____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Aż sobie wygooglałam tego nostrzyka bo pierwszy raz słyszę tę nazwę.
Sama niczego nie sieję, nie mam do tego warunków ale chcę spróbować czegoś wysiewanego wprost do gruntu, może się uda
Zaczęłam od posadzenia bratków i wysiewów w ilości ograniczonej (trochę kwiatków, pomidory, fasolnik, karczochy). Wszystko, co może, będzie siane prosto do gruntu.
A przy okazji pochwalę taką tacę do wysiewów - rewelacja. Mam nadzieję, że plastik okaże się trwały.
Krokusy w ilości imponującej robią wrażenie, a i pierwsze wysiewy dają nadzieję na lepsze czasy
Ja też dzisiaj poczyniłam zakupy nasion. Czas brać się do pracy
Pozdrawiam
Czas, czas Aniu, nie ma wymówek na moje lenistwo. Dziś wieczorem rozebrałam drewniane stare okno (było podwójne) i zrobiłam sobie inspekt (okno nałożyłam na skrzynię z kompostową ziemią) - jutro sieję tam sałaty i rzodkiewki.
U mnie też przeważająca większość warzyw wysiewana jest wprost do gruntu. Wyjątek uczyniłam dla pomidorów i jarmużu. Stokrotki w doniczkach już mam. Zakup bratków się odwleka. Wciąż mi coś staje na przeszkodzie, żeby się udać na lokalny ryneczek.
Udanych wysiewów życzę.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz