Ewa możesz podzielić sie przepisem na gnojówke z obornika. I do czego, i kiedy potem używasz, jakie proporcje
Ta gnojówka, to z obornika, czy z "placków"?
Danko, będę obrazowo dokładna. Nie mam przepisu. Daje się w pierwszej wzrostowej fazie roślin (tak jak z pokrzyw).
Jak zbierzesz świeże placki (od krów) albo świeże kulki (od koni) albo bobki (owcze) to jest to silniejsze i trzeba dać w większym rozcieńczeniu (na oko: kolor lekkiej herbatki).
Jak kupisz obornik, to przywożą Ci ze słomą i wtedy można tak nie rozcieńczać.
"Gnojówkowa herbatka" - określenie KB (było już o tymiankowej herbatce na forum) nie dotyczy nawozu z ptaków (ten wymaga leżakowania i rozcieńczania). Najlepiej dawać go przekompostowany na rabaty, tak jak to robi Alina z Ogrodu u stóp klasztoru.
Trzeba patrzeć na kolor takiej herbatki obornikowej.
Obornik - zakładamy zgodnie z etymologią, że to produkt o zastosowaniu rolniczym pochodzenia zwierzęcego, z obory. Czy ta obora będzie miała ściółkę dla zwierząt? Nowoczesne obory pozwalają zwierzętom stać na kracie z szambownikiem . Szukajmy obór ze ściółką ze słomy. Zwierząt karmionych naturalnie a nie "mieszankami". Szukajmy stajni, najlepiej (gdzie siano i owies oraz marchewki i jabłka są podstawą diety końskiej).
Wolę rozkładać na rabatach obornik bydlęcy, bo przy końskim to więcej jest zachodu (zbite trocinowe kulki" - trzeba je dobrze "przehakać" z glebą).
Za silne stężenie gnojówki (moje doświadczenie) może popalić rośliny (objaw: więdnięcie jak po przenawożeniu) - nie lejemy pod łodygę tylko w obrębie bryły korzeniowej, po okręgu.
Odpowiedziałam u Ciebie, dodam tylko, że szałwia i różanka TAK, pasuje. Ale czy naparstnice pasują do róż? Róże kopczykujesz a rozeta naparstnicy jest półzimozielona - co utrudnia wszelka pielęgnację, zwłaszcza w bujności roślinnej. I to są jednak jakieś inne siedliska dla mnie.
Ale ja tradycjonalistka jestem.
A to proste: 1:10.
Jedno naręcze pokrzywy i 10 l wody. Po 3 dniach się burzy (fermentuje i zaczyna obłędnie "azotować", powstaje charakterystyczny zapach. Jak tylko ustanie ta burzliwa fermentacja biorę kwartę tego roztworu i 5 kwart wody - rozcieńczam, mieszam i podlewam.
Tylko rośliny we wzrostowej fazie wzrostu, drzewa w sadzie albo potem jeszcze raz te powtarzające kwitnienie -ostróżki albo róże powtarzające.
dzięki choć muszę sprawdzić ile to kwarta czyli nie czekasz 2 do 4 tygodni ? - co taka nalewka robi - nawozi czy dizłą bardziej grzybpbójczo ? czy mogą nią podlać np brzozę ? trawy, bukszpany świeżo posdzone , cisy świezoposadzone ? óżaneczniki ?
ja się tak znam że dla mnie o tej porze roku to wszystkie rośliny sa w fazie wzrostu