W okolicy - ale ta okolica ma zasięg 120 km w każdą stronę od punktu A. Graby przyjechały kurierem ze szkółki, róże kurierem. Koleżanki Forumowe kupują. Przez internet "na ślepo" to raczej byliny.
Ewciu zakupy świetne . Mi musi wystarczyć oczar szczepiony na pniu, bo takiego zwyczajnego krzewu chyba u siebie nie zmieszczę. Wiem, że powoli rosną, ale jednak kiedyś urosną . Cieszę się więc z tego co mam . Pszczoły mnie fascynują, bo są takie bardzo "poukładane" i wszystko hula jak w zegarku . Obserwowanie ich to musi być niezła frajda. Pozdrawiam .
Kasiu, założyliśmy słupki z drutem kolczastym. Nie przeskoczą, bo nie wezmą rozbiegu na skarpie stromej mając za grzbietem wartki potok. A jak się pokłują, to może zmienią nawyki żywieniowe i spacerowe. Przecież to nie są głupie zwierzęta.
Już mam dość tych nocnych i wieczorowych przemarszów, są to bardzo liczne stada połączone. One miedzy zagrodami czują się bezpieczniej niż na polu. Choć teraz już jest sezon ochronny i nie ma polowań.
Tak jest frajda. Zakupy jeszcze nie posadzone - a miałam się wystrzegać stojących i czekających na swoją kolej doniczek. Ale obrobić 34 ary pracochłonnego ogrodu to jest wyczyn dla jednej osoby nie lada.