Wioletko - dzięki, nie usuwaj. Miałam 5 kotów ogrodowych, pozostały 3 kilkunastoletnie. Poprzednia Nuta żyła lat 19, w tych liliach właśnie Może dotyczy to małych psiaków czy kotków, ale te pilnuje się jak małe dzieciaczki, żeby np nie zjadło czerwonej jagody z cisa. Moje koty ani pies nie odżywiają się liliami, także nie dajmy się zwariować prawda jest taka, że większość roślin w ogrodach jest trująca dla zwierząt (część dla człowieka również, szkoda, że nie dla golasów ).
Wyszukałam trujące rośliny z różnych stron:
krokus, naparstnica, szachownica, konwalia, oleander, barwinek, śniedek, cis, tulipan, hiacynt, amarylis, żonkil, bluszcz, cyklamen, aloes(!) wilczomlecz, azalia, geranium, lawenda, lilia, ostróżka, hortensja, bukszpan, ostrokrzew.
Na razie tyle wynalazłam
Juziu przepis na poprzedniej stronie z 17 lipca z YT na zielono Nie martw się, często też przelatuję pismo obrazkowe, bo za dużo, żeby wszystko czytać, doba za krótka jak mam zaznaczonych chyba z 60 stron do obserwacji
Wioletko a to na 2 stronie mojego wątku, z 02 maj 2022 prace ręczne wykonane samodzielnie
Moniczko nie mam jakiegoś specjalnego przepisu na to, raczej jak widzę, że robi się zbyt gęsto, wtedy wkraczam do akcji z narzędziami chirurgicznymi Przeważnie lepiej dać im z rok, dwa na zbudowanie konkretnej cebulki niż takie cienkusze wyciągać.
A w lawendach bombowce latają, tyle ich w ruchu, ze trudno uchwycić
Jakaś podpora by się przydała. Myślałam na ogrodzenie puścić tylko tak dużo ludzi chodzi i żeby mi nie obrywali liści. Dlatego jeszcze się ociągam z wysadzeniem tego szpinaku.
Łooooo jaki wielki szpinak moj ma 7 liści jeszcze mam go na parapecie - musze cos mu wykombinowac na podpore. Jak swojego planujesz podeprzec? Puscisz go po scianie szklarni czy jakis obelisk/drabinka na pnącza?
Właśnie pisałam o tym płożącym, tylko musiałabyś go pilnować.
Hortensje u mnie dają radę, tylko potrzebowały co najmniej 3 sezonów, żeby załapać.
Ogólnie to może przemyśl jednak jednego pijusa w postaci wierzby-jest ich sporo też ładnych, ona ściąga nadmiar wody, u mnie tą rolę pełnią wierzby za ogrodzeniem, bez tego chybaby w ogóle wszystko pływało. Może znajdziesz jakąś z pokręconymi lub pierzastymi listkami
Edit. Jest jeszcze czarny bez Obelisk, Naprawdę ciekawy krzew Powinien dać radę.
Wiktorio! Dziękuję, cieszę się, że Ci się podoba, jest tam też poidełko.
Kwitnienie różowej często zależy od pogody, upał, czy deszcz jej szkodzą, ale ogólnie to nie utrzymuje kwiatów zbyt długo. Przy chłodniejszej pogodzie jest lepiej, poza tym kwiaty nie rozwijają się jednocześnie, więc można się nią cieszyć około dwóch tygodni.
Ale ładne okazy kupiłaś. Do klona ginnala kiedyś wzdychałam, ale mój umarł dość szybko i się zniechęciłam. Poza tym się nie wybarwiał, więc w sumie nie wiem czy to nie była jakaś pomyłka. Może jeszcze kiedyś zaryzykuję.
Finalnie zdecydowałam się zakupić klona tatarskiego Ginnala. Obdzwoniłam wczoraj koło 7 szkółek z okolicy, znalazłam w jednej w trakcie ukorzeniania niskie (100-120 cm) i w kolejnej takie w trzech rożnych wielkościach.
Oprócz klona (na gotce związany do transportu) wrócił do domu ze mną buk Dawyck Purple oraz perukowiec Golden Spirit ‚Ancot’ PBR. Z Rohan Obelisk zrezygnowałam na poczet Dawcyka.
Dodatkowo po drodze minęłam szkółkę otwartą ostatnie 10 minut i kupiłam RH dla sąsiadki na jutrzejsze imieniny.
Z tych fioletowolistnych był on i jakaś odmiana NN roboczo podpisana „fioletowy”. Wzięłam więc tego co Ty masz 3 doniczki, więc powinno wystarczyć na to miejsce przy białej ściance co kiedyś powstanie. Da ładny kontrast kolorystyczny. Parocji nie było na mojej liście. Jakoś mnie nie kusi, choć ładnie przy ołowianym u Danusi wyglądają. Za to z bukiem Rohan Obelisk się okazało, że mają go na polu w gruncie i będą kopać na jesieni do sprzedaży dopiero.
Też zachwycam się ścieżkami, ciekawie wypoziomowane, placyki, schodki, no i materiał szlachetny Jeszcze ten obelisk na pierwszym planie, po prawej Czy to poidełko?
Różową drzewiastą to chyba mamy taką samą, u mnie jeszcze w pąkach. Jak długo utrzymuje u ciebie kwiaty?
Oto wstępna lista:
Fagus sylvatica 'Rohan Obelisk' Buk spospolity
Hydrangea paniculata 'Vanille-Fraise' ® Hortensja bukietowa
Calamagrostis brachytricha Trzcinnik krótkowłosy
Deschampsia cespitosa Śmiałek darniowy 'Goldschleier' lub 'Goldtau' lub 'Tardiflora' lub 'Tauträger'
Actaea simp. Pluskwica prosta 'Black Negligee' lub 'Brunette' lub 'Pink Spike'
Astilbe (A) Tawułka Arendsa 'Amerika' lub 'Amethyst' lub 'Cattleya' lub 'Erika' lub 'Irrlicht' lub 'Paul Gaarder'
Brunnera macrophylla 'Silver Heart' ® Brunera wielkolistna
Digitalis purpurea 'Alba' Naparstnica purpurowa
Echinacea purpurea 'Alba' Jeżówka purpurowa
Iris versicolor 'Gerald Darby' Kosaciec różnobarwny
Rodgersia aesculifolia Rodgersja kasztanowcolistna
Salvia nem. 'Deep Blue Field' Szałwia omszona
Nie będę jeszcze kupować, ale przyjrzę się na miejscu jaką wielość mają Carpinus betulus 'Fastigiata' oraz hosty - pooglądam i zapiszę na listę do zakupu na czerwiec wybrane odmiany. Być może spontanicznie kupię jeszcze coś co będzie pasować na rabatę przy tarasie - tą wąską w półceniu co wrzucałam wizualizacje wstępną stworzoną przez chat GTP.
Nie znalazłam u nich w cenniku na stronie żadnych ciekawych ciemnych rozchodników, żurawek, niskich irysów jak np. Got Milk, białej szałwii Adrian, trzęślicy modrej Heidebraut, pęcherznic. Szukam także do zakupu derenia pagodowego Variegata lub derenia skrętolistnego Argentea, leszczyny o bordowych liściach.
Cały czas pracuję nad listą zakupową. Wrzucę ją na dniach Uchylę tylko tyci rąbek tajemnicy, bo i tak już na wątku Magdy pisałam, że na liście jest m.in. buk Rohan Obelisk. Zapraszam do mnie na kawkę i ciastko jak już będziesz mogła lub na wspólne szkółkowanie razem z dziewczynami, a kto wie może nawet niedługo się powiększymy o drugą płeć. Ulicę obok kończy budowę nowy sąsiad i się okazało, że jest ogrodowo zakręcony
hahaha, no brawo, żadnego ciemiernika, a inne zakupy ogrodowe były czy chwilowo nie masz czasu zaglądać do sklepów internetowych?
Co z tego, że ja się oparłam ciemiernikom (patrzyłam, a jakże, ale były zdechlaki drogie jakby były ze złota) i kolejnym doorenbosom (w LM mają nieduże i tanie sadzonki), skoro i tak już jestem zadoniczkowana, a to dopiero 19 marca oczywiście że część kupiona już w tym sezonie, reszta z wykopków przy domu (od listopada powstaje nowa budowla, żeby zdążyć przed sezonem i niektóre rośliny trzeba było wydobyć z ziemi). Szczytem mojej słabej silnej woli i uzależnienia była w tym tygodniu świdośliwa - zwykła, lamarcka, tyle że ładnie rozkrzewiona i w sumie duża (sięga mi prawie do pasa, w sporej donicy). Pojechałam popatrzeć czy są jakieś sensowne kosodrzewiny/sosny pasujące mi na działce, a wyszło jak zwykle.... I wszystko byłoby jeszcze ok, gdyby nie to, że obok tarasu czeka w donicy śś Obelisk, a na działce rosną 3 inne odmiany śś. Początkowo chciałam obie z doniczek wywieźć na działkę, ale odkąd przyjechała ta zwykła, to tak sobie myślę, ze może tego Obeliska wsadzę gdzieś koło domu, skoro i tak trwają roszady.
Jestem miętka, ale Tobie kibicuję
Co do cen ciemierników (i innych bylin) to masz 100% racji - też tęsknię (jak pewnie większość ogrodników amatorów w Polsce) za czasami, gdy za bylinę płaciło się max 20PLN i to wcale nie był jakiś pokurcz.
Moje ciemierniki jeszcze tak ładnie nie kwitną jak Twoje, zresztą nie mam ich dużo, a obok domu jednak nie mam aż tyle słońca (mała działka w mieście). Na działce nad jeziorem są bardziej zaawansowane, a teoretycznie jest tam chłodniej. Pewnie dostają nieco więcej słońca, poza tym mam tam inne odmiany.
I masz już żonkile, wow! U mnie jak co roku robotę o tej porze robią przylaszczki. Przebiśniegi przekwitły, krokusy i iryski pojedyncze. Do żonkili jeszcze daleko.
uuuu to nieźle, że tak go poszarpało. Myślę, że jak róże na niego wejdą to też ciut go przytrzymają. Ale przyznam że mimo że ziemia miękka jest to trochę się go bałam wciskać w ziemię, żeby się nie połamał. Dziś jeszcze jeden muszę złożyć - dla Edenki.