Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Moja działka na Dębowym Lesie

Pokaż wątki Pokaż posty

Moja działka na Dębowym Lesie

Toszka 22:30, 06 gru 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Aniu fosfor i potas absolutnie pod wszystko prócz kwasolubnych, bo im potrzebna tylko dobra ściółka i ewentualne mikoryzowanie.... i oczyszczenie z nawozów napakowanych w szkółkach. Tak więc pk śmiało dawaj pod drzewka, zioła róże, serby, trawy etc.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
anabuko1 22:40, 06 gru 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23514
Toszka napisał(a)
Z glebą jest tak, że czasami aby poprawić ją wymaga olbrzymich nakładów pracy i pieniędzy...albo zyciowego sprytu w zdobywaniu "dobroci".
W małym ogrodzie można jeszcze pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa, ale jeśli teren bardzo duży to -myślę - lepiej dostosować nasadzenia do ziemi jaką mamy. Ewentualnie poprawiać i wzbogacać pewne sektory.
Takie informacje geodezyjne są niezwykle pomocne, bo mało, że są ciekawe i rozwijające, to na dokładkę możemy znaleźć wskazówki jak i czy w ogóle warto porywać się na gruntowne poprawki.

Dam przykład gleb wyługowanych, które zazwyczaj w górnej warstwie do 50cm są kwaśne i wypłukane z zasady (węglanu wapnia), a w warstwie głębszej poniżej 50-100cm bywają bardzo zasadowe.
Co nam daje taka informacja? Ano choćby to, że na takich glebach niezbędny będzie stały dodatek dolomitu, a nawet wapna, tak by utrzymać stały poziom zasadowych kationów. Bo wbrew pozorom kwaśnej wierzchniej warstwy nie są to gleby zdatne do nasadzeń kwaśnolubnych jak rododendrony i inne.
(oczywiście staram się pisać "po babsku" w wielkim uproszczeniu, tak by nadmiarem informacji nie zagmatwać tematu).

Druga rzecz jaką Aniu musisz sprawdzić to twoje torfy. Po wykopaniu stawu na pewno z czasem poziom wód gruntowych obniży się (czysta fizyka) i dotychczasowe stale wilgotne gleby torfowe z czasem po odwodnieniu przekształcą się w mursz i gleby murszowe. Takie gleby wrażliwe są na ugniatanie, przesuszenie i wymagają wzbogacenia zwłaszcza w miedź.

Dlatego gorąco namawiam do zdobycia informacji jakie gleby posiadłaś we władanie. I proponuję po zgłębieniu tego tematu dostosować plany nasadzeń bez podejmowania zbędnego ryzyka wypadania roslin. Zwłaszcza, że z tego co piszesz to stałaś się posiadaczką różnych typów gleby co początkowo może przerażać i wymagać zgłębienia wiedzy. Jednak w przyszłości jestem pewna, że wykorzystasz to i przekujesz w atut ogrodu.
I na koniec króciutko - nie jest rzadkim zjawiskiem, że na niewielkim terenie, w niedużych odległościach (nawet 2-3metry) mogą występować różne typy gleby np. czarnoziem i za moment żwirowo-piaszczyste. Świadomość tego nie powinna zaskakiwać, a jest wielce pomocna

Toszko nie masz pojęcia jak ja jestem ci wdzięczna za te wszystkie wpisy i wiadomości.Już pisałam ..ale dalej twoje wpisy czytam na głos mojemu mężowi.
Dzisiaj juz odpadam... jutro pewnie będzie podobnie i sobota podobnie...
Mam niedzielę teraz akurat wolną i mam nadzieję , ,ze znajdę te mapki i dowiem się co i jak mam.Ale teren był ostatnio zalesiony od samosiejek.Czyli te drzewa wyjałowiały drzewa glebę ??
Moze być inna niż jest na tych mapkach w gminie .
Na " dobroci " już parę lat postawiłam na to .żałuje ,ze za mało mam obornika i kompostownik za mały.Albo to system dwóch domów i mieszkań.
W mieście i tutaj na Dębowym.
Ale,,,dolomit mam.Jeszcze dokupię go więcej .I dam w miejsca nowych nasadzeń.I pewnie właśnie w te nowe sektory tylko obornika.
Bo tam gdzie gdzie trawa, to już nie muszę ??
Te swoje torfy i na wierzchu i na tym co się da do dołu stawu ( bo woda już się zbiera ) też zbadam ,Na pewno.Moze jeszcze w przyszłym tygodniu uda mi się.Chciałabym.
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
Toszka 07:52, 07 gru 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Na razie, przed świętami to sobie głowy planami/mapami nie zawracaj. W styczniu na spokojnie odszukasz mapy i rozkminisz ziemię jaką masz. Wszystko na spokojnie. Styczeń długi, leniwy, zazwyczaj.

Nie wiem gdzie planujesz trawę. Jednak jeśli na pasie torfu to dobrze by było dodać mączki, obornika, wzbogacić miedzią. Sprawdzić ph i w razie czego nie żałować dolomitu.

Pamiętaj by okolice stawu tak rozplanować, abyś w przyszłości nie musiała roślin zbytnio nawozić, bo to zaowocuje przesiąkaniem nawozów wraz z wodami opadowymi. Finalnie zaowocuje to intensywnym zakwitaniem wody w stawie.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
jolanka 09:31, 07 gru 2018


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
Aniu, jakimi farbami malowałaś te pudełeczka? Pięknie wyszly
Mnie jakoś ostatnio naszło na „nicnierobienie” Weny do wszystkiego brak i już
Marzenia trzeba realizować, jesteś na to najlepszym przykładem, daj troszkę tych Twoich dobrych fluidów
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
anabuko1 22:24, 07 gru 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23514
Toszka napisał(a)
Aniu fosfor i potas absolutnie pod wszystko prócz kwasolubnych, bo im potrzebna tylko dobra ściółka i ewentualne mikoryzowanie.... i oczyszczenie z nawozów napakowanych w szkółkach. Tak więc pk śmiało dawaj pod drzewka, zioła róże, serby, trawy etc.

O to są suuper wieści.To teraz na wiosnę sporo będzie tych nasadzeń nowych to będę dawać pod każdą nową roślinkę i drzewka.Kwasolubów na razie nie planuję kupować i sadzić.


Toszka napisał(a)
Na razie, przed świętami to sobie głowy planami/mapami nie zawracaj. W styczniu na spokojnie odszukasz mapy i rozkminisz ziemię jaką masz. Wszystko na spokojnie. Styczeń długi, leniwy, zazwyczaj.

Nie wiem gdzie planujesz trawę. Jednak jeśli na pasie torfu to dobrze by było dodać mączki, obornika, wzbogacić miedzią. Sprawdzić ph i w razie czego nie żałować dolomitu.

Pamiętaj by okolice stawu tak rozplanować, abyś w przyszłości nie musiała roślin zbytnio nawozić, bo to zaowocuje przesiąkaniem nawozów wraz z wodami opadowymi. Finalnie zaowocuje to intensywnym zakwitaniem wody w stawie.

Może i masz rację . po świętach , czy w styczniu trochę będzie wolnego.Czasu mam jeszcze na sprawdzenie tej gleby.
Trawa będzie wszędzie.I na pasie torfu też.
O mączce bazaltowej mowa ?? Obornik dam tylko na nowy warzywnik pas kolo stawu , bo tam chcę trochę roślinami osadzić i na pas sadu i krzewow owocowych.
Po prostu nie mam go aż tyle.
A fundusze niestety kruche i nie z gumy, nie rozciągną się .
Dolomit mam i jeszcze dokupię.To na pewno.
A co to znaczy "wzbogacić miedzią " ??
O i dziękuję za te rady co do uważania z nawozami jak już kiedyś ,, obsadzę staw.Mąz jeszcze chce zarybić go.
To chyba już bardziej trzeba uważać ??

Dla ciebie chociaż kwitnące doniczkowe

____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
anabuko1 22:29, 07 gru 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23514
jolanka napisał(a)
Aniu, jakimi farbami malowałaś te pudełeczka? Pięknie wyszly
Mnie jakoś ostatnio naszło na „nicnierobienie” Weny do wszystkiego brak i już
Marzenia trzeba realizować, jesteś na to najlepszym przykładem, daj troszkę tych Twoich dobrych fluidów

Jolu akrylowymi.Potem na koniec lakieruję,aby było trwalsze.
Dziękuję.I cieszę się,że s ci się spodobały moje pudełeczka.
Jutro zamierzam troszkę jeszcze coś potworzyć.Zobaczymy
Ja za dużo mam na głowie do zrobienia i nie mogę sobie pozwolić na nic nie robienie, bo czasu na wszystko za mało.
A tu jeszcze trzeba okna pomyć i porządki przedświąteczne zrobić, itp.
I może jakieś bombki ...
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
Gosialuk 00:09, 08 gru 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5254
Aniu okien już nie ruszaj, bo cię jeszcze jakieś choróbsko dopadnie. Poczekaj na ładniejszą pogodę.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Toszka 09:08, 08 gru 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Tu masz o znaczeniu miedzi ogólnie i przy opryskach sadowniczych

a tu w uprawie warzywnej

Aby znaleźć preparat wystarczy, że w wyszukiwarkę wpiszesz "nawóz miedziowy".

Odnośnie zakwitu wody w stawie - zwłaszcza nawozy azotowe, które będą wypłukiwane do stawu są pożywką dla glonów. W efekcie grozi to niedotlenieniem wody. Dlatego też zwracam uwagę na planowanie nasadzeń ( w tym żarłocznego trawnika) w okolicach stawu, bo przy nawożeniu, czego byś nie robiła, to owe nawozy będą wypłukiwane wraz z wodą deszczową do stawu. Jeśli nie bezpośrednio to poprzez wody gruntowe.
Myślę, że lepiej jest o tym pomyśleć na etapie planowania niż potem walczyć z problemem w stawie.
Taka sytuacja ma miejsce w pewnym podwrocławkim ogrodzie pokazowym, gdzie pomiędzy stawami nasadzono mnóstwo hortensji. Hortensje nawożone, są piękne, grube, obficie kwitnące, a woda w stawie smutna, zielona i gęsta jak zupa.

Pisząc słowo "mączka" zawsze mam na myśli bazaltową I tej nie żałuj, bo na etapie zakładania ogrodu masz jedyną niepowtarzalną możliwość wprowadzenia jej głębiej do ziemi. Ma to o tyle znaczenie, że mączka (zmielona skała) w glebie się nie przemieszcza i zostaje na lata, dopóki w całości nie wejdzie w reakcję z ziemią, "nie rozpuści się". A trwa to latami.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Mariposa 10:16, 08 gru 2018


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Toszko, a czy miedź z miedzianu na przykład, stosowanego jako środek grzybobójczy, przedostaje się dolistnie do tkanek rośliny? Chodzi mi o to, czy stosując miedzian systematycznie możemy to traktować jako nawożenie?
____________________
Ela Motylogród
Toszka 11:07, 08 gru 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Elu, wszystko przeczytasz w zalinkowanych (na zielono) artykułach)
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies