Witam - wpadam dla pogody ducha - Ty zawsze taka uśmiechnięta jesteś. Widziałam - chyba u Danusi zdjęcia Twoje z wojaży po angielskich ogrodach. Byłaś w cudnym kapelusiku - takim granatowym. Piękne zdjęcia.
Makaron domowy moja babcia robiła. Miała wielką stolnicę i podsuszała ciasto rozwałkowane, Potem je kroiła na grube pasy, przesypywała mąką, kładła lika jeden na drugim i ciach, cieah, ciach kroiła. A ja z perspektywy tej stolnicy oczami chłonęłaam jak Ona to robi... Lubię te wspomnienia. Albo gdy paruchy robila - takie z dżemem w środku. A dziadek z zegarkiem w ręku sprawdzał czy już się uparowały czy jeszcze troszkę. Ale babcia nie ma sił na takie rarytasy teraz. I dziadka już brak.
Wyczytałam u Ciebie, że na kompost można sypać popiól z drewna. Tego nie wiedziałam. Mamy kominek i drewnem palimy - więc będę dodawać poiół do kompostu. Fajne rozwiązanie. Lubię jak się nic nie marnuje. Krakowska dusza ze mnie
Ewo powiedz czy teraz przekopać warzywnik czy wiosną dopiero?
____________________
Agnieszka
Ogród do kwadratu *** Pieniński zakątek
"Nigdy nie mów źle o sobie... Inni zrobią to znacznie lepiej"