Przez 6lat grała na fortepianie, by na ostatnie 2 lata zmienić na rytmikę. Dodatkowo od 3 klasy gra na saksofonie.

Magara napisał(a)

No to pomogłaś

Ładnie wakacje rozpoczęłaś, z tego co piszesz należy Ci się leniuchowanie na maxa

Od przyszłego roku szkolnego będę już dużo mniej zajęta Zapowiedziałam, że do Poznania będę całe stado dowozić tylko do końca podstawówki, a potem na autobus do wioski obok.

antracyt napisał(a)

Przez 6lat grała na fortepianie, by na ostatnie 2 lata zmienić na rytmikę. Dodatkowo od 3 klasy gra na saksofonie.

6 lat grania nie przepadnie... a ona przynajmniej będzie wszechstronna muzycznie
Saksofon?!?!?!?
WOW!

Ja bez muzyki dnia nie wytrzymam, ale grać na niczym poza nerwami nie umiem
Zniechęcił mnie bardzo dawno temu nauczyciel pianina...
Trochę teraz żałuję

Ja też na niczym nie gram, ale przez te 8lat mocno sobie słuch i pamięć muzyczną podszkoliłam

Kilka wieczornych widoczków poburzowych. Nie było mnie w domu, ale podobno cały dzień przechodziły burze z deszczem, zresztą w nocy też.

Koniec
Jutro już ma podobno nie padać, może uda mi się wykosić to i owo. Jak nie, to pomidory w szklarni czekają na uwagę.

Te fotki to trochę późnym latem zalatują
Dziwny ten sezon.

Mam w tym roku wszystko 3 tygodnie do przodu, to by się zgadzało

Fajnie by jeszcze było, gdyby tak o te trzy tygodnie wszystko dłużej kwitło