Wygląda na to, że jakieś założenia jednak są
Gladiole - zapomniałam, że mój dziadek tak je nazywał. Ostatnio moja mama mi przypomniała, że prócz warzyw miał ich pełno w ogrodzie. Przynosił co chwila świeże naręcze do wazonu, a babcia zamiast się zachwycać krzyczała, że błoto na butach wnosi do domu Tym Twoim dobrze zrobiła eksperymentalna podpora, prezentują się pięknie