Cienistym pasuje taka wilgoć, innym trochę mniej. Fajnie, że moje cieniste Ci się podobają za to te na słońcu tak średnio mi wychodzą, cały czas nad nimi pracuję, zmieniam, dosadzam i ciągle coś mi nie pasuje Może powinnam bardziej zacienić działkę i same cieniste posadzić
Szczególnie na tym pierwszym zdjęciu To syn je zrobił, ma lepszy aparat w telefonie, no i chyba sama zaczęła mu się przyglądać Najciekawsze jest to, że jak wróciłam po pracy do domu to ona cały czas na tym wiadrze jeszcze siedziała, nie znam się, ale napewno noc jej nie było, wyglądała na zdrową i ruszała się. Ciekawe czy rano tam będzie?
Flora w Twym ogrodzie-to ukojenie, ale fauna- to zadziwienie.
Pozdrawiam- dzisiaj miałam kurkowy dzień. Nie byłam w lesie, bo auto domowe w serwisie, ale zamówiłam kurki u sąsiadki. No i chciałam, to miałam. Ze 2 kg kurek, trzeba było\ zagospodarować, Zrobiłam awaryjnie 5 słoików z masłem klarowanym. Do lasu może mnie jeszcze zabiorą, to jakiś pozysk może jeszcze będzie, bo jak na razie mam resztki suszonych w ostatnim słoiku.
Powodzenia w pracy, ogrodzie i na leśnych wypadach,
Te różne karpy to w większości od kogoś dostałam te na ostatnich zdjęciach to są jakiś owocowe, jedna napewno wiśnia i ona już powoli się kończy. Myślę, że po zimie się rozpadnie, no trudno.
Basia, leć jutro na grzyby Wydaje mi się, że przed nami mocno grzybowy sezon - trudno się dziwić, suszy nie było, ciepło jest
Wczoraj w ramach spaceru zabraliśmy koszyk - przytargaliśmy pełen, jakieś 10 kilo, zasadniczo nie idąc na grzyby Kurki, kozaki, prawdziwków sztuk 10 (w tym 8 robaczywych ), podgrzybki Te ostatnie baaaardzo szybko, jesień idzie
Żeby dozbierać kurek i zrobić w słoiki przebiegłam się jeszcze na dosłownie pół godziny po lasku niedaleko domu - w te niecałe półgodziny zebrałam dobre pół kilo kurek i trzy prawdziwki
O kurczę hah, mamy mały urlop napewno na grzyby wyskoczymy aż cały tydzień wolnego, a plany....tyle by się chciało zdziałać oj lista długa, ale las woła