No patrz, a on ogląda i słucha jak Ty rozmawiasz z roślinami No chyba, że nie rozmawiasz

Ireno, to był spontan, spotkałam to kupiłam - nawet nie wiem, że są oliwniki na pniu. Oliwniki pięknie pachną a to już coś!

Coś mi świta, że oliwniki dają spore odrosty korzeniowe. Prawda to, czy pomyliłam rośliny? Ostatnio spodobał mi się jeden w szkółce, ale z tego powodu nie wzięłam (może błąd?)

Oliwniki wytrzymałe na suszę i zimę, cudowne liście, nieziemsko pachnie, tniesz, jak chcesz, dla pszczół raj
Ja zakupiłam, bo ten od koleżanki znaku życia nie daje, drugiemu coś korzenie zjadło. Będę prowadzić na pniu, sadzić w donicy, mam mega plan, no i będę rozmnażać, bo wymieniam część rodków.

W promieniach wieczornego słońca.



Odpoczynek:

dalie posadzone, permakultura na ogórki zrobiona (ma wystarczyć na rok).




Warzywnik obsiany (jeszcze pomidory gruntowe, dynia i cukinia do wysadzenia i jakieś kwiatki jednoroczne)


Z jednej strony



I z drugiej strony (hi, hi - jak długo potrwa ten stan idealny bezchwaścia?)

Sylwia, ja mam morza niezapominajek ale kwitną w lekkim cieniu jednak (pod dzrewami i krzewami) i nie są naktarowe dla pszczół. Nawet w popołudniowym słońcu nie widziałam ich na niezapominajkach. Np. zauważyłam, że wolały kwiaty czereśni od mniszka. W tym roku nie było ich na mniszkach w ogóle.

Warzywnik stresuje mnie najbardziej. Taka rodzinna rywalizacja z siostrą i ojcem - kto ma lepsze plony?

Ojca pomidory już dorodne i duże, ja ambicjonalnie siałam swoje i są mikre.

Marchew u siostry już ładne, moja wyszła.

etc.


Ale mam masę szpinaku - oni tego nie sieją.


I tak dalej.

Dawno Cię nie było.