Ano obrodziły i niech diabli wezmą te owoce, nie znoszę ich. I znowu wychodzi, że jak dla mnie to baccata jest 1000 razy lepsza niz hicksii. Nie ma owoców, szybciej rośnie, bardzo ładnie się zagęszcza.
Uważam na chłopców i na dzieci sąsiadów moi wiedzą, że nie wolno.
Justyno, wyedukowałam się dogłębnie w sprawie cisów (ostatnio właśnie je sortowałam i przesadzałam, bo problem był ten sam): taxus baccata też ma żeńską formę i ona ma też koraliki - zwłaszcza okazy wyprodukowane z siewek. Jak się kupuje mikrusie to nie wiadomo na początku.
Hicksii tylko jak młode, to tak sypią koralami, jak się zagęszczą i są systematycznie cięte to już korali mniej i tak nie rzucają się w oczy. Nie martw się. Nich dorosną do cięcia zdecydowanego.
Cieszę się tak, to ten. Posadź tylko tak aby korzeń był w cieniu a łodyga w słońcu. MI w tym roku trochę zagłuszył go winobluszcz i nie kwitł tak intensywnie jak powinien.