Szkoda, że pogoda nie dopisuje w pełni, nie jest najgorzej ale super ciepełka nie ma. Chociaż woda w morzu ciepła.
Ja zacznę od odchwaszczania rabat i pewnie porządne koszenie po swojemu zrobię. Plus mam pomysły na nowe byliny kwitnacę, które chcę wszędzie dosadzać na rabaty. Krwiściągi, pysznogłówki, floksy, perovskie etc
Widziałam Twoje jeżówki - piękne masz!!! U mnie eM kocha jeżówki, a jako że wraca w niedzielę, to coś czuję, że przyszłym tygodniu mnie czeka maraton po lokalnych szkółkach w poszukiwaniu jeżówek, hehe. Nie powiem, żebym się specjalnie martwiła tą perspektywą, też lubię jeżówki
No wlaśnie takie urocze, że nawet chciałam je kupić w tym roku.
I co? Kupiłam jeżowki . Niereformowalna jestem. Ale potwierdzam że floksy są bardzo ładne.
Małgosiu, susza była wielka, od prawie dwóch miesięcy nie padało, dopiero wczoraj łaskawie podlało... widzę jednak, że ogród szybko się regeneruje. Uschły mi tylko paprocie (no i oczywiście murawa), ale może odbiją..., żurawki i niektóre byliny przypalone, jeżówki zżarte przez nornice, floksy letnie w stanie agonalnym, ale lawenda, berberysy i cisy radzą sobie u mnie bez podlewania. Małgoś, nie załamuj się, szukaj roślin 'żelaznych', mało wymagających. Ja powoli idę w tym kierunku...
Jolu, Małgosiu, dzięki. Białe kwiatuszki to coroczne pytanie na forum. To jedne z moich najulubieńszych niskich bylinek, to Rumian rzymski "Plenum", jest cudowny.
Sylwio, dzięki. Wczoraj trochę podlało, ale to wszystko mało, tylko trawa ma szansę nieco się zregenerować. Dobre i tyle
Asiu uczę się na błędach. Błędem były te hortki przed grujecznikiem-są jeżówki, duuużo . Moja miłość do hortek czasem psuje mi logiczne myślenie, muszę się leczyć. Wyciepałam też trawki z brzegu rabaty, za dużo tych warstw tam było, miały tworzyć obwódkę(lubię takie trawiaste wykończenia rabat) a tylko psuły odbiór. Przesunęłam rozchodniki na brzeg, są w trzech rzędach. Od strony kwaśnej prawie przy klonie jest duża plama z pysznogłówki, taki mocny prawie fiolet, miały być floksy ale mam tylko w kolorze wyblakniętego błękitu i nie grało mi z perowskią to zestawienie. Perowskię muszę jeszcze dosadzić na gęściutko i w dwóch rzędach, rosła tak w przechowalniku i super wyglądała. Potrzebuję jeszcze plamę koloru na środku tej rabaty, coś w rozplenice i kwitnącego przed perowskią albo pasującego do niej. Nie wiem, chyba coś białego. Tak żeby dotrwało do szału rozplenicowego
Cynie w wiadrach, cudo myślę, że w końcu ten deszcz dotrze, kolejne upały dopiero od soboty, więc deszczyk zdąży.
Trawnikiem, to ja się najmniej zajmuję, choć on bardzo ważny, ale jak mają paść rodki, azalie, hortensje i inne, o nim zapominam.
Floksy śliczne, u mnie wyrosły ogromne, ale zadusiły je inne rośliny, znowu jesienią przesadzanie, ale nie wiem gdzie....i brzoza marna, też do przesadzenia i też nie wiem gdzie...koszmar, chyba ukradnę ten trawnik, co mąż trzyma dla potomnych, gdyby chcieli się kiedyś budować
Najgorsze jest to Dorotko, ze u mnie dalej nie bylo deszczu a wszedzie wokol juz podlało, jeżeli dzis nic nie podleje to w najbliżyszym dwoch tygodniach nie widać deszczu a zapowiadają juz wysokie temperatury no i jak rano byly chmury i nadzieja to teraz już słonko wyszło echh. Pachną floksy bardzo bo mam ich dużo i w kilku miejscach ale i tez maciejke. Musze podpytac o lilie u Ciebie bo masz piekne tez tyle kiedys miałam a ten rok bieda, mysle, ze zjadly mi je gryzonie. Kwiaty hortensji tez mniejsze bo wody-deszczu im brakuje.
Cynie posadziłam do takich wiader, żeby ich gryzonie nie zjadły, mam tez kilka w gruncie ale te jeszcze nie kwitną.
Danusiu ja też walczę o przetrwanie rabat, trawnika nie podlewam. Mój jest w troszkę lepszym stanie, ale też już szeleści. Rabaty podlewam co 3 godziny, tak żeby woda zdążyła do studni nalecieć ze źródła. O roślinki widać, że bardo dbasz, bo pięknie kwitną i wyglądają zdrowo. Ogród też pewnie pięknie pachnie bo floksy i lilie to ogrodowe perfumy. Po niedzieli będę miała kolejną dostawę cebul liliowych i kolejne rośliny do podlewania, ale jak kwitną i pachną to odwdzięczają się za wszystkie trudy.
No Danuś! czekałam na Ciebie. Nareszcie jesteś
Brzózkę obfocę to wrzucę. Ale biduje coś. Muszę się jej bliżej przyjrzeć. No i miejsce ma nieszczególnie trafnie dobrane - temu też muszę się bliżej przyjrzeć Oj, będzie co robić
A jeżówkami z chęcią się z Tobą podzielę
Floksy masz rewelacyjne. Wpadaj często
Dziękuje Ci Aniu a floksow jak bedziesz to Ci ukopie bo teraz to widze chociaz, gdzie mi ich tyle się wysiało i rosną nie tam gdzie mają. Chodz z nimi to tak jak z odmianowymi jeżówkami u mnie te bardziej ciekawe kolory to ciężko się rozmnażają. Bardzo lubie te białe, a jak pachną
zawsze chciałam mieć różowe i czerwone hortensje a u mnie te w gruncie to intensywnie niebieskie no to teraz je mam w donicach a na zime przechowuje i udało się i cieszą
Ależ widoczki zapodałaś Kochana... Cudnie i kolorowo. A te floksy... cudo.
Może i jest masakrycznie sucho niestety, ale u Ciebie i tak jest ślicznie i kolorowo. Uwielbiam ten Twój ogród. Buziaki
Powoli nowych kwitnień przybywa Kwitną jeżówki, floksy, surfinie, chortensje, róże ( niektóre mają już drugi raz pąki), gipsówki, lilie, tawuły, lawendy, języczki, funkie......( Oczywiście różne kolory i gatunki). Nawet wisteria ma nowe pąki kwiatowe.
Floksy z wymianki naparstnice też.
Pokazywałam Ci którąś strone wstecz co kupiłam na targach, cofnij.
Lubię taka robotę, teraz sobie też jeszcze przesadzam, bo moje floksy przed domem na rabacie rózowej źle się mają i schną, więc poszły w większości na drugą część ogrodu, koło nowej rabaty.
Tu rabata różowa, zamiast floksów będą jeżówki zwykłe wysokie.
Roze przed domem ok, ale raczej wsadzane jesienia niz wiosna. Robi sie sucho zbyt szybko, podlewanie nie pomaga. Tegoroczne jesienne sa w lepszym stanie niz zeszloroczne wiosenne!
Rdest mam jeden, jeszcze w doniczce, floksy slabo, przed domem padl, za domem jeszcze zyje, ale dosc slabo przyrasta. kupilam innego do inneto miejsca. Wiazowki? nie mam.generalnie slabo rosna blotne, lubiace mokro, jesli juz to za domem
Wiem, ze lubisz na kartce Narysuje, tylko musze wiedziec, co zawrzec Zdjecie okna tez moge wyslac, to jednak pomaga, tyle ze wolalabym na priva, jakos glupio sasiedzki dom fotografowac