Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Pszczelarnia

Pszczelarnia

GorAna 19:47, 13 wrz 2018


Dołączył: 30 sty 2013
Posty: 16505
Zalogowałam się ponownie, by odpisać, że mam w zanadrzu przepyszną nalewkę z kwiatu bzu czarnego
W sam raz na panujące katary

Wiem, wiem, że pokazany ogród to spojrzenie artysty ogrodnika.
Rdzenni wieśniacy nie mają zanadto czasu na zajmowaniem się dużą przestrzenią ogrodową. Zawsze jest coś potrzebniejszego i pilniejszego do zrobienia w gospodarstwie. Wystarczy schludnie przycięty trawnik.
Jak dzieci już wyfruwają z gniazda, wtedy znajduje się ( nie wiadomo skąd?)trochę przestrzeni na odpłynięcie w krainę faktur, barw i zapachów.
Przychodzi też refleksja.....czemu wycięliśmy te stare, "śmiecące" jabłonie i grusze?
Ot życie....

Jednak nalewka.....może orzechówka na niestrawność
Zmykam
____________________
Ania Wizytówka **** W kamiennym kręgu od początku
Pszczelarnia 20:42, 13 wrz 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
eee_taam napisał(a)
(...)

Czy to jest ogród w którym nie ma ogrodzenia? a granice wydzielaja wysokie drzewa i zwopłoty?

(...)

a czy on opisuje jak mozna to kontrolować?

bo ja znam metodę plewić nadmiar ale nie zawsze jest skuteczna ....aktualnie mam seslerio-rozplenice a z kazdym kolejnym dniem rozplenica zabija seslerie o rozdzieleniu tego aktualnie juz chyba nie ma mowy o werbenie w kazdej trawie nie wspomnę

albo ścinac przed wysiewem ...tylko ze mi szkoda za szybko wycinki robić a widzę że oni tez nie ścinaja za szybko przekwitłych suszków.

(...)


Nie ma ogrodzenia, granicą naturalną są rowy melioracyjne wypełnione zwykle wodą (nawet teraz w czasie tej uporczywej także na tych terenach suszy, była woda na dnie, obszar ten to moor - bagno, torfowisko), obsadzone z rzadka wierzbami, leszczyną, jesionami i 2 magnoliami. Żywopłoty są jakby wewnętrzne, potrzebne, by wydzielić, może równo (zwłaszcza w ogrodzie angielskim) wykroić przestrzeń dla "prawdziwego" ogrodu. Za tymi żywopłotami jest zostawiona wolna przestrzeń. Drzewa w układzie całych ciągów miały chyba za zadanie osłaniać przed wietrznymi prądami. Ich układ na polach nie był wzdłuż miedz, a właśnie w poprzek. Stąd przydomowe drzewo sąsiada i drzewo kolejnego sąsiada tworzyły naturalne przedłużenie. Ale te drzewa nie były sadzone przy domach, by nie zabierały światła ogrodom warzywnym albo ogródkom frontowym. Są odgrodzeniem pól i pastwisk od terenu ogrodu przydomowego.

Co do kontroli naturalności i eksplozji.

Kwiaty na roślinach są pozostawiane do wczesnej wiosny - "szarość, brązy i czernie to kolory naszego grudniowego ogrodu. Zostawiamy byliny na zimę, pożądając tej zmienności w ogrodzie, akceptujemy ich przekwitanie i obumieranie."
W ten sposób gwarantowany jest wysiew roślin. W lutym przystępuje się do prac na rabacie, uprząta to, co zalega i ścina byliny. W kwietniu rozpoczyna się pielenie chwastów. Wymaga się tutaj dużej znajomości roślin, wiedzy jak wyglądają wschody poszczególnych gatunków, żeby można było odróżnić te pożądane od niepożądanych. Najlepiej już na etapie pierwszych liści odróżniać i selekcjonować rośliny. Albrecht mówi, że to najbardziej wymagająca i najtrudniejsza czynność w ich ogrodowaniu. Pokazuje to w 2.14 min. filmu "Zufaelligkeit - Randomness".

Mimo takiej kontroli i selekcji na rabacie pozostaje nadal wrażenie naturalności. Powstało nawet takie określenie w Holandii "kreatywne pielenie". Gleba po takiej czynności, w oczekiwaniu na rozrost roślin, pozostaje miejscami odkryta i poddatna na atak kolejnych samosiewów. Unikając tego, ściółkują ją warstwą 2-3- centymetrową zleżałego kompostu.



____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 20:44, 13 wrz 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
GorAna napisał(a)
Zalogowałam się ponownie, by odpisać, że mam w zanadrzu przepyszną nalewkę z kwiatu bzu czarnego
W sam raz na panujące katary

Wiem, wiem, że pokazany ogród to spojrzenie artysty ogrodnika.
Rdzenni wieśniacy nie mają zanadto czasu na zajmowaniem się dużą przestrzenią ogrodową. Zawsze jest coś potrzebniejszego i pilniejszego do zrobienia w gospodarstwie. Wystarczy schludnie przycięty trawnik.
Jak dzieci już wyfruwają z gniazda, wtedy znajduje się ( nie wiadomo skąd?)trochę przestrzeni na odpłynięcie w krainę faktur, barw i zapachów.
Przychodzi też refleksja.....czemu wycięliśmy te stare, "śmiecące" jabłonie i grusze?
Ot życie....

Jednak nalewka.....może orzechówka na niestrawność
Zmykam


Aniu, nie zmykaj, wzbogać mnie o przepis na gospodarcze wykorzystanie bzu czarnego (katar).
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 20:48, 13 wrz 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
sierika napisał(a)
Sprawiłaś mi ogromna niespodziankę,(...)


Chciałam Ci sprawić niespodziankę, myśląc o Tobie i Twoim bogatym ogrodzie.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 21:19, 13 wrz 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Gardenarium napisał(a)
Czytam, czytam, czytam i zaskakująco odkrywam, że mam prawie identyczny, zardzewiały, niski płotek ogrodowy, który zamierzałam ustawić w łące...a teraz szukam mu nowego zastosowania Jejku..ile jest pięknych ogrodów na świecie, życia zabraknie....żeby je zobaczyć.

Przez chwilę poczułam się uwięziona w swoich ogrodach....chciałam od razu ruszyć w świat zaczarowanych ogrodów.


I kaczory. Z tym uwięzieniem też tak mam. Ciekawe miejsce - pompatyczne prowadzące do granicy

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Joku 21:50, 13 wrz 2018


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13196
Wspaniały ogród i wspaniała relacja. Przypomniałaś mi mój krótki pobyt w tym rejonie, celem był Bad Zwischenahn. Jadąc do celu mijałam przepiękne wsie, miasteczka całe w zieleni i pięknych ogrodach. I tak sobie myślałam że tak mógłby wyglądać raj.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
mira 21:59, 13 wrz 2018


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Pszczelarnia napisał(a)
Dla Sylwii, mam tylko takie zdjęcie. Może Koleżanki dopomogą?





Dopomogą.
Na zbliżeniu widzę druty u góry - pewnie łatwiej formować i też palik z boku jest.
Nie myślałam o tym jak patrzyłam, bardziej o tym oknie jako takim i co za nim.



____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 22:03, 13 wrz 2018


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Pszczelarnia napisał(a)
Didaskalia:

Nigdy nie wiadomo kogo spotkamy na swoich ogrodowych drogach. Kto nas zainspiruje, nauczy, pokaże albo będzie dzielił z nami ogrodowe emocje.

Mocno spóźniona, wychodząc z ogrodu Moorriem, spotkałam Dorotheę S. - widziałam ją raz w przelocie dokładnie rok temu w ogrodzie Jacoba w Holandii. Tam nie zamieniłyśmy ani słowa ale odnalazłyśmy się w wirtualnej przestrzeni. Zapytałam ją po prostu, jaką odmianę hortensji ogrodowej miała ze sobą.

Opowiadała, że właśnie wybiera się na sympozjum międzynarodowe poświęcone Beth Chatto.

A więc do zobaczenia w kolejnych ogrodach.



Jakoś takoś jak patrzę to mi się wydaje że jesteście podobne.

A ja mam dla Ciebie taka fotkę - zobacz właśnie kto pod domem.

To jest kadr z wjazdu na posesję. Po lewej szkółka.














____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 22:22, 13 wrz 2018


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Pszczelarnia napisał(a)



Jak się ma rabata jeżówkowa do pokazywnej wyżej ognistej rabaty z hellenium?


Pytam.

Ale może tylko retorycznie.

Wiem że pytasz, myślałam że Cię wyciągnę na rozważania.
Chyba nikt nie odpowiedział to ja swoje wrażenie w tej kwestii wypowiem.
Pewnie mi łatwiej bo widziałam i właściwie nad tym się najbardziej zastanawiałam.

To był kontrast z jednej strony uporządkowane jeżówki w morzu białej kocimiętki co sprawiało wrażenie chłodu /pod drzewami/ a po drugiej stronie żółcie - takie ciepło.
Teraz dopiero jak myślę o tym to sobie przypominam że w tym chłodzie byłam krótko - szybko przeszłam a rozkoszowałam się druga stroną bardziej różnorodną, zwiewną nie tak elegancką, swobodną. Lepiej się tam czułam.

Nie wiem jaki był zamysł na ten kontrast i czy dla nich to też kontrast i o to chodziło - jak patrzyłam na jeżówki to się zastanawiałam co ile odmładzają .

Odbiór zależy od tego jacy jesteśmy - dlatego lepiej się czułam w takiej przestrzeni zamkniętej przy wysokich bylinach /inny ogród szkółka/. Tutaj z kolei wspaniale było posiedzieć na ławce a najfajniej pod domem w tym sadzie.

Z tych kadrów wolę ten



niż ten.


pozdrawiam

Wspaniałe rozważania - cudownie by było tak przejść każdy ogród.
Piękne posty - to lubię i bardzo dziękuję.




____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
Anabell 23:09, 13 wrz 2018


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
I mnie się zmieniło, z różowych zestawień na żółcie, pomarańcze, rdzawe i czerwienie, są słoneczne, radosne, dodają energii potrzebnej nam.

Oczywiście energetyczne kolory tylko w zestawieniu z dużą ilością zieleni, która wytonuje całość.
____________________
Hania - Żywopłotki cisowe
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies