Mój jeden z rododendronów, wciąż jakiś niedożywiony. Nie zliczę ile mu już chemii wlałam włącznie z ogrodowiskowa recepturą. A on wciąż ma te liście takie pożółkłe.
Ale ładne okazy kupiłaś. Do klona ginnala kiedyś wzdychałam, ale mój umarł dość szybko i się zniechęciłam. Poza tym się nie wybarwiał, więc w sumie nie wiem czy to nie była jakaś pomyłka. Może jeszcze kiedyś zaryzykuję.
Sprawdź PH gleby. Jak nie ma kwaśno, to żebyś nie wiem co robiła będzie żółkł i powoli umierał. RH nie pobierają nic z gleby jeśli nie zakwaszona jak trzeba. A to co przez liście, nie wystarcza, więc mikstura Bogdzi też nie działa wtedy.
Właśnie mówiłam jej, że dokupię jej ziemii, żeby jeszcze nie sadziła. Chyba też siarkę dołożę do koszyka, bo coś o tym czytałam i jej odsypię w wiadereczko, a sobie zostawię resztę do borówek.
Przymiarki. Doniczki stoją od 3 dni. To rabata dla której nie mam rozrysowanego planu nasadzeń na kartce w kratkę jak zwykle to czyniłam.
Z pozycji leżącej przez okno sypialni widzę tego perukowca, przez okno salonu jest w centrum, przez okno w jadalni jest też trochę widoczny.
Urodzaj szpinaku
Lipka chyba będzie miała większy przyrost roczny niż zakłada e-katalog.
Kostrzewy miedzianobrody w narożniku brzozowym.
Six Hills Giant ma rozkładający się środek. W przyszłym roku przeniosę ją ma rabatę piwoniową w jej tyły (i podzielę) a tu dam coś niższego.