Oczko i rybki No i zupełnie nowe rośliny wodne. Byliśmy z eMem kilka razy na rybach. Em łowił sobie a ja chodziłam nad rzeką i szukałam roślin do oczka. Dużo roślin wodnych, które są do kupienia, można znaleźć nad wodą. A ja lubię tak się szwędać po łąkach, mokradłach, zawsze to lubiłam, a jak coś znajdę to mam podwójną frajdę
No właśnie nie znam nazwy tej róży. Kupiłam ją tak na ślepo, bo mi się podobała, kobieta która ją sprzedawała nie do końca miała wiedzę, to było na jakiś takich targach ogrodniczych.
Co do zmian, takie zacienione rabaty, nawet mi się jakoś udają. Gorzej jest u mnie ze słonecznymi rabatami. One dla mnie są zdecydowanie trudniejsze do obsadzenia. Mam taką jedną, napewno będę ją przerabiać. Mam całą zimę na planowanie, co tam posadzić, może coś wymyślę
Albicja jest mojego eMa, sam ją sobie wybrał, czeka aż mu zakwitnie Jest okrywana agrowłukniną na zimę. Ona jest wrażliwa, w tym roku pierwszy raz nie przemarzła. Podobno, starsze egzemplarze powinny sobie lepiej radzić zimą. Ale nawet jak przemarznie, obcinamy to i ona wypuszcza nowe pędy.
Fajnie jest tam sobie usiąść obok, ciurkadełko i rybki naprawdę fajnie relaksują Chociaż już teraz, zwolniły tempo, na zimę. Pompa już też wyłączona, zostało tylko napowietrzne, rośliny też częściowo wycięłam. Czekamy na wiosnę
Basiu, pooglądałam zmiany i wszytko na plus. mnie też się podobają cieniste zakątki i teraz też je będę miała u siebie. Oczko wodne, to wspaniały element ogrodu.