Mnie też jeżówki zauroczyły ale niestety na moje baaardzo ograniczone warunki były zbyt ekspansywne i trochę mocno konkurowały z różami i teraz podziwiam je tylko u innych Pozostanę przy różach i ich ozdobnikach.
Pada i pada ale dzięki temu mam busz w ogródku tylko nie mam kiedy trawy skosić.
Stipy, hortensje, tulipany, geranium, orliki szaleją.
Nie wiem co jest nie tak z moimi umberkami, ale kwiatów to może miały 10 ale za to mają piękne liście. Może to przez to, że podsypałam je azofoską? Nie wiem, ale i bez kwiatów je straaasznie lubię
Jutro przesadzanie - uzupełnię dziurę po RH i muszę przesadzić orliki, bo zagłuszają róże.
Głowię się i głowię czy jest odmiana jakiejś trawy, carexa czy też innego czegoś co miałoby pokrój wyprostowany (90% carexów odpada), lekko kepiasty, wys. max 30 cm, z niskimi kwiatostanami w kolorze głębokiej czystej zieleni????
Myślałam o:
- seslerii - jednak zdjęcia w necie pokazują tak różne odcienie zieleni, że aż strach,
- molinii - jednak za duże kwiatostany
Trawka ta ma rosnąć pomiędzy kępami szałwii pod grabami, które będą prowadzone w płaski żywopłot.
Chyba będzie ciężko, bo te co rosną pionowo, to najczęściej nie carexy, ale np. trzcinniki, a te już nie są małe. Ja sobie chwalę carex montana, ale też nie jest sztywna i wyprostowana, a zieleń taka wiosenna raczej.
Seslerie heufleriana i caeruela jak dla mnie mienią się zielonym i niebieską zielenią. One mają spód liścia inny od wierzchu i stąd ten efekt. S. heufleriana ma bardzo ładny ten zielony i właśnie sterczy w taki wachlarz, ale tak jak pisałam, ma dwa odcienie.