Kupiłam jesienią dwa lilaki, papierków nie miały więc nie wiem jakie (zapewnienie było, że krasawica) ale jestem mega rozczarowana bo żaden w tym sezonie nie zakwitnie do tego jeden rośnie w siłę, a drugi biaduje
Ale na pocieszenie mam też kupioną latem Miss Kim i już widzę, że będzie z niej pociecha
Dzisiaj zimno i nieprzyjemnie, ale od godziny pada. Porzadnie, nie kapuśniaczek, tylko ciągły spory opad. Niech tak sobie przynajmniej do jutra będzie i tylko bez nocnych przymrozków. Chociaż zapobiegawczo do szklarni mały grzejniczek wstawiłam
Wczorajsze kwiatki. Ostatki tulipanów, początki konwaliowe, żałobny bodziszek i nową gwiazda ogrodu. Nie mogę przestać wąchać
A młodociane towarzystwo regularnie kręci się wokół skrzyni z truskawkami w oczekiwaniu na odpowiednie kolory