I rozwiązane zagadki prawdziwy wielo-wiejsko-jajeczny makaron domowy.

No nie! Już po zagadce. A ja tak lubię zgadywać i nie zdążyłam.

Makaron suszysz?

Ja wiedziałam, bo też tak robię, tzn., nie zakrywam ale rozkładam na ściereczkach pokrojony

Gardenarium napisał(a)

Rosa rugosa hmmm. Czy za wysoka?

Czy na skarpę czy ekran przy kompoście?

Danusiu, miło Cię widzieć!

Na skarpę poszła już róża. Chodzi o ten pas wzdłuż strumienia na naszej linii brzegowej za kompostownikiem. Kompostownika nie widać z ogrodu tylko od strumienia, skarpy właśnie. Nie jestem w stanie tam mieć żadnej rabaty, ale coś musi dać nam zasłonę od strumienia tutaj.

asc napisał(a)

Gdzie je przenosisz???? Ale porządek

Jeszcze nie wiem. Ale już zabroniłam odkładać cokolwiek w to miejsce. Nie wiem dokąd z tym ogniskiem? Będę biegać zimą po ogrodzie i sprawdzać. Problem w tym, że ono nigdy nie jest małe.

Marzena2007 napisał(a)

Jak można nie mieć liści w tak dużym ogrodzie??? Jak Ty to robisz?

Liście lecą - u nas dokładnie wygrabiliśmy wszystko z tzw. trawników (na rabatach zostawiam). Ale wiatr jeszcze zwiewa i nawiewa zewsząd (min. z rabat właśnie) - lecz to są znikome ilości.

A gdyby jakieś pnącze, winobluszcz np., na niewysokim rusztowaniu? Szybko zasłoni kompostownik

Raz bym zgadła zagadkę , że makaron .... i po zagadce... miałam powiedzieć że takie rozwałkowane placki na makaron... ale to prawie, prawie

Na skarpę może coś teraz dla odróżnienia od dereni iglastego????? Pomysł z różami mi się spodobał, lubisz robić różne rzeczy.. miałabyś owocki na nadzienie do pączków Ale jak już tam są.. to ... i zawsze berberysy.. takie zbysiowe, albo kolumnowe.... można je ciąć bez litości... więc wysokość nie ma problemu..

Jestem za różami a ten makaron dla jakiejś drużyny sportowców?