Dziękuję za fotki dzikiej marchwi. Chyba jednak wolę ją w białej odmianie.

Co do skrzyń rownież jestem za dołożeniem nowych.

W Holandii podobnie jak u nas, trawniki żółte, hortensje się ledwo trzymają. Bez podlewania ogrodu by już nie było.
Wiesz, że Oudolf zamyka po tym sezonie ogród?

zamyka ogród? ....Piet Oudolf ? ....to tylko potwierdza moja teorie.to pokazuje jak ogrodniczkowanie jest ulotne



od jakiegoś czasu nikomu nie polecam zakładać prywatnych wielkopowierzchniowych ogrodów o pow wiekszej jak 10arów które maja być utrzymywane 1-2 osobowo chyba ze taki ogród jest elementem lub dodatkiem do prowadzonej działaności gospodarczej lub generuje przychody które pozwalaja na jego utrzymanie

Anka MałaMi ma racje i tą mysl tez otwarcie głosze ze ogród to fnaberia i hobby które nalezy traktować jak kazde inne skarbonka bez dna ...wkładasz pieniadze realizujesz marzenia jestes szczesliwy ...ale jak przyjda turbulencje życiowe to nie lamentujesz .ze ogród znika i wchodzi w faze dzikiego parku....ogrodu nie można traktować jako stałego elementu krajobrazu który sie nie zmienia on sie bedzie zmieniał a bez opieki dziczał.

Zamyka dla odwiedzajacych, a nie dla siebie.

Ja nikomu niczego nie polecam, bo kazdy jest inny i kazdy decyduje za siebie i dla siebie. Przewaznie odwiedzam duze ogrody, powyzej 1000m2 i wlasciciele raczej nie narzekaja na ich wielkosc

wszystko jest super i ładnie pieknie jak nie ma życiowych turbulencji albo jak ma kto sie zajac ogrodem w razie takowych

Idąc tym tokiem myślenia to po co jeść jeśli się w... khm, pójdzie do toalety?

Bez przesady. Znam ogrody rodzinne, ponad stuletnie, gdzie któreś pokolenie z kolei dba o niego. Polskie ogrody, zaznaczam.