Pokazałaś Ewo ślicznie, dlaczego mąż nie lubi tam ze mną jeżdzić. Bo jak napisały dziewczyny, nie chce się wychodzić ze szkółki. Jeżdżę tam czasem tylko po to by pooglądać.I od pewnego czasu sama

Ewuś u Ciebie od razu cieplej mi się zrobiło, wszędzie takie zmrożone obrazki a tu miodzio

nie była w tej szkółce Maja w ogrodzie? tak mi się kojarzy że oglądałam to miejsce już

Ewa, ale nie napisałaś co tam kupiłaś???

Lubię takie widoki, jak za oknem zimno, nieprzyjemnie to takimi zdjęciami cudownych miejsc mogę sobie poprawić nastrój natychmiastowo

Bardzo urokliwa ta szkółka, kupiłaś sobie coś?

mira napisał(a)

Mira, tak te tabliczki są w sprzedaży przy ekspozycji ziołowej.

AgataP napisał(a)

Ewa, ale nie napisałaś co tam kupiłaś???

Lubię takie widoki, jak za oknem zimno, nieprzyjemnie to takimi zdjęciami cudownych miejsc mogę sobie poprawić nastrój natychmiastowo

AgnieszkaW napisał(a)

Bardzo urokliwa ta szkółka, kupiłaś sobie coś?

Bardzo dużo drobiazgów: irgi żywopłotowe - lucidus, trochę host i paproci oraz bylin, kolejne choiny kanadyjskie na żywopłot, kolejnego judaszowca, kolejnego derenia - cornus alba 'Kesselringii', karłową werbenę patagońską (ale nie wiem, gdzie posadziłam), kolejną hortensję Le Vasterival (jedną zjadły mi nornice).

Czyli raczej monotematycznie.

rozark napisał(a)

nie była w tej szkółce Maja w ogrodzie? tak mi się kojarzy że oglądałam to miejsce już

Oj nie wiem.

A propos Mai w ogrodzie.

Ostatnio w Akademii Ogrodnika Maja rozmawiała z panem Grzegorzem "od drzewek rozpinanych" (właścicielem plantacji). Miałam kilka pytań dotyczących cięcia i zadzwoniłam do pana Grzegorza. Odebrała żona,że mąż jest na plantacji ale oddzwoni wieczorem i przesympatyczny pan do mnie oddzwonił i wszystko mi "łopatologicznie" wyjaśnił.

I tak w jabłonkach 'Red Sentinel' (ale chodzi o każde drzewo formowane) należy teraz ucinać grube gałązki, które nie są tymi pożądanymi i koniecznie trzymać przewodnik przy bambusie i wiązać gumą ogrodniczą. Pozostałe gałązki zostawić, żeby w sezonie miały jak odżywiać drzewko. Dopiero wybrane gałązki (to będą 2 ramiona po 4 piętra maks.) pielęgnować.

Gdzie można kupić taką gumę szkółkarską? Ktoś wie, ktoś kupował?

roma2 napisał(a)

Pokazałaś Ewo ślicznie, dlaczego mąż nie lubi tam ze mną jeżdzić. Bo jak napisały dziewczyny, nie chce się wychodzić ze szkółki. Jeżdżę tam czasem tylko po to by pooglądać.I od pewnego czasu sama

Mój eM. miał wtedy migrenę i nie zauważył zakupów oraz tego, że 4 godziny spędziłam w szkółce - ogrodzie.

Rytla napisał(a)

"O koguciku Złotym Grzebyku.
Byli raz sobie kot, drozd i kogucik Złoty Grzebyczek. Mieszkali w lesie ..." - to było Puszkina czy Tołstoja?


A moja ulubiona jest o tym jak kurka ratowała kogucika z omdlenia:
"Morze, morze daj wody, komu wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie. /. - Nie dam ci / aż mi przyniesiesz od panien wieniec." Pięknie można ją zagrać w teatrze dziecięcym, np. na urodzinach dziecka.