Jednolite ciemnozielone tło z tui na początku się pewnie sprawdzi, wydobędzie jasny rysunek liści. Ciekawe jest to co napisały dziewczyny o jego wzroście. Poczytałam i rzeczywiście docelowo nie będzie maluszkiem. Będziesz miała spory, dekoracyjny akcent
Halesia zaskoczyła mnie wielkością dzwonkowatych kwiatów. Są bardzo dekoracyjne. Kojarzyłam jej owocniki/nasiona(?) z wcześniejszych odwiedzin arboretum, też są ozdobą.
Dziewczyny już opisały jego "aromat"
Chciejstwa wiśniowe są oczywiście, ale odpowiedniego miejsca na nie właściwie brak. Sucho i wietrznie. Oczywiście jak znajdę odmianę z listy tych wymarzonych, to pewnie się skuszę i będę kombinować
Z moich doświadczeń wynika, że można. Przed przesadzaniem na miejsce docelowe przycięłam moje bardzo krótko. W tym roku już według wskazówek Gosi i na pewno to powtórzę. Wydaje mi się, że on kwitnie na co najmniej zeszłorocznych pędach i warto wziąć to pod uwagę przy formowaniu.
Jaki kolor kupiłaś? Widziałam śliczne kremowo-białe, pełne i półpełne
Ciekawe, czy pełne równie łatwo dają się zapylić?
Żeby doczekać się odpowiedniego zapaszku potrzebny jest żeński egzemplarz, który dodatkowo ma w pobliżu męski. Bez spełnienia tych warunków możesz spać spokojnie
Odwiedzam to arboretum w miarę regularnie, przynajmniej raz w roku i zawsze coś innego, fajnego wpadnie mi w oko. Na szczęście mogę poobserwować dorosłe egzemplarze własnych chciejstw i często już na wstępie leczę się z chęci ich posiadania
Wydaje mi się, że lilaki powinny się polubić z Twoim ogrodem
Ten miał zapach wyjątkowo intensywny. Ja lubię wszystkie moje, naliczyłam wczoraj 7sztuk. Kiedy się ich tylu dorobiłam? Nie wiem, ale mogłabym mieć więcej
Bardzo lubię ich kwiaty w wazonie. Zerwałam sobie bukiecik przed przymrozkami, ale oklapł już następnego dnia. Co zrobiłam źle?