Jak ja Cię rozumiem dzisiaj też (drugi dzień!) popracowałam w ogrodzie i odżyłam, potrzebuję ruchu i powietrza i zadowolenia z pracy. Myślę, że to taki pierwotny instynkt jest, to grzebanie w ziemi pozostałość genetyczna po przodkach

E tam, to wszystko pasuje do siebie, chaosu nie będzie, a jeśli już to taki kontrolowany. Miałam dziś ja też sadzić, ale jestem niedospana od sylwestra i brak sił mnie jakiś dopadł w związku z tym.

Czasem tak poczuć że się żyje jest fajnie

Tulipany w super zestawie. Wszystkie Eijki mam-jestem ciekawa tej Lady Van Eijk bo na opakowaniu kolor ma ciekawy.
Odnośnie moich kalin-fotę wstawię. Dziś przed zmrokiem wróciłam do domu i udało mi sie cyknąć zdjęcie.

Tulipany zakwitną bez problemu. One potrzebują około miesiąca w ziemi z chłodniejszą temperaturą. Jak za wcześnie są wsadzane to kiełkują już na jesieni i potem kwiaty są mikre a liście paskudne. Ja wsadzam tulipany w listopadzie. Teraz jeszcze trochę czosnków mi zostało bo zapomniałam o nich i leżą. Mrokasia w marcu wsadzała do ziemi i też kwitły, chyba w maju.
Tylko Minuety i Salmony są w różu z tych co kupiłaś. Pierwsze to amarant, drugie taki blady róż ale ładne są. Reszta odcienie czerwonego. Mniej lub bardziej. Ale to fajne odmiany, oprócz Minuetów będą ładnie powtarzały min. w następnym roku. Botaniczne jak im stanowisko podpasuje to się ładnie rozmnożą.

Cebulowe wyrosną bez problemu i bedą oko wiosną cieszyć .