Dzięki chociaż na razie to nìezły bałagan w środku. Muszę czymś wyłożyć ciąg komunikacyjny bo strasznie się kurzy. Może płytki, albo cegła?
A z tymi plonami to zobaczymy jak będzie
Sylwia, ten powojnik po całkowitym rozwinięciu płatków wygląda już zupełnie inaczej. Ale właśnie w takiej fazie nie do końca otwartej podoba mi się najbardziej.
Co do klimatu, to rzeczywiście lubię takie dodatki wiejskie, rośliny zresztą też z babcinego ogródka