałaganu nie widzimy ) Jest to wystawa cienista chociaż po jej powiększeniu kosztem trawnika, powinno być tam więcej słońca. Widoczna na zdjęciu resztka trawnika do wiosny zniknie. Wzdłuż ogrodzenia są posadzone krzewy czarnej porzeczki i one zostają. Reszta czyli kulki bukszpanowe, cis, rododendron wielkokwiatowy Roseum Elegance i hortensja ogrodowa Schneeball są do zagospodarowania tu lub w innym miejscu.
Czy może powinnam powtórzyć nasadzenia z tui szmaragd jak po przeciwnej stronie?

To jest prawy górny róg na moim planie.
Rabata ma 2,5 m szerokości w najszerszym miejscu i 1,7 m po bokach.



Na brzegu rabaty od lewej strony posadziłam ukorzenione mini sadzonki z bukszpanu na żywopłocik, za nimi żurawki, niestety chyba nie widać ich na zdjęciu.


Ania z Zielonego Wzgórza 17:14, 09 gru 2018


Dołączył: 08 mar 2016
Posty: 541
Do góry
Kolejne kwiaty, które mnie urzekły to pysznogłówki

Słonecznik ogórkolistny, to ten z małymi liśćmi.

Tak wyglądał kompostownik w tym roku, zarośnięty przez nikandrę miechunkową.
Ogrodowisko- ogrody pokazowe Nasza Anglia 07:45, 07 gru 2018


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
Tak, wiem Elu, ale u nas na wiosnę pełna mobilizacja, wszystkie ręce na pokład i tniemy!

Plandeka rozłożona na drodze, wszystko na plandekę, potem się ciągnie pod kompostownik. W tym ogrodzie postępuję całkiem inaczej. Cieszę się, że tak mogę. mam dwa światy całkowicie odmienne.
Moja działka na Dębowym Lesie 22:40, 06 gru 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24269
Do góry
Toszka napisał(a)
Z glebą jest tak, że czasami aby poprawić ją wymaga olbrzymich nakładów pracy i pieniędzy...albo zyciowego sprytu w zdobywaniu "dobroci".
W małym ogrodzie można jeszcze pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa, ale jeśli teren bardzo duży to -myślę - lepiej dostosować nasadzenia do ziemi jaką mamy. Ewentualnie poprawiać i wzbogacać pewne sektory.
Takie informacje geodezyjne są niezwykle pomocne, bo mało, że są ciekawe i rozwijające, to na dokładkę możemy znaleźć wskazówki jak i czy w ogóle warto porywać się na gruntowne poprawki.

Dam przykład gleb wyługowanych, które zazwyczaj w górnej warstwie do 50cm są kwaśne i wypłukane z zasady (węglanu wapnia), a w warstwie głębszej poniżej 50-100cm bywają bardzo zasadowe.
Co nam daje taka informacja? Ano choćby to, że na takich glebach niezbędny będzie stały dodatek dolomitu, a nawet wapna, tak by utrzymać stały poziom zasadowych kationów. Bo wbrew pozorom kwaśnej wierzchniej warstwy nie są to gleby zdatne do nasadzeń kwaśnolubnych jak rododendrony i inne.
(oczywiście staram się pisać "po babsku" w wielkim uproszczeniu, tak by nadmiarem informacji nie zagmatwać tematu).

Druga rzecz jaką Aniu musisz sprawdzić to twoje torfy. Po wykopaniu stawu na pewno z czasem poziom wód gruntowych obniży się (czysta fizyka) i dotychczasowe stale wilgotne gleby torfowe z czasem po odwodnieniu przekształcą się w mursz i gleby murszowe. Takie gleby wrażliwe są na ugniatanie, przesuszenie i wymagają wzbogacenia zwłaszcza w miedź.

Dlatego gorąco namawiam do zdobycia informacji jakie gleby posiadłaś we władanie. I proponuję po zgłębieniu tego tematu dostosować plany nasadzeń bez podejmowania zbędnego ryzyka wypadania roslin. Zwłaszcza, że z tego co piszesz to stałaś się posiadaczką różnych typów gleby co początkowo może przerażać i wymagać zgłębienia wiedzy. Jednak w przyszłości jestem pewna, że wykorzystasz to i przekujesz w atut ogrodu.
I na koniec króciutko - nie jest rzadkim zjawiskiem, że na niewielkim terenie, w niedużych odległościach (nawet 2-3metry) mogą występować różne typy gleby np. czarnoziem i za moment żwirowo-piaszczyste. Świadomość tego nie powinna zaskakiwać, a jest wielce pomocna

Toszko nie masz pojęcia jak ja jestem ci wdzięczna za te wszystkie wpisy i wiadomości.Już pisałam ..ale dalej twoje wpisy czytam na głos mojemu mężowi.
Dzisiaj juz odpadam... jutro pewnie będzie podobnie i sobota podobnie...
Mam niedzielę teraz akurat wolną i mam nadzieję , ,ze znajdę te mapki i dowiem się co i jak mam.Ale teren był ostatnio zalesiony od samosiejek.Czyli te drzewa wyjałowiały drzewa glebę ??
Moze być inna niż jest na tych mapkach w gminie .
Na " dobroci " już parę lat postawiłam na to .żałuje ,ze za mało mam obornika i kompostownik za mały.Albo to system dwóch domów i mieszkań.
W mieście i tutaj na Dębowym.
Ale,,,dolomit mam.Jeszcze dokupię go więcej .I dam w miejsca nowych nasadzeń.I pewnie właśnie w te nowe sektory tylko obornika.
Bo tam gdzie gdzie trawa, to już nie muszę ??
Te swoje torfy i na wierzchu i na tym co się da do dołu stawu ( bo woda już się zbiera ) też zbadam ,Na pewno.Moze jeszcze w przyszłym tygodniu uda mi się.Chciałabym.
Żywopłotki cisowe. 23:10, 02 gru 2018


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)

Odmianowe jeżówki ścięłam i położyłam na korzeniach dla osłony od mrozu. Mam nadzieje , ze wytrwają rok temu to wystarczyło.
Zawilce nie pamiętam czy w tamtym sezonie kopcowałąm, ale teraz zrobiłam jak z jeżówkami, mówisz, żeby kopcować?


Sylwia tak robiłam w ubiegłym roku i było dobrze, tylko teraz jesienią chciałam zawalić kompostownik, na wierzch wrzucić świeżego obornika i jeszcze okryć.
Dlatego wycięłam wszystkie byliny by wiosną mniej zwożenia było.

a jeszcze musiałam obciąć świerki wielkie nad kopmostownikiem, bo olbrzymie gałęzie blokowały deszcze, musiałam dolewać wężem.
Gałęzie wykorzystałam do okrycia, wczoraj ścięłam i czekają na zrobienie chochołów nad różami pnącymi.

a zawilce w ubiegłym roku mi wymarzły, choć były dużo wcześniej obsypane kompostem, pewnie korzenie przerosły.
Ptasi gaj 19:12, 29 lis 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14885
Do góry
Dzieki Toszka za cenna wiedze - kumam.
KOmpost zawsze czyms polewam (ostatnio gnojowka z wrotyczu) posypuje tez przyspieszaczami.
Nie wiedzialam ze trzeba popiol przykrywac.
Mam duzy kompostownik 2 na4 m wys 1,5 m pod przykryciem 3/4.

Odnosnie pros uspokoilas mnie. Wykopalam proso co prawda posadzilam miskant Memory, ale dolek oczyscilam.

Zrebki moge kompostowac mam zdrowe brzozy.

Jeszcze raz dziekuje.
Pozdrawiam
Ptasi gaj 17:05, 29 lis 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Toszka dzieki za doglebna informacje.
Jednym slowem zle zrobilam nawozac proso nawozem wiosennym w ktorego skladzie jest azot.
Proso ma tak glebokie korzenie? Teraz kumam dlaczego tak sie meczylam z wykopaniem. Kopalam pół metra a tam dalej korzenie to znaczy, ze moze sie w tym miejscu odrodzic za jakis czas.

Jezeli chodzi o popiol ktorego mam pod dostatkiem to drzewny grabowy z kominka moze byc. Teraz wysypuje go do kompostu.

Te informacje odnosza sie do wszystkich pros?

Jeszcze jakbys mogla mi napisac.
Mam duzo zmielonej brzozy po przecince z liscmi. Czesc zmieszalam ze skoszona trawa i wrzucilam do kompostu, ale jeszcze duzo zostalo. Kiedys czytalam, ze mozna podsypac/sciolkowac tsugi ktorych tez mam duzo czy mozna?
Jezeli nie to co z ta zmielona brzoza zrobic gdzie mozna ja podsypac. Kompostownik mam przepelniony a nie wiem czy w komposcie sie przerobi to do wiosny.
Moglabym ewentualnie wiosna zmielona brzoze zmieszac z sianem po wertykulacji i popiolem z kominka ktory w ciagu zimy bede skladala na kupce. Przy komposcie.
Słyszalam tez, ze popiol z kominka jest dobry do podsypywania brzoz i innych drzew.
Nie znam sie na tych miksturach glebowych ufam metkom i tak sadze. Mam pod reka zawsze obornik albo kompost i rosliny sie dobrze u mnie maja.

Pozdrawiam

Proso (i inne trawy) z samych korzeni nie odrodzi się. Może "odrodzić" się tylko z pozostawionych kłączy. Natomiast ucięte korzenie z czasem zbutwieją i wzbogacą glebę.

obrazek pokazujący jak wysokość i cięcie trawy wpływa na rozwój systemu korzeniowego
Zasada też jest taka, że czym wyższa trawa tym większy, głębszy system korzeniowy.

Popiół drzewny jest bardzo dobrym nawozem. Zawiera potas, trochę fosforu i magnezu, ale przede wszystkim wapń.
Popiół drzewny byłby szczególnie korzystny na obszarach, w których występują drzewa liściaste i krzewy, w tym drzewa owocowe, warzywa (rośliny okopowe), cebulki, rośliny jednoroczne, byliny i liściaste. Należy unikać stosowania popiołu pod rośliny kwasolubne.
Popioły drzewne można z powodzeniem stosować w warzywnictwie (z wyjątkiem miejsc, w których planuje się uprawę ziemniaków). Natomiast pomidory (psiankowate tak jak ziemniaki) dobrze reagują na niewielki dodatek popiołu do gleby. Dokładnie wymieszaj popiół z glebą.

Popioły z takich twardych gatunków drzew jak klon, wiąz, grab, dąb i buk zawierają o jedną trzecią więcej wapnia i więcej potażu niż popioły z drewna iglastego.

Popiół drzewny mozna dodawać do kompostu, ale także można przez cały rok dodawać do gleby i mieszać. Nie zawiera azotu, a więc mozna dawać do ziemi i teraz.
Przechowywać powinno się w szczelnych pojemnikach, zakrytych by woda opadowa nie wypłukała związków rozpuszczalnych. Oczywiście popiół powinien być uprzednio wystudzony.
Popiołem mozna obsypywać (po okręgu) rośliny przeciwko ślimakom.

Zrębki jeśli pochodzą od zdrowych, pozbawionych szkodników brzóz to śmiało można sypnąć na ziemię. Jesli masz wątpliwości odnośnie zdrowotności to koniecznie trzeba przekompostować.

I jeszcze: jesli zmieszasz zrębki z sianem i popiołem to przy braku azotu nie będzie procesu kompostowania. Zrębki można zlać gnojówką pokrzywową, nierozcieńczoną, która bardzo przyspieszy kompostowanie.

Ptasi gaj 11:51, 28 lis 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14885
Do góry
Toszka dzieki za doglebna informacje.
Jednym slowem zle zrobilam nawozac proso nawozem wiosennym w ktorego skladzie jest azot.
Proso ma tak glebokie korzenie? Teraz kumam dlaczego tak sie meczylam z wykopaniem. Kopalam pół metra a tam dalej korzenie to znaczy, ze moze sie w tym miejscu odrodzic za jakis czas.

Jezeli chodzi o popiol ktorego mam pod dostatkiem to drzewny grabowy z kominka moze byc. Teraz wysypuje go do kompostu.

Te informacje odnosza sie do wszystkich pros?

Jeszcze jakbys mogla mi napisac.
Mam duzo zmielonej brzozy po przecince z liscmi. Czesc zmieszalam ze skoszona trawa i wrzucilam do kompostu, ale jeszcze duzo zostalo. Kiedys czytalam, ze mozna podsypac/sciolkowac tsugi ktorych tez mam duzo czy mozna?
Jezeli nie to co z ta zmielona brzoza zrobic gdzie mozna ja podsypac. Kompostownik mam przepelniony a nie wiem czy w komposcie sie przerobi to do wiosny.
Moglabym ewentualnie wiosna zmielona brzoze zmieszac z sianem po wertykulacji i popiolem z kominka ktory w ciagu zimy bede skladala na kupce. Przy komposcie.
Słyszalam tez, ze popiol z kominka jest dobry do podsypywania brzoz i innych drzew.
Nie znam sie na tych miksturach glebowych ufam metkom i tak sadze. Mam pod reka zawsze obornik albo kompost i rosliny sie dobrze u mnie maja.

Pozdrawiam






Ranczo Szmaragdowa Dolina 11:46, 28 lis 2018


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
Do góry
świetny ten żywopłot-kompostownik
Anda podsunęłaś mi pomysł co zrobić z badylami na które nie miałam już siły dzięki
Doświadczalnia bylinowo-różana 10:30, 28 lis 2018


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34404
Do góry
Waclaw napisał(a)


W sobotę przywiozłem koński obornik. Dwa "rodzaje": świeże "bobki" - nimi opatulę róże a na nie kompost. Znalazłem również źródełko końskiego przekompostowanego. Przywiozłem przyczepkę - poszła na kompostownik - ale tak mi się podoba jego konsystencja, że chcę załatwić cała przyczepę.
Ewa, czy ten świeży będzie dla róż dobry? Chyba tak, wszak o zabezpieczenie przed mrozem chodzi


Swieży można używać jako kopczyk, ale zmieszaj go trochę z tym przekompostowanym albo z kompostem. Szybciej się rozłoży i wiosną będzie jak znalazł

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies