Aniu fosfor i potas absolutnie pod wszystko prócz kwasolubnych, bo im potrzebna tylko dobra ściółka i ewentualne mikoryzowanie.... i oczyszczenie z nawozów napakowanych w szkółkach. Tak więc pk śmiało dawaj pod drzewka, zioła róże, serby, trawy etc.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Toszko nie masz pojęcia jak ja jestem ci wdzięczna za te wszystkie wpisy i wiadomości.Już pisałam ..ale dalej twoje wpisy czytam na głos mojemu mężowi.
Dzisiaj juz odpadam... jutro pewnie będzie podobnie i sobota podobnie...
Mam niedzielę teraz akurat wolną i mam nadzieję , ,ze znajdę te mapki i dowiem się co i jak mam.Ale teren był ostatnio zalesiony od samosiejek.Czyli te drzewa wyjałowiały drzewa glebę ??
Moze być inna niż jest na tych mapkach w gminie .
Na " dobroci " już parę lat postawiłam na to .żałuje ,ze za mało mam obornika i kompostownik za mały.Albo to system dwóch domów i mieszkań.
W mieście i tutaj na Dębowym.
Ale,,,dolomit mam.Jeszcze dokupię go więcej .I dam w miejsca nowych nasadzeń.I pewnie właśnie w te nowe sektory tylko obornika.
Bo tam gdzie gdzie trawa, to już nie muszę ??
Te swoje torfy i na wierzchu i na tym co się da do dołu stawu ( bo woda już się zbiera ) też zbadam ,Na pewno.Moze jeszcze w przyszłym tygodniu uda mi się.Chciałabym.
Na razie, przed świętami to sobie głowy planami/mapami nie zawracaj. W styczniu na spokojnie odszukasz mapy i rozkminisz ziemię jaką masz. Wszystko na spokojnie. Styczeń długi, leniwy, zazwyczaj.
Nie wiem gdzie planujesz trawę. Jednak jeśli na pasie torfu to dobrze by było dodać mączki, obornika, wzbogacić miedzią. Sprawdzić ph i w razie czego nie żałować dolomitu.
Pamiętaj by okolice stawu tak rozplanować, abyś w przyszłości nie musiała roślin zbytnio nawozić, bo to zaowocuje przesiąkaniem nawozów wraz z wodami opadowymi. Finalnie zaowocuje to intensywnym zakwitaniem wody w stawie.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Aniu, jakimi farbami malowałaś te pudełeczka? Pięknie wyszly
Mnie jakoś ostatnio naszło na „nicnierobienie” Weny do wszystkiego brak i już
Marzenia trzeba realizować, jesteś na to najlepszym przykładem, daj troszkę tych Twoich dobrych fluidów
O to są suuper wieści.To teraz na wiosnę sporo będzie tych nasadzeń nowych to będę dawać pod każdą nową roślinkę i drzewka.Kwasolubów na razie nie planuję kupować i sadzić.
Może i masz rację . po świętach , czy w styczniu trochę będzie wolnego.Czasu mam jeszcze na sprawdzenie tej gleby.
Trawa będzie wszędzie.I na pasie torfu też.
O mączce bazaltowej mowa ?? Obornik dam tylko na nowy warzywnik pas kolo stawu , bo tam chcę trochę roślinami osadzić i na pas sadu i krzewow owocowych.
Po prostu nie mam go aż tyle.
A fundusze niestety kruche i nie z gumy, nie rozciągną się .
Dolomit mam i jeszcze dokupię.To na pewno.
A co to znaczy "wzbogacić miedzią " ??
O i dziękuję za te rady co do uważania z nawozami jak już kiedyś ,, obsadzę staw.Mąz jeszcze chce zarybić go.
To chyba już bardziej trzeba uważać ??
Jolu akrylowymi.Potem na koniec lakieruję,aby było trwalsze.
Dziękuję.I cieszę się,że s ci się spodobały moje pudełeczka.
Jutro zamierzam troszkę jeszcze coś potworzyć.Zobaczymy
Ja za dużo mam na głowie do zrobienia i nie mogę sobie pozwolić na nic nie robienie, bo czasu na wszystko za mało.
A tu jeszcze trzeba okna pomyć i porządki przedświąteczne zrobić, itp.
I może jakieś bombki ...
Aby znaleźć preparat wystarczy, że w wyszukiwarkę wpiszesz "nawóz miedziowy".
Odnośnie zakwitu wody w stawie - zwłaszcza nawozy azotowe, które będą wypłukiwane do stawu są pożywką dla glonów. W efekcie grozi to niedotlenieniem wody. Dlatego też zwracam uwagę na planowanie nasadzeń ( w tym żarłocznego trawnika) w okolicach stawu, bo przy nawożeniu, czego byś nie robiła, to owe nawozy będą wypłukiwane wraz z wodą deszczową do stawu. Jeśli nie bezpośrednio to poprzez wody gruntowe.
Myślę, że lepiej jest o tym pomyśleć na etapie planowania niż potem walczyć z problemem w stawie.
Taka sytuacja ma miejsce w pewnym podwrocławkim ogrodzie pokazowym, gdzie pomiędzy stawami nasadzono mnóstwo hortensji. Hortensje nawożone, są piękne, grube, obficie kwitnące, a woda w stawie smutna, zielona i gęsta jak zupa.
Pisząc słowo "mączka" zawsze mam na myśli bazaltową I tej nie żałuj, bo na etapie zakładania ogrodu masz jedyną niepowtarzalną możliwość wprowadzenia jej głębiej do ziemi. Ma to o tyle znaczenie, że mączka (zmielona skała) w glebie się nie przemieszcza i zostaje na lata, dopóki w całości nie wejdzie w reakcję z ziemią, "nie rozpuści się". A trwa to latami.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Toszko, a czy miedź z miedzianu na przykład, stosowanego jako środek grzybobójczy, przedostaje się dolistnie do tkanek rośliny? Chodzi mi o to, czy stosując miedzian systematycznie możemy to traktować jako nawożenie?