Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród bez reguł

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród bez reguł

galgAsia 11:29, 06 gru 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Boszszsz, ten grudzień strasznie depresyjny jest. Za 2,5 tyg. Święta, a ja zupełnie nie czuję bluesa. Wg rozpiski jutro pora na bigosik i zakwas na barszcz. Pieczenie ciasteczek jakoś mi nie podchodzi, może bliżej świąt jeszcze mnie najdzie... No a jakieś ozdoby - zapomnijcie... Nie, żebym nie umiała - po prostu nie chce mi się



Zdjęcie sprzed m-ca, żebyście się nie dziwiły...
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Gruszka_na_w... 16:45, 06 gru 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22298
galgAsia napisał(a)
Boszszsz, ten grudzień strasznie depresyjny jest. Za 2,5 tyg. Święta, a ja zupełnie nie czuję bluesa. Wg rozpiski jutro pora na bigosik i zakwas na barszcz. Pieczenie ciasteczek jakoś mi nie podchodzi, może bliżej świąt jeszcze mnie najdzie... No a jakieś ozdoby - zapomnijcie... Nie, żebym nie umiała - po prostu nie chce mi się



Ulżyło mi. Bo zaczynałam już popadać w kompleksy.W planach na jutro mam peklowanie wędzonek.
Od 3 dni zbieramy się do wejścia na strych po worek z dekoracjami.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
galgAsia 10:02, 07 gru 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Haniaaa Jakie kompleksy? A co to - konkurs? licytacja? Moje Święta, robię je w swoim tempie, po swojemu i już . Najwyżej nie wstawię żadnych oszałamiających zdjęć - ale to nie Insta
Ja właśnie całkiem spokojnie wypiłam drugą kawę. Za oknem deszcz, wiatr i sikorki stukające karmnikiem w szybę. Powoli się zbieram do działania. W tym roku postawiłam na eksperyment - robię bigos w wolnowarze. Czyli "na leniucha" Nie będę uwiązana do gara, to może jednak jakieś ciasteczka stworzę
Przez moment "poczułam" zapach Twoich wędzonek - i nos mi się zwinął w trąbkę
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
roma2 20:03, 07 gru 2019


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2976
Ty mi lepiej napisz co dalej z tym bigosem? Bo bigos to ja umiem zrobić Co z nim do świąt? Pasteryzujesz? Zamrażasz? Nie lubię bigosu rozmrażanego, ale może masz jakiś patent, którego nie znam? Na bliźniaki czekam . Od córci . Czas to pieniądz .
____________________
Komendówka
galgAsia 20:28, 07 gru 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Ja ten bigos, Romciu , wystawiam na balkon. Za tydzień go przesmażę i znów na balkon. A potem już Święta. Robię tak już od paru lat i fajnie się sprawdza. Krzywda mu się nie dzieje i jest przesmaczny .
Bliźniaki ?! Gratulacje, Pani Babciu, gratulacje do kwadratu
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
deszczowymaj 20:43, 07 gru 2019


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
Ja z bigosem robię tak..wkładam bardzo gorący,wrzący.. do słoików,mocno zakręcam,odstawiam..jak stygnie słychać jak (zaciągają się pokrywki) odstawiam w chłodne miejsce .
Tak spokojnie wytrzymuje mi do Sylwestra (a robie go tydzień przed świętami)
____________________
JoannaJeżówkowe-Love ***Jeżówkowe-Love wizytówka
roma2 21:24, 07 gru 2019


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2976
Nie mam balkonu, ale, ale, ale, mam "komórkę" czyli takie coś malutkie od kuchni co ma okno. Zimą genialnie sprawdza się do przetrzymywania potraw. Ale te temperatury obecne raczej nie skłaniaja mnie do przechowywania bigosu. Dawniej w "komórce" leżakowało ciasto na piernik, teraz leżakuje w lodówce. Joasi sposób stosuję do zup. Nie umiem gotować mało, to i dzieckom się zupy dostają. Problem chyba w mojej głuchocie, bo ja tam nie słyszę żadnego zasysania. Wiem tylko, że jak do wyparzonych słoi (bo to nie są słoiki ) wlewam gorąca zupę, i zakrecam, to dzieciaki odbierają, jedzą i żyją . Ale Oni nigdy tych moich zup nie trzymają przez tydzień. Hmm... bojaźliwa chyba jestem i zrobię bigos jak zwykle. Czyli trzy, cztery dni przed świętami, bo i tyle trwa u mnie "tworzenie" bigosu. Dzięki dziewczyny , w zimną zimę spróbuję Waszych sposobów.
____________________
Komendówka
galgAsia 21:40, 07 gru 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Roma, u mnie jest cieplej niż u Ciebie
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Gosiek33 11:39, 08 gru 2019


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14125
galgAsia napisał(a)
Ja ten bigos, Romciu , wystawiam na balkon. Za tydzień go przesmażę i znów na balkon. A potem już Święta. Robię tak już od paru lat i fajnie się sprawdza. Krzywda mu się nie dzieje i jest przesmaczny .
Bliźniaki ?! Gratulacje, Pani Babciu, gratulacje do kwadratu


To już nie te czasy, na balkonie za ciepło
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
galgAsia 12:18, 08 gru 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Właśnie zmierzyłam temperaturę kiszonej kapusty w garze stojącym na balkonie +6 st.C. W zasadzie jak w lodówce . Ja śpię spokojnie .
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies